Ile związków wyłacznie dla sexu

Jesteście w związkach wyłącznie dla seksu, nie angazując się emocjonalnie?

ile sie da

kocham Opierdziane :((((

czy bez emocji, sex jest rownie dobry? Co jest niezbędne? Pociąg seksualny czy moze to być przecietna osoba, tylko tyle ze znająca sie na rzeczy?

to zalezy,jednych moze pociagac osoba ze wzgledu na sposob bycia innych wyglad zewnetrzny bez milosci moze byc ale to zalezy od czlowieka czy tak potrafi

podobno - facet potrzebuje chwili, kobieta emocji ... nie wiem jak faceci ale wierze ze tak sa ustawieni przez nature ze moga bez uczucia i czerpia duza satysfakcje ale kobieta ... zawsze liczy na uczucie - moze nie na wielkie wyznania miłości ale na czułość, na bycie kims wyjatkowym dla tej drugiej osoby chociaż przez chwile i mowiac inaczej oklamuje innych lub siebie .. oczywiscie to tylko moje zdanie ...

a to różnie bywa, zależy od samopoczucia.....polecam http://konkurs.fani.pl/ref.php?ref=pavlos35 pozdrawiam

czyli dla kobiet sex bez uczuc jest sprzeczny z natura? sa tu jakies kobiety, ktore sa wyjatkiem i lubia sex dla samego sexu?

tak jak napisalam wczesniej,ze zalezy od czlowieka......... owszem kobieta moze i potrzebuje wiecej uczucia ale to zalezy tez czy i co robicie razem,bo w przyszlosci moze to sie okazac,ze to wielka milosc

wylacznie dla sexu, ale niestety moj kochanek zakochal sie we mnie, wiec musze to skonczyc. Nigdy wiecej nie popelnie juz tego bledu, bo nie chce nikogo krzywdzic

ja mialam takie przypadki,no moze lubilam to osobe ale napewno nie kochalam .podniecal mnie facet ale zaczal za bardzo sie angazowac a ja nie ,bo nie kochalam go i nie chcialam go dluzej ranic wiec z nim zerwalam zalezy jeszcze co robicie oprocz tego czy tylko bzykanko

a co lubilas w swoim kochanku, albo w sexie z nim? co sie dla Ciebie liczylo wybierając tego kochanka? A moze była to przypadkowa znajomosc, pierwszy lepszy, ot taki kaprys? czy jednak dłuzej go wybierałas?

bylam w takim zwiazku i facet za bardzo zaczal sie angazowac ,mowil,ze mnie kocha itd.a ja nic do niego nie czulam no i z nim zerwalam,nie chcialam go ranic,bo wiedzialam,ze to nie to takie zwiazki sa niebezpieczne zalezy tez co robicie oprocz bzykanka o ile cos robicie

jesli chodzi o mnie to zawsze to bylo po baletach poznawalam faceta,wymienialismy sie nr kom odrazu nie bylo bzykanka no ale jak cie ktos podnieca i chcesz go zjesc to wiadomo ja patrzylam na wyglad zewn,jak mi sie z nim rozmawia i czy jest intrygujacy,ma to cos co jak na niego to sie rozplywam

ja czuje w sobie duza zwierzecosc, brakuje mi seksu. zastanawiam sie nad znajomoscia dla seksu, ale bez glebszego angazowania sie. myslałam o kumplu, znajomosc oparta na podobnym spedzaniu wspolnego czasu. Nie szczegolnie bliski znajomy, albo raczej poczatek znajomosci. Minetko w wyborze kierowałas sie tym czy bedziecie robic cos wspolnie? Piszesz o zwiazku, ja bardziej mam na mysli kumpelstwo oparte na spotykaniu sie i czasemi uprawianiu seksu. Na czym polegal twoj zwiazek dla sexu? Z tego wynika, ze nie tylko na seksie, dobrze to rozumiem?

ja czuje w sobie duza zwierzecosc, brakuje mi seksu. zastanawiam sie nad znajomoscia dla seksu, ale bez glebszego angazowania sie. myslałam o kumplu, znajomosc oparta na podobnym spedzaniu wspolnego czasu. Nie szczegolnie bliski znajomy, albo raczej poczatek znajomosci. Minetko w wyborze kierowałas sie tym czy bedziecie robic cos wspolnie? Piszesz o zwiazku, ja bardziej mam na mysli kumpelstwo oparte na spotykaniu sie i czasemi uprawianiu seksu. Na czym polegal twoj zwiazek dla sexu? Z tego wynika, ze nie tylko na seksie, dobrze to rozumiem?

ja jestem w zwiazku a raczej wolnym ukladzie opierajacym sie na seksie, "moj kolega" nazwijmy go tak strasznie ale to starsznie mnie pociaga a seks z nim to super sprawa i powiem wam cos jeszcze; bylam kiedys w zwiazku poltora roku starsznie kochalam,przeplaklam tyle nocy ale wiecie co? seks z nim byl do dupy a niby z uczuciem i wogole z mowieniem Kocham cie itd, ale jak porownalam go z innymi partnerami ktorzy poprostu mi sie tlyko podobali to niebo!

zero..... a jak do 28 roku zycia sie nie zakocham z wzajemnoscia to pomysle o płatnym seksie, bo to to samo co znajomosc bez seksu

ja jestem w zwiazku a raczej wolnym ukladzie opierajacym sie na seksie, "moj kolega" nazwijmy go tak strasznie ale to starsznie mnie pociaga a seks z nim to super sprawa i powiem wam cos jeszcze; bylam kiedys w zwiazku poltora roku starsznie kochalam,przeplaklam tyle nocy ale wiecie co? seks z nim byl do dupy a niby z uczuciem i wogole z mowieniem Kocham cie itd, ale jak porownalam go z innymi partnerami ktorzy poprostu mi sie tlyko podobali to niebo!

hmmmmmmmmmmm ja to troche traktowalam lekko ale on troche bardziej sie wciagnal ja mu nic nie obiecywalam,on mowil ze mnie kocha,ja milczalam a on nic nie mowil,dzwonil,przyjezdzal,krotko mowiac z mojej str nie bylo zaru milosci trzeba poprostu grac w otwarte karty no chyba,ze chcesz go traktowac tez jak kogos z kim mozesz gdzies wyjsc itd takie gry sa niebezpieczne z czasem i nie nalezy ciagnac zbyt dlugo bo ktores moze cierpiec no chybamze bedzie to cos wiecej w przyszlosci

to on sie wciagnal,bledem bylo to,ze nie powiedziam,ze nic do niego nie czuje on przyjezdzal,dzwonil,mowil,ze kocha a ja nic trzeba grac w otwarte karty i tyle bo jedna osoba moze ucierpiec zakonczylam to chociaz mnie pociagal i dobrze mi z nim bylo ale on sie angazowal a ja nie chcialam zwiazku,taki etap w zyciu.nie chcialam,zeby bardziej cierpial,

Minetko, nie masz wplywu na uczucia innych. Zawsze jest ryzyko, ze ktos sie zakocha. Co do grania w otwarte karty to sie zgadzam.

jak bedzie wszystko jasne to powinno byc ok no ale czsami plany sa a wuchodzi cos innego

no ja chcę go traktować jak kolegę z którym mozna gdzies wyjsc, ale nie chce zeby to byla jakas milosc, bo nie potrzebuje teraz emocji z zwiazanych z miloscia, na tym etapie zycia nie jestem w stanie sie w pelni zaangazowac w jakikolwiek zwiazek, a seks dobrze wplywa na moj nastroj. Mam poprostu potrzebe seksu.

a po co niby są związki jeśli nie dla seksu kretynie?

no z roznych powodow, chociazby tak gornolotnych jak milosc. sa zwiazki bez seksu, biale malzenstwa, zwiazki aseksualnych osob... sa zwiazki bez seksu i seks bez zwiazku:P Ja chce seksu, kumpelstwa, bez zbednych dodatkow. Tylko,ze czlowiek czasami czegos chce, a pozniej wychodzi inaczej i sie wszystko komplikuje.

a czy on o tym wie????????

jeszcze nie wie, bo jeszcze nie doszło do tego, to na razie rozważania. czytam o Waszch doswiadczeniach, zeby wiedziec na co mam sie nastawic, jakie komplikacje sie pojawiaja z pozoru jasnej sytuacji. jaki musi byc kochanek, czy nie skrzywdzę go i takie tam.

moze byc tez tak,ze ty sie nastawisz jak myslisz a moze sie zakochasz a on nie i co wtedy?

tez biore to pod uwage, zawsze jest ryzyko, ale czym jest zycie bez ryzyka? kobiety jednak bardziej sa emocjonalne, wiecej zagrozen je czeka w seksie bez zobowiazan. Ja chce zaryzykowac, poznalismy siebie o ile nas sprawdzono, a ja chce spradzic czy by mi taki zwiazek odpowiadał. Myślicie, ze kobiety, ktore sa w zwiazku dla seksu, musza posiadac okreslone cechy? Jesli tak to jakie? Czy są jakies cechy, które z góry skazują taki układ na niepowodzenie?