straciłam przyjaciółkę-myśli samobójcze.

Czy Wy też macie takie dni,kiedy wszystko wam się wali? i to nie w myśli mi sprawy o tematyce-"przypaliłam sukienkę żelazkiem" czy też "samochód się zepsuł tuż przed wyjazdem".. właśnie straciłam przyjaciół..miałam wielu-mam dwóch.. Przyjaciółka pierwsza z któą byłąm od kiedy pamiętam,płakałysmy razem gdy jedną coś bolało,poznała się z moją drugą z przyjaciółek-zazdrość się pojawiła,ale cieszyłam sie,że razem możemy coś robić..do czasu kiedy one zaczeły robić to same..Jedna dla drugiej zmieniła szkołe-by były razem,-tym samym zostawiając mnie..jesteśmy dorosłe więc to nie zależało od nikogo..mają swoje tajemnice-które kiedys były wspólne,wiem,że razem zgadały sie na temat moich wad.bo bez wad nie jestem-ale sam fakt,że straciłąm naprawdę ważne dla mnie osoby-boli ;( jak sobie z tym radzić? umiecie mi wskazać jakąc drogę? coraz częściej myśle o samobójstwie bo życie w samotnosci mnie przeraża;(((;(