jestem juz tego pewna, tylko co robic?

moj maz juz jakies 2 miesiace: -jest dla mnie malo mily -krytykuje we mnie wiele rzeczy -idzie wczesnie spac, -wstaje w nocy -dzis znalazlam romantyczna piosenke ktora niedawno sciagnal!!!a slucha rocka, metalu---- cholera!! jak go sprowokowac zeby sie przyznal do czegos co wisi w powietrzu???? co za kawal hama ze nic mi nie chce powiedziec, klamie ze mnie kocha i ze wszystko jest cacy. Juz nie umiem tak zyc,jak sie go pytam, rozmawiamy na ten temat to mi mwoi ze nikogo nie ma i ze mnie kocha i ze ma problemy poprostu ze spaniem, a ta piosenka???kurcze...nie wierze mu :( ale jak to wydobyc??jak sie dowiedziec :( pomozcie prosze

przetrzep jego kompa i komórke i nie przejmuj sie ze to nie wypada jesteś zoną wszystko ci wypada :P

Niemiły źle miły źle... O co chodzi tym kobietom...

ale trzepalam juz, nic nie znalazlam,poza tym przeciez on moze czyscic na bierzaco, kiedys zapomnial telefonu i nic nie bylo,czasami na noc zostawia go w salonie.. nie wiem, kompa nie trzepie bo mamy wspolny, ale w pracy ma kompa.... do tego koniecznie nie chce mnie zaprosic na facebook, cos ukrywa!!!!!!!

moze jesteś brzydka i mu zasmiecisz profil swoją osobą .W dodatku brzydka zona to takie załosne :P

Oj sorry źle przeczytałem... Wygląda na to że ma kogoś, albo chce mieć. Może ty się zmieniłaś od czasu ślubu? Często kobiety narzekają że mąż myśli o zdradzie albo zdradza, a nie zwracają uwagi na to że same są kompletnie innymi osobami niż w dniu ślubu.

rus masz racje!! czuje ze on tak sadzi ale co teraz w zwiazku z tym????? on tez sie zmienil, a jesli tak mysli??to co?mamy sie rozstac?mam sama mu to ulatwic? juz raz sprobowalam,postraszylam ze odejde i sie zmienil, byl milutki, kochany, przez tydzien, potem znowu to samo

Szczerze to nie wiem. Miałem podobny kryzys. Nie zdradziłem, ale czułem że to już jest nie to. Na szczęście dogadaliśmy się i jest ok. Nie jest tak jak 8 lat temu, ale mając dziecko nie da się żyć jak dawniej. Jeśli oboje chcecie być ze sobą, a kryzys jest objawem tego że mu czegoś brakuje w związku, to bardzo poważna rozmowa może pomóc. Mówię tu o rozmowie bez żadnych niedomówień! Np mąż może marzyć o sexie oralnym codziennie czy o tobie w podwiązkach, a ty mu tego nie dajesz. Może nawet o tym nie wiesz, a frustracja narasta...

hehe odnosnie seksu...wiele razy sie pytalismy co mozemy zmienic , on nic niechce, ja tez nie jest w porzadku wszystko mysle ze dla niego wszystko jest juz w porzadku bo nic mu sie nie chce zmieniac, moze to taki typ czlowieka???? jest cos dziwnego , moze chce mnie miec , a kreci cos na boku, nie wiem :(

pamietam jeszcze jak mi powiedzial niedawno ze go ciagle kontroluje, a to nieprawda, wkurzam sie tylko ze wstaje w nocy i nie chce spac, i zabraniam mu isc w nocy na internet-chyba normalne, tak? ehhh, cos ukrywa

pewno sie zauroczył jakąś lafiryndą z onet czata :P tam na erotycznych kam takie lafiryndy ze hoho cyckami machają i cudzych meżów omamiają :P

Może to faktycznie taki typ, albo krępuje się przyznać do czegoś. Inna rzecz to to, że bardzo prawdopodobne jest że zauroczył się jakąś małolatą, ale nie chce rezygnować z wygód małżeńskiego życia. Ciężko powiedzieć. Jakbym go znał to bym wiedział ;] Po prostu powiedz mu że wiesz że myśli o kimś innym, a ty nie będziesz mu służącą. Niech sobie przypomni jak to jest kiedy o wszystko musi sobie sam zadbać, albo wręcz wystaw go za drzwi, ewentualnie sama się gdzieś zerwij na jakiś czas. U mnie podziałało. Przemyślałem sobie na spokojnie i wyciągnołem wnioski. Nawet skok w bok może czasem naprawić związek.

Nie broń mu siedzieć w nocy na necie. Sprawdź czy historia nie jest wyłączona i zajrzyj na jaki strony wtedy wchodzi. Jak to strony porno, to czegoś mu brakuje, a jak czaty, facebooki, wasze klasy itp to na bank z kimś gada. To też jeszcze nie dowód zdrady, ale już mocno podejrzane!

ale dlaczego nie moge mu zabronic siedziec na necie w nocy??? przeciez to wystawianie zwiazku na probe, skorzysta albo nie, a poza tym on nie marudzi ze mu neta zabieram w nocy, on mowi ze nie potrzebuje. A gdzie sparwdzic historie??bo nie wiem, nie kontroluje go az tak, wole likwidowac przyczyny niz skutki

pamietam jak opowiadal mi kiedys ze poznal kiedys 2 dziewczyny na internecie ,byla z kanady i z szwajcarii, pojechal do nich je poznac, spotykali sie, mysle ze mu to teraz zostalo, moze poznaje kogos, zrywa kontakt kiedy cos wyczuwam, a potem poznaje nowa, zrywa, poprawia sie, potem znowu, szuka wrazen, emocji, czegos nowego.... nie wiem

Dla tego że ograniczasz go w ten sposób. Znam to. Jak nie mogę spać to co mam robić? W tv nic nie ma w nocy... Historii poszukaj u góry w zakładkach. Gdzieś na pewno jest, zależnie od przeglądarki.

Jeśli szuka emocji to ty mu je daj. Przy okazji, usiądź i pomyśl co się zmieniło od ślubu. Czego już nie robicie a co twój mąż lubiał. Może to jest jakiś trop...

ide obejzec ta historie, znalazlam, ciekawe!!!!

Mów ;] Sam jestem ciekaw...

jak narazie same "logout" na rozne maile, nie moge sie zalogowac bo musze miec haslo patrze dalej

rozne zegarki na ebay-u pelno ich, wiem ze jest fanatykiem dobrych ezgarkow, kupuje czasami,

Wez włącz ta piosenke na maxa jak będziecie w domu razem i popros go do tańca. Zobaczysz po minie co jest grane... Kiedys mój mąz tez siedział nocami na kompie.... Myslałam,że to kobieta... a on szukał chirurga plastyka i siedział na forum tej treści, bo chciał skorygować złamany w dzieciństwie nos... Powodów jak widzisz może byc kilka. Nie zakładaj z góry najgorszego. Poowodzenia!

a gdzie zaufanie w zwiazku jakby mi chlop w telefonie grzeba i historie nakompie przegladal tobym sie wsciekla nic do ukrycia nie mam, ale wg mnie to co robisz jest chore dobrze, ze nie wszystkie baby sa glupie :O

Masz rację! Nie powiedziałem tego dosłownie, ale przyczyn takiego zachowania może być mnustwo i to nie koniecznie związanych z tobą autorko...

partnerpage, cos mi to smierdzi, najpierw ta nazwa a potem jego mail, moze siedzi na jakims czacie?????? swietnie :(

jakies strony ze zdjeciami, zdjeciami natury, motyli, wody, nawet ladne, moj maz interesuje sie tez fotografia, kupil sobie nowy obiektyw do canona, wiec sie nie dziwie ze oglada sobie zdjecia

no i jescze to "nie pozwalam mu wnocy siedziec na internecie", a to co on jest twoja wlasnoscia, bo slub macie? to nie jest dziecko, tylko dorosly facet i ty piszesz, ze go nie kontrolujesz powtarzam, dla mnie jestes durna paranoiczka

to może nie masz się czego obawiać :)

spytam dzis meza, czy aby na pewno nie obawia sie, ze mam roans, bo jak zyje trzydziescikilka lat, to nie sluchalam hiszpanskiej muzyki a teraz sobie jedna sciagnelam i tluke na okroglo, jeszcze gotow pomyslec, ze mam romans z ognistym hiszpanem kobieto wez na wstrzymanie

"lo matko kochana"- nie jestes w temcie wiec prosze cie babo nie wtykaj nosa...nie chodzi mi tylko o jakas piosenke o ile zdarzylas zauwazyc "kurcze ty chyba przesadzasz"...to nie jest moja wlasnosc??to kiedy widze jak sie bzyka z innymi, bierze narkotyki, sypia gdzie popadnie to ma mnie to nie obchodzic?bo to nie moja wlasnosc??gratuluje "dojrzalego"podejscia do sprawy..po slubie jestes jednym cialem i jedna dusza, i trzeba dbac o zwiazek, pielegnowac, nawzajem sie naprawiac i pomagac sobie. rus same maile, loguje si ena maile, rozne.