Wejdźcie i powiedzcie czy mam normalnych rodziców

Dużo razy przejechałam się na fryzjerkach. Zawsze ścinały mi włosy za krótko i tak, że w ogóle mi się nie układały. Tym razem poszłam do fryzjera drogiego, ale polecanego mi przez wiele osób. Jestem zadowolona, ale zapłaciłam 60 zł. Oczywiście jak wróciłam to zaczęło się gadanie, że tak drogo, że inny fryzjer tak samo by mnie obciął, że lepiej obcięłaby mnie jakaś znajoma ojca :O Dołożyłam ze swoich pieniędzy połowę, więc nie wiem o co chodzi (dali mi tyle, ile dostałabym normalnie na fryzjera). Nie chodzi mi nawet o tą sytuację, ale oni czepiają się o wszystko, o każde gówno. A potem się dziwią, że nic im nie mówię. Po co mam mówić skoro wiecznie coś im nie pasuje :O Nawet teraz chciałam ich okłamać, ze zapłaciłam mniej...:O

stary jest nerwowy, weź mu do pysia

nie chcą źle dla ciebie.Są oszczędni ,mądrzejsi życiowo,nie złość się na nich :)

Raczej większość dzieci ma takich rodziców. Witaj w klubie:)

No ale przecież dołożyłam połowę ze swoich :O Poza tym do fryzjera chodzę chyba raz na rok, więc 60 zł na taki okres to nie jest dużo...A chyba lepiej że nie poszłam się ścinać do jakichś niby fryzjerek, które obciachałyby mnie tak, że znowu bym tydzień ryczała :O

Tak ale rodzicom chodzi o całą kwotę ,uwazają ,że to za dużo.Nie dziw się ,że szanują każdy grosz.Kiedyś zrozumiesz...Jedno jest pewne: źle dla Ciebie nie chcą:)

Wiesz, ja jestem już dorosła zarabiam na siebie, a mimo to wciąż słucham wyrzutów i awantur, że za dużo wydaję- bo np. dla mojej mamy perfumy czy kosmetyki to rzecz kompletnie zbędna, tak samo jak nowe ciuchy. O fryzjerze nie wspomnę ;) I to wszystko mimo, że płacę tylko z własnych pieniędzy. Taka mentalność rodziców, nic nie poradisz.

dobrze zrobilas, nie przejmuj sie.Ja tez mialam takich rodzicow, tez mialam z nimi takie problemy:)dopoki sie nie wyprowadzilam z domu.Wszystko sie zmienilo, usamodzielnilam sie i jestem teraz ich idealnym dzieciakiem:)nie martw sie, nie tylko Ty masz takie problemy,wszyscy je maja, tylko nie wszyscy o tym mowia:)glowa do gory.Mam nadzieje,ze zadowolona jestes z nowej fryzurki??:)

wg. mnie to troche dziwnych masz.... tak sie czepiac... ale pewnie cos w tym jest, nie chca zle dla Ciebie ;)

Nasi rodzice to w wiekszosci trudne roczniki.Dkla naszych mam zbedne sa czeste zabiegi u kosmetyczek, fryzjerzy raz na dwa msc, nowy fajny puder, lepszy tusz,drozszy.co nie znaczy ze lepszy:PNie rozumieja naszych potrzeb.Nie przejmuj sie:) Przejdzie im.Teraz nie pozostalo Ci nic innego jak cieszyc sie nowa fryzura, olej to zwyczajnie:D

dobrze, ze moja mama taka nie jest :P

No ok rozumiem, że dla nich to może być dużo kasy, ale powinni też zrozumieć, że zawsze jak chodziłam do tańszych fryzjerów to byłam niezadowolona, a teraz jestem, więc się opłacało. I w sumie nie wkurzają mnie najbardziej wyrzuty o kasę tylko to gadanie że ktoś inny by mnie ściął tak samo...

Nie przesadzajcie ,że ma złą mamę.Tamto pokolenie nie miało łatwo stąd pewnie ta przesadna oszczędność.Chcieliby aby ich córka liczyła się z każdym groszem .Tzreba to uszanować bo starych drzew się nie przesadza. Ciesz się,ze jeszcze masz mamę i że czasem Ci pozrzędzi

onajakaona >> A może zacznij na siebie zarabiać to może zrozumiesz że wydajesz kasę na pierdoły.

Przeciez jua mieszkam sama i zaraabiam sama na siebie.Czytaj uwaznie kolezanko:)

lat? 38 czy 41??? :-D :-D

domu, niż mieliby cię uczyć obcy ludzie. Jak będziesz rodzicem, to sama się na tym samym złapiesz i przypomnisz sobie słowa rodziców.

Jomika---> bede wydawala pieniadze na co mi sie bedzie zywnie podobalo,bo to moje pieniadze!

60 to jeszcze nie tka duzo... ja za refleksy i scicie place 250. powiedz o tym tacie to bedzie ci dawal jszcze 2 dychy zq oszczednosc ;p

bazienka ---> No i właśnie następnym razem im nie powiem, gdzie idę :O Skoro mam później słuchać takiego gadania to wolę kłamać...

moi chca ,mmnie z domu wyrzucic a mam 17 lat;(