Czy jest sens wiązać się z facetem, który spał z wieloma kobietami?

Wiesz to zalezy od Ciebie, moze chce Cie poderwac, ale rownie dobrze moze sie kiedys zakochac, moze mu zalezy, nie wiadomo. Nie ma sensu dawac spokoju sprawie i reszte zycia sie zastanawiac czy bylo warto

Sprostowanie: "trtr Ci którzy spali z wieloma są NAJGORSI bo: 1) wiadomo że mają powodzenie i potrafią zaimponować kobietom czyli znają ich potrzeby, nIE "ZNAJĄ ICH POTRZEBY", TYLKO DOSKONALE WIEDZĄ, CO KOBIETY CHCĄ USŁYSZEĆ I ŚWIETNIE POTRAFIĄ GRAĆ I MANIPULOWĆ DZIĘKI TEJ WIEDZY. WIĘC SZYBKO TO "IMPONOWANIE" OKAZUJE SIĘ JEDYNIE DOBRYM SHOW. 2) nie przyjdzie im do głowy nagle, w ciągu trwania związku, że muszą czegoś sobie dowieść i przespać z pierwszą lepszą byle tylko nie skończyć na jednej, PRZYJDZIE, I TO SZYBCIEJ, NIŻ MYŚLISZ, BO DLA NICH NIE ISTNIEJE TAKIE POJĘCIE JAK "ZWIĄZEK". JEŚLI SIĘ Z KIMŚ ZWIĄŻĄ, TO TYLKO DLATEGO, ŻE TAK WEYPADA, BO RODZINA NACISKA, A IM TEŻ ZALEŻY NA DOBRYM IMAGE'U WŁASNEJ OSOBY. CO JAK CO, ALE O POZORY DBAJĄ NAJBARDZIEJ. A POTEM I TAK ŁAPIĄ WSZYSTKO, CO SIĘ RUSZA, BO NIE ZMIENIAJĄ SWOICH PRZYZWYCZAJEŃ - TYLE, ŻE SĄ ŚWIETNI W UKRYWANIU SWOICH SKOKÓW W BOK. 3) mają skalę porównawczą i potrafią docenić kobietę, bo znają też inne, a nie tylko fotki w czasopismach, TYLKO UDAJĄ, ŻE JĄ DOCENIAJĄ, A W RZECZYWISTOŚCI MARZĄ JUŻ O KOLEJNEJ ZDOBYCZY. NIE POTRAFIĄ ANI CENIĆ, ANI KOCHAĆ. TO PUŚCI EGOIŚCI, DLA KTORYCH ISTNIEJE TYLKO JEDNO SŁOWO: "JA, JA, JA, JA". 4) nie mają kompleksów, nie zachowują się jak religijni fundamentaliści, którym hasła służą do maskowania własnych zahamowań i lęków np przed kobietami". WRĘCZ PRZECIWNIE. POSTĘPUJĄ TAK WŁAŚNIE DLATEGO, ŻE MAJĄ OOOOOLBRZYMIE KOMPLEKSY, KTÓRE ZA WSZELKĄ CENĘ STARAJĄ SIĘ UKRYĆ POD MASKĄ UDAWANEJ PEWNOŚCI SIEBIE. TAK WŁAŚNIE POSTĘPUJĄ NIEPEWNI WŁASNEJ WARTOŚCI NARCYZI, KTÓRZY MUSZĄ CIĄGLE ZDOBYWAC, BY UTWIERDZAĆ SIĘ W PRZEKONANIU O WLASNEJ ATRAKCYJNOŚCI I ABY ZAGŁUSZYĆ PUSTKĘ, KTÓRA W NICH JEST I KTÓRA OGROMNIE IM DOSKWIERA, A POTRAFIĄ JĄ ZAPEŁNIĆ TYLKO W TAKI SPOSÓB. ŻYCZĘ POWODZENIA Z TAKIM FACETEM. TYLKO NIE OBUDŹ SIĘ PEWNEGO DNIA Z RĘKĄ W NOCNIKU!

tez kiedys poznalam kolesia,ktory twierdzil,ze sie wyszalal. tez byl przystojny i mial przede mna sporo dziewczyn. chcial, zebym zostala w miescie (zanim go poznalam, zaplanowalam wyjazd i zalatwilam sobie prace w innym miescie). nie zgodzilam sie, bo kiedy mnie o to poprosil,znalismy sie dopiero 3 tygodnie. widywalismy sie wiec w weekendy. jednego weekendu przyjechal do miasta, w ktorym pracowalam. mieszkalam ze swoja najlepsza przyjaciolka. poklocilismy sie z tym facetem, ja wkurzona poszlam spac, a on dyskutowal z moja przyjaciolka do rana. po kilku dniach dowiedzialam sie OD SWOJEJ SIOSTRY (chwalil sie naszym wspolnym kolezankom), ze moja owa najlepsza przyjaciolka opowiedziala mu cala moja przeszlosc (tez mialam wczesniej sporo partnerow), i uwaga... on z wdziecznosci za to obdarowal ja 2 razy 2 dni pod rzad glebokim calusem :) po czym ze mna zerwal (pare dni po wyjezdzie do domu). nie wspominajac, ze minelo 2 miesiace naszego zwiazku, zanim poszlam z nim do lozka. a to bylo w ten sam dzien, kiedy calowal sie z moja przyjaciolka :) Oto facet, ktory twierdzil, ze sie wyszalal. tadaaaaaaaaaam!!! Ale teraz mam faceta, ktory jest b.przystojny i tez mial duzo partnerek, tez mowil,ze juz sie wyszalal. w jego przypadku to prawda. ale on ma 35 lat. tamten mial 27.

Moj rowniez sie wyszalal, mial 45 przed mna.. wiem jak to brzmi, nie chcialam mu zaufac na poczatku. Wychodze z zalozenia ze kazdemu nalezy sie szansa, dostal ja. Nie dal mi ani razu powodu do zazdrosci, ani do tego by podejzewac ze mnie zdradza, mamy wspolnych znajomych wiec wiedzialabym 'gdyby'. Od roku jestesmy razem, pol roku mieszkamy razem. Nie, nie jest polakiem.

Czy jes sens wiazać sie z męska szmatą? Nie.Proste jak drut.

Jak dorosła osoba może zadać takie pytanie? Jak można pytać czy rozpustnik zatrzyma się na wierności do jednej kobiety? Jak można być tak głupiutką? Czy taki którego osobowością jest wkładanie w każdą dziurę może przestać to robić, ? Na jak długo? Na rok , na dwa lata...czy może nawet kilka lat? Ale powróci do rozpusty i będzie zdradzać na sto procent, a doświadczenie pozwoli mu doskonale ukrywać niewierność. Jeśli nie boisz się zarażenia chorobami od rozwiązłego faceta, i potrafisz zamykać oczy na zdrady i nie widzieć bo tak lubisz być nieświadoma na skoki w bok, umiesz łatwo dzielić się facetem i uważasz że boczny seks faceta i jego kochanki to nic takiego ...to powodzenia .

Koci uśmiechu, sorry za to pytanie, ale wydaje mi się logiczne po tym , co napisałaś o liczbie jego partnerek: Czy cytologię masz w porządku? Zasstanawiające ma dużo racji.

Wszystko jest wporzatku, facet zawsze zabezpieczony. O dziwo po wszystkim jego libido jest niskie , co jest smieszne. Mozesz mnie nazwac naiwna ale znam mojego faceta i ufam mu.