Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zero totalne

Zawsze będę tak o sobie myśleć? Nic nigdy się nie zmieni?

Polecane posty

Czasami po prostu opadam z sił:o Mam wrażenie, że rodzice mnie nienawidzą. W wieku 24 lat niczego nie osiągnęłam. Zawaliłam studia, za które przez większość czasu oni płacili. Nie mogę znaleźć pracy i zdaję sobie sprawę z tego, że z nieukończonymi studiami będzie jeszcze trudniej. Mam nadwagę i z tego powodu unikam ludzi. Ktoś mógłby pomyśleć, że to błahy powód, ale zaręczam, że wcale tak nie jest. Mam jakichś tam znajomych, żadnych przyjaciół. Rodzice ubolewają, że nie mogą się mną pochwalić. Wstydzą się mnie. Tylko nie piszcie, że mam się wziąć za siebie. Próbowałam wiele razy, ale zawsze wydarzy się coś😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o kierownikow
a ja mam extra faceta. Ktory kocha mnie ponad wszystko. Wybaczy wszystko. I pragnie mnie najbardziej na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o kierownikow
a ja mam kochanego, najlepszego pod sloncem mezczyzne :) i nie zamienie go na nikogo. Jest moim kochanym, grzecznym niewolnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś po prostu zerem
Co do studiów to nie tłumacz się, znam wielu którzy skończyli dobre uczelnie (dobre w województwie z którego pochodzę) a nie mają pracy od długiego czasu, teraz takich pełno :) I odwrotnie, jets pełno którzy maja srednie albo i nawet nie a praca świetna i dobrze płata, często własna firemka. Co do kopleksów grubaski to przestań żreć a skchudniesz, kompletna głodówka i później ścisła dieta ale rozumiem że ci zbytnio nie zalezy Ogólnie jesteś dziwna, zakompleksiona, masz mało energii życiowej i dlatego wegetujesz. Zmienic ci sie będzie trudno, ale powinnas poszukac jakiejś pracy bo całkiem zdziczejesz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggfgfggg
czemu mierzysz swoją wartosc ilością znajomych, posiadaniem pracy, skonczonymi studiami? czy naprawde myslisz ze to wszystko swiadczy o wartosci czlowieka, o jego sukcesie? zajmij sie rozwojem duchowym to zmadrzejesz,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggfgfggg
i nie pytaj o porade na tym forum bo tu dopiero niezle zera siedzą... co widac po wpisach wyzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggfgfggg głupia jesteś
Do autorki - przede wszystkim nie słuchaj bzdur o "rozwoju duchowym" bo to jeszcze nikomu nie pomogło. Konkrety się licza, bierz dupe w troki i idź do supermarketu pytać o prace, nawet taka za 900 zł na początek, później zaczniesz się piąć, będziesz mieć jakichś tam znajomych, może poznasz faceta...konkrety nie pieprzenie smutnych kawałków o rozowju duchowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggfgfggg głupia jesteś
Do autorki - przede wszystkim nie słuchaj bzdur o "rozwoju duchowym" bo to jeszcze nikomu nie pomogło. Konkrety się licza, bierz dupe w troki i idź do supermarketu pytać o prace, nawet taka za 900 zł na początek, później zaczniesz się piąć, będziesz mieć jakichś tam znajomych, może poznasz faceta...konkrety nie pieprzenie smutnych kawałków o rozowju duchowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesteś po prostu zerem" ma rację. Nie będę się z tą osobą spierać. fgggfgfggg, cały czas słyszę od rodziców, że wszystko powinnam, bo będzie wstyd. Tym bardziej, że mój brat skończył studia, ma pracę i ogólnie nie mogą na niego narzekać. I znajomi mogą pochwalić się swoimi dziećmi, a moi rodzice mną nie. Nawet, gdy mamy gości w domu i ktoś wchodzi na mój temat, rodzice natychmiast go zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko widzisz, ja pochodzę z naprawdę małego miasta i tu nawet o pracę w supermarkecie jest trudno:( Jak mówię rodzicom, że mogę dojeżdżać to słyszę, że nie, bo to musi mi się opłacać. I tak w kółko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggfgfggg
prawdziwym sensem zycia jest rozwoj duchowy, stwanie sie lepszym czlowiekiem. nie wazne jest to czy masz prace, czy masz faceta, czy samochod.... to wszystko przemija, to wszystko iluzja. wazne jest tylko to ile masz w sobie milosci do innych ludzi, szacunku.... jakie to proste. te wszystkie materialne rzeczy naprawde sa nieistotne. mozesz byc nawet bezdomnym, nie miec nic, ale jak masz w sobie milosc to juz spelnialas cel swojego zycia i jestes szczesliwa. wiec olej to co mowią i zajmij sie swoim rozwojem :) polecam ci poczytac sobie: http://www.ksiegozbiory.cba.pl/ksiegi.html ludzie sa jak zahipnotyzowani... tak im wmowiono, zaporgramowano ich ze celem zycia sa te wszytkie glupoty. mozesz sie zawsze od tego uwolnic, twoj wybor, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×