jak zwrocic uwage

Moja szwagierka jest w posiadaniu rocznego dziecka. Poniewaz sie widujemy dosc czesto, raz w tygodniu na obiadkach u tesciowej a czasem czesciej to zawsze wynika jeden problem. Otoz szwagierka jako mama dopiero pierwszego dziecka chce zeby wszystko bylo ksiazkowo, zeby dziecko skazkowo spalo. Przychodzi odpowiednia godzina aona pakuja corke do spiwora i niesie do lozeczka nawet jesli mala ewidentnie nie chce spac. Nieraz na sam widok spiwora zaczyna sie histeria. jeszcze to by bylo do przezycia gdyby nie to, ze wlacza to urzadzaonke, ktore pozwala slyszec dziecka, stawia na stole i wszyscy musimy sluchac wrzaskow malej. Oczywiscie nie mam pretensji do dziecka, ze placze bo jakby mnie ktos zapakowal do lozka wbrew mojej woli to tez bym sie darla. Ale dlaczego szwagierka nie moze zrozumiec, ze dziecka sie nie da zmusic do snu? Potrafi lazic na gore co 10 minut przez dwie godziny, 5 minut jest spokoj a dalej znowu ryk i wszyscy musza tego sluchac. Kolejne co mnie irytuje to uporczywe inhalowanie dziecka przy wszystkich, zapuszczanie jej soli fizjologicznej do nosa itd. Mala na sam widok tych rzecz wpada w hiesterie, wiadomo ze to nie jest przyjemne, inhalacja trwa ok. 25 minut i znow kazdy musi sluchac histeryzujacego malenstwa. Juz bym nic nie mowila ale sama jestem w ciazy i mnie te wrzaski wyprowadzaja w rownowagi, niedawno po takiej wizycie wyladowalam w szpitalu z krwawieniem. Chciclabym jakos zwrocic delikatnie uwage ale nie wiem jak bo jeszcze nie chce mowic o ciazy.