Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plussssss

duża rodzina- tylko marzenie

Polecane posty

Gość plussssss

Właściwie nie wiem po co to piszę. Nikt mi na mój problem nic nie poradzi, nikt mi w tym momencie nie pomoze. Mam męża, ponad roczne dziecko, żyje nam się generalnie dosc dobrze. wypłaty męża nam wystarcza tak od 1 do pierwszego- na styk w sumie ale nigdy nie musimy pożyczać. Jesteśmy dość szczęśliwi. Piszę dość bo marzy nam się kolejne dziecko, ale na drugie nas już nie stać. Gdybyśmy się zdecydowali byłoby nam ciężko. I strasznie mi ciężko z tą myślą że być może moje dziecko nigdy nie bedzie miało rodzeństwa, ze ja już nie bedę w ciąży. Pragnę tego dziecka ale nie chcę aby moim dzieciom brakowało podstawowych rzeczy- a przy takiej sytuacji finansowej, z dwójką dzieci, z pewnością nie miałyby wszystkiego czego potrzeba do godnego życia. Chyba więc będę musiała się poświęcić marzenia o wielkiej rodzine odłożyć i zająć się tą rodziną, którą już stworzyłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plussssss
myśle o pracy, ale póki co nic dla mnie nie ma. nie mogę dziecka zostawic a w moim zawodzie ciężko o coś na pół etatu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a koniecznie musisz
szukac pracy w swoim zawodzie? dizsiaj i tak liczy sie elastycznosc w przekwalifikowaniu sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2010
Powiem tyle,ten wyzej z wielka stopka to jakis popapraniec...dziewczyno zrobisz jak uwazasz,pamietaj tylko,ze zycie masz tylko 1 i jedna szanse na wszystko,a przeciez na wojnie tez sie dzieci rodzily,a na pewno mialy ciezej niz Ty..wiesz jak to jest? jak juz dzidzius jest na swiecie to i kasa sie znajduje,a nawet jesli skorzystalabys z socjalu,to co? a w koncu znalazlabys prace i pomogla mezowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki dzieci
ja jak bylam w ciazy z drugim to plakalam , bo bylo nie planowane , teraz mam corke Paulinke i jest moim oczkiem w glowie ma 8 mies czasem da popalic ale nie wyobrazam sobie aby jej nie bylo obecnie spoznia mi sie okres i tez sie poryczalam bo kolejnego juz nie chcialabym ale zrobilam test i wyszedl negatywny jak mialam jedno i bylo malutkie to myslalam o tym aby miec drugie ale wtedy kiedy to ja bede chciala , gdy to pierwsze bedzie juz samodzielne.. a tu wpadka no i jest dziewczynka z jednym zyje sie duzo latwiej , dwojka to juz nie lada wyzwanie ... ja nie pracuje , tylko maz , ale jakos se radzimy ciesz sie tym jednym moze i dla ciebie los ma cos w zanadrzu i chcac nie chcac moze znowu kiedys bedziesz swieza mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja planuje conajmniej 2 ale to juz chyba kazdy na tym forum wie. :) Fajnie jest miec duza rodzine a dziecko jedno przy drugim sie wychowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żyje nam się generalnie dosc dobrze. wypłaty męża nam wystarcza tak od 1 do pierwszego- na styk w sumie ale nigdy nie musimy pożyczać" - hm........to smutne ....fakt ...naprawde w Twoim przekonaniu to jest dobrze? "Piszę dość bo marzy nam się kolejne dziecko, ale na drugie nas już nie stać." mi sie marzy ta ukochana margarita i co chwila musze lzy z oczu obcierac ;-) "Chyba więc będę musiała się poświęcić marzenia o wielkiej rodzine odłożyć i zająć się tą rodziną, którą już stworzyłam" no chyba tak wzruszajace to Twoje wyznanie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nana2010
dziewczyno co ty wiesz o wojnie, owszem dzieci sie rodziły, ale takie były czasy i grą większości dzieci żyły biednie i gdzie społeczeństwo nie wiedziało nic o antykoncepcji. Każesz jej rodzic i chodzić po opiece po chleb dla dziecka, ty chyba jesteś nienormalna. Rodzic dzieci po to aby żyły w biedzie i to w obecnym czasie, i to są matki, wstyd. ja np, mam żal do rodziców, ze żyłam biednie. Kto wam naopowiadał głupot, że każde dziecko lubi żyć biednie i mieć rodzeństwo. Czy wy żyjecie na pustyni, gdzie w pobliżu nie ma ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super że jestes swiadoma tego ze was na gromadke dzieci nie stac i poweim nie przesadzaj ze gromada dzieci t taka frajda masz jedno i ciesz sie że je masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze jednak jest to
ze dziewczyna chce dziecka i na pewno by je kochala, poswiecala mu czas - co jest bardziej istotne niz kasa. Moze sprobuj zmobilizowac meza do lepszych zatrobków? Moze nich podniesie kwalifikacje? teraz jest jego moment zarabiania na dom - ty potem mu przeciez w tym pomozesz. Generalnie drugie dziecko w malym odstepie czasie tak nie kosztuje - wspolne ciuchy,zabawki, no i razem fajnie sie bawia a ty masz wiecej czasu, zeby sie czyms zajac. Albo tez odłóz te marzenia na pozniej - chyba nie jstes jeszce stara? A marzyc zawsze trzeba. Moja babcia była jedna z dziewieciorga rodzenstwa. Wiem, inne czasy, ale naprawde byly ciezkie warunki chocby mieszkaniowe. Ale wszystkie dzieci zdobyły wykształcenie, a w domu panowała miłosc, nikt na nikogo nie krzyczal, nie uderzyl - i babcia wspominała dziecinstwo, jak bajkę. Nie znaczy jednak,ze jedynak rowniez nie moze miec pieknego dzicinstwa. Najwazniejsze jest cieplo i uczucie - w kazdym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a maz to parobek ?? owszem kochałą miłoscia nie nakarmi nie ubierze a jak maz straci prace to co ?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak już chce tych dzieci to
rzeczywiście niech postara się o lepsze zarobki, ale oczywiście nie kosztem zaprzęgania tylko męża do roboty - on pewnie też chciałby spędzać czas i cieszyć się swoimi licznymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz moze stracic w kazdej chwili prace ot co? z tego powodu wogole nie powinni miec dzieci...hehe autorka sama powinna zdecydowac czy miec to drugie czy nie, ona sama wie co na ile im starcza itp. i nawet jesli bedzie miec to drugie i bedzie im sie jakis 'czas gorzej' zylo to nie wydaje mi sie aby w przyszlosci ktores z rodzenstwa powiedzialo....po cos moja siastre badz brata rodzila wiecej byloby dla mnie kasy ciuchow milosci itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa pomaranczki aby byla jasnosc tu mowa o DRUGIM DZIECKU nie o nastepnej piatce do tego pierwszego:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 3 i jest cholernie
ciezko organizacyjnie. dzieci sa w wieku 3 lata i pol roku (bliznieta). Zawsze chcialam duza rodzine i z jednej strony sie ciesze, ale sa momenty, ze chcialabym uciec w pieruny i nie wracac :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plussssss
założyłam temat i znikneła. przespraszam - ale dziecko miało trudny wieczór " a koniecznie musisz szukac pracy w swoim zawodzie? dizsiaj i tak liczy sie elastycznosc w przekwalifikowaniu sie " Nie musze koniecznie. Ale o inną pracę na pół etatu też ciężko. Do lepiej płatnej pracy musiałabym zrobić dodatkowo jakiś kierunek- a teraz na to kasy nie mam, a pracowanie na pół etatu za 4zł/h też mija się z celem "i poweim nie przesadzaj ze gromada dzieci t taka frajda masz jedno i ciesz sie że je masz " Ja się bardzo cieszę moim dzieckiem:) tym bardziej ze choruję i mogłam mieć problem i z tym jednym. Mówisz że gromadka dzieci to nie frajda- dla mnie to jednak duże szczescie. zawsze żałowałam że mam tylkko jedną siostrę. Chciałam mojemu dziecku stworzyć większą rodzinę " Moze sprobuj zmobilizowac meza do lepszych zatrobków?" nie musze go mobilizować. Sam kombinuje. Mamy w głowie jeden pomysł- moze się uda. ale to bardzo niepewna sprawa i trzeba w to trochę zainwestować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plussssss
załozyłam wczoraj temat i sie nie odzywałam. przepraszam, ale dziecko miało trudny wieczór. Pacy szukam od jakiegoś czasu- i w zawodzi i nie w zawodzie. Z tym , ze ta poza zawodem to często jest mało płatna. A 4zł/h mnie nie ratuje. Żeby dostać coś lepiej płatnego musiałabym zrobić dodatkowy kierunek a na to mnie nie stać. Co do pracy mojego męza- jak każdy facet chciałby zapewnić rodzinie wszystko. Myśli więc też o sposobie na dodatkowy zarobek. Chodzi nam nawet po głowie jeden pomysł ale to bardzo niepewne. Ja mogłabym mu trochę pomóc. To byłyby bardziej zlecenia weekendowe. w sumie fajna sprawa- tylko trzeba w to troche zainwestować. Ale zobaczymy co da się zrobić. Ktoś pisał , ze gromada dzieci to nie taka frajda- dla mnie jednak to wielkie szczęscie. To ciężka praca-wiem. ale mimo to chciałabym. Moim problmem nie jest dylemat czy warto czy nie warto. Ja martwię się tym, że nie podołamy. Że zamiast zapewnić dzieciom wszystkiego będę musiała chodzić na obiady do mamy;) ze nie kupię dziecku kredek bo młodsze rodzeństwo nie ma na mleko, że nie zabiorę dzieci na wakacje- bo po powrocie nie będzie na chleb. Ja wiem , ze jedno dziecko przy drugim jakoś się chowa. Je sama jestem z biedniejszej rodziny i też nie miałam wszystkiego. Ja nie mam zalu do rodziców o sytuację w domu bo się starali. Ale nie wiem czy odpowiedzialnym jest świadomie pakować w biedę całą swoją rodzinę. Ktoś napisał, ze moge mieć dzieci jeśli nie jestem jeszcze za stara. Jestem osoba jeszcze młoda, ale mam problemy zdrowotne. Im później zdecyduje sie na drugie dziecko tym trudniej mi będzie w ciąze zajść Jedyna rzecz która mnie pociesza to fakt , ze w życiu układa się różnie. teraz mamy trudniejsze dni, może przyjda jeszcze te lepsze. mam tylko nadzieję że przyjdą w czas. Póki co muszę cieszyć się tym co mam Dzieki wszystki Wam za słowa pocieszenia, wsparcia. I Tobie ROR też dziękuje za umieszczenie swojego cennego postu , który wiele wnosi do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plussssss
przepraszam za zdublowanie. myślałam ze tamto wyżej sie skasowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj pracy szukaj
w koncu coś znajdziesz. dzisiaj są takie czasy że kobiety w niemal każdej rodzinie pracują i to nie na jakiś kierowniczych stanowiskach z super płatną pracą w dogodnych godzinach. takie stanowiska chyba nie istnieją ;) swoją drogą ja nie mogłabym być na utrzymaniu męża. może jestem zbyt ambitna i nieraz niemal na rzęsach chodzę żeby wszystko ogarnąć ale taka już jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plussssss
szukam pracy, szukam. przed ciążą pracwałam- tylko na czarno. nie czuję się utrzymanką męża- ale nie o tym temat. Szukam pracy na pół etatu. bo nie mam co zrobić z dzieckiem, mama moja chetnie się nim zajmie ale nie chcę jej zanadto obciążać. opiekunka nie wchodzi w gre bo nie ufam tak bezgranicznie obcym ludziom. A i zapłącić trzeba - a nie mam zamiaru nikogo wyzyskiwać i płacić marnych groszy- a pracować tylko po to , zeby wszystko oddać niani to mija si z celem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2010
Plusss ta "wojna" to byla przenosnia,chyba ten ktos w odpowiedzi do mnie nie mial zbyt duzo rozumu juz nie mowiac,ze zweszylam goiste i egocentryka...no coz,ja mam 3 dzieci,nie narzekam na finanse,poniewaz nie jest zle,ale uwierz mi teraz nie jest,wczesniej bylo ciezko,obylo sie bez spolecznej,ale bylo ciezko...maz calymi dniami poza domem,do dzis tak jest..nie jest parobkiem sam,bo ktos musi robic to co zostaje w domu,a jest tego ogrom,koncze prace rowno z nim,a czasem jeszcze doginam w nocy,wkoncu jestem mama:D powiem Ci ze warto miec choc dwojke,dzieci sa wspaniale,warto dac im zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jest ten gatunek
nie stac cie na dziecko to go nie miej ,prosta sprawa ale kobiety głupie są ciagnie taka jedna z druga do rodzenia bachorów tylko i wyłacznie dla swojej przyjemnosci bo to przeciez ona tak bardzo chce tych dzieci ,ale niech wezmie pod uwage czy te dzieci tez by tak bardzo chciały byc na tym swiecie i dorastac w biedzie z licznym rodzeństwem ? kobiety sa okropnie samolubne a moze to ten ich instynkt macierzyński ,nie wiem ale wiem jedno z takiego myslenia rodzą sie patologiczne dzieci skrzywdzone przez głupie matki tóre skazuja je na życie w biedzie , bo jak nazwac kogos kto pisze starcza mi od pierwszego do pierwszego, a z czego wy ludzie odkładacie oszczednosci ? bo przeciez to normalne ze kazdy jakies oszczednosci odkłada na rózne cuda na zmiane auta ,na rempnt itd .itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2010
do tego wyze...ty tez jestes bahorem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2010
gatunek bachora:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana2010
..az strach jakie mamy psychopatyczne spoleczenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi to powiedzieć ale
nie stać Cię na drugie dziecko. Roczne dziecko to znikomy wydatek. Z każdym rokiem wydatki będą rosły. A Wam juz teraz starcza od 1 do 1 czyli zapasu żadnego nie macie. Czasy są takie, że nie wystarczy dziecka urodzić, a ono 'jakoś się wychowa' (choć to nadal popularna teoria). Dziecko potrzebuje sensownego wykształcenia i jakiegoś startu zyciowego, żeby do 30-stki z rodzicami nie mieszkało, ku frutracji obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jak inne
nam tez chodzi po głowie 2 gie dziecko ale zaczekamy kilka lat ... na razie mam 26 wiec moze do 30 sie wyrobie w tym momecie budujemy sie , wynajmujemy mieszkanie i ciezkoby nam było gdybym teraz nie wrociła do pracy .... w sumie męża pensja starcza na utzrymanie nas a moja idzie cała w dom ( ten który budujemy) .... do tego jakies dodatkowe zlecenia ... w zyciu juz tak jest ze niestety wszystkiego miec nie mozna kiedy sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plusssss
to ze mnie nie stać na dziecko to wiem- dlatego też założyłam ten temat. Świadomie póki co nie mam zamiaru decydować się na kolejne potomstwo Co do oszczędności to mam y sporo jeszcze z czasów bez dziecka Co do tej wojny- ja zrozumiałam o co Tobie chodzi. Wiem , ze gdyby "przytrafiło mi się dziecko to wychowałoby sie. Ale póki co nie czuję się na siłach na ogarniecie finansowo dwójki. niestety. Może faktycznie jak już znajdę pracę to powoli wszystko się ułoży. Mam tylko nadzieję że to nie będzie już dla nas za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×