Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cisowianka.

Faceci i mój problem.. Podłoże psychiczne.

Polecane posty

Gość Cisowianka.

Cześć Ludzie. Postaram się po krótce przedstawić mój problem, psychikę itp... Gdy byłam mała.. byłam molestowana przez wujka. Zdałam sobie z tego sprawę po kilku latach.. Odsunęłam się o niego jak i od innych ludzi, zwłaszcza facetów.. Byłam bardzo nieśmiała, zamknięta w sobie. Zaczęłam pracować nad sobą w gimnazjum. Otwarłam się, lecz nigdy nie zaufałam do takiego stopnia "bezgranicznie". Moje zaufanie łatwo zranić. Potem trzeba o nie długo dbać. Mniejsza o to. W podstawówce byłam nielubianą "okularnicą". W gimnazjum już było lepiej, docinki na mój temat zdarzały się sporadycznie. W szkole średniej wręcz w ogóle, może czasem małe sprzeczki z kolegami i koleżankami. No więc.. potem zaczęłam interesować się facetami ( głównie przybyłam do Was w tej sprawie ). Poznawałam ich. Jakiś rok temu poznałam faceta na czacie ( wiem.. ;-) ). Mamy ładne kontakty. On mi zawrócił w głowie.. ja jemu. Lecz on przeżył rozstanie po 3-letnim związku. Ja nie potrafiłam " zagadać, zainteresować" bardziej go sobą. Mam taką blokadę, boję się, ze spieprzę te relacje. Przez ten rok czasem urywał nam się kontakt na miesiąc, tydzień, itp. Zawsze jak pisałam do niego to mi tak ciśnienie skakało - z resztą do dziś skacze ;-). Łączyły Nas relacje intymne przez jakiś czas. Czy dałam się wykorzystać w ten sposób ? Hmm. W grudniu ubiegłego roku znów co jakiś czas zaczął się intensywnie odzywać po 3 miesiącach ciszy ( próbowałam go sobie wybić z głowy, usunęłam wszelkie kontakty do niego). Było to dla mnie bardzo podejrzane. Więc zapytałam go o co mu chodzi.. wręcz naskoczyłam ;/ ( stres świąteczny.. nie panowałam nad sobą ). Chyba go uraziłam. Oczywiście przepraszałam go. Potem jeszcze raz znów mu wysłałam sms'a. Po kilku dniach po tym incydencie napisałam do niego sms'a "Co tam u niego itp.." Nie odpisał -no tak.. w sumie się nie dziwię. Zawsze odpisywał.. nawet jak był zajęty, potrafił napisać po kilku dniach. Na Nowy Rok wysłał mi życzenia.. i odpisałam mu. Od tamtej pory cisza. Nie wiem co robić. Za bardzo mi zależy na tym facecie, ale nie chcę go osaczać.. Jak go powoli przekonać do siebie ? Wiem, że będę czekała i czekała... Nie wiem nawet jak mam do niego zagadać.. Boję się cokolwiek napisać do niego. Pomóżcie ludzie, oceńcie moją sytuację, zachowanie itp. Będę wdzięczna za jakieś rady, wręcz kopniaki, które dadzą mi popalić po tyłku i ruszyć do działania :-) Cisowianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowianka.
Podnoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graza b
nie rozumiem dlaczego gonisz kogos, kto naweyt przed Toba nie ucieka, a jasno daje Ci swoim milczeniem do zrozumienia, ze nie jest zainteresowany. gdyby bowiem byl, nie byloby tego topicku. nie rozumiem takze, jak to mozliwe, ze moglas zauroczyc sie w kim takim ? czlowieka poznaje sie w realu. wowczas masz przynajmniej szanse na to by stwierdzic czy odpowiada Ci jego charakter, prawdziwe pasje, wartosci, jego CZYNY...etc. pozowanie na zauroczona przez net ;) jest co prawda teraz w modzie ale jest takze przeszkoda w autentycznych relacjach miedzy dwojgiem nieznanych sobie ludzi. nazywajac rzecz po imieniu - osoby poznane w necie w zyciu realnym pasuja do siebie jak kwiatek do kozucha :D to jedno wielkie NIEPOROZUMIENIE. zmien obiekt westchnien bo z tego co tu piszesz nic dobrego nie bedzie. 🖐️))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowianka.
Nie to nie tak. Mam kontakt realny z nim. Tyle, ze ostatnio na żywo widziałam go w sierpniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowianka.
Up.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xc
podnosze znow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rób co chcesz
widzialas go na zywo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko bosko.Dziewczyno, ten facet nie jest zainteresowany urzymywaniem kontaktow z Toba.Po prostu.Nawet jak laczyly Was ´kontakty intymne to i tak nic nie oznacza.Tego zwiazku nie ma.Nie wkrecaj sobie tez, ze popelnilas jakis nietakt i dalas mu popalic.Tak jak napisalam -nie ma zadnego zwiazku. A internet jest jednym ze sposobow nawiazania kontaktu, poznania sie postrzegania swiata, potem przenosi sie na grunt realny.Widocznie poszlo od samego poczatku cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×