od 1 stycznia 2010 pozbywam się nadmiaru kilogramów 25 kg

na śniadanie zjadłam małą kromeczkę chleba sojowego z twarożkiem :) i poskubałam trochę słonecznika :P Jakie ćwiczenia wykonujecie? Bo ja robię brzuszki, ćwiczenia z hantlami(2kg) na mięśnie ramion-mam z nimi problem, jak tyję to po nich widać najbardziej :(

Polecam hula-hop:)

Dziewczyny dlaczego ten topik znowu zamiera, nie odpuszczajmy sobie. Jeżeli nawet nasza silna wola poległa możęmy ją odbudować. Ja potrzebuję ją wlaśnie odbudować, wiem że w grupie rażniej. Musimy ustalić dzień ważenia i pomiarów w cm, także start odchudzania . Lato i paża jest osiągalna bez załlaniania tłuszczyku. Wiem , żę można schudnąć bo udało mi się w zeszłym roku w 2 miesiące schudnąć 8 kg. Pozdrawiam , piszcie bo tylko tak możemy przetrwać.

Niteczko - topik zamiera, bo te, którym się nie udało juz tu nie zaglądają, a za chwilę założą nowy topik "zaczynam od 18 stycznia" czy cos w tym stylu. Tak, to juz jest - na chęciach sie najczęsciej kończy. ALe ja trwam? Zaczęłam od 1 stycznia i dziś mój 13-ty dzień :-) Niektóre osoby nie zawsze maja też czas wchodzić na fora - cos tam skrobną i potem ich przez kilka dni nie ma.

czy ja też mogę się przyłąćzyć? Ważę 99kg ,przy wzroście 170cm :( Chciałabym ważyć 66 ,da radę dziewczyny,czy nie??? http://twojatajemnica.orangespace.pl ==> zajrzyj tu,niespodzianka czeka...!!!:)

No hej kochani..Powolutku,moze sie rozkreci. Słaby ruch,a ten jednak motywuje. A najlepiej jak jest sie czym pochwalic. A przeciez lepiej komus,a nie cisnac tego w sobie. Trzymam kciuki za wytrwałosc. Ja dodalam od wczoraj ruch.Kilka minut cwiczeń,ale jak kiedys dobrne spokojnie do dłuzszego czasu...i mam nadzieje do dośc duzej liczby powtorzen brzuszkow...takich damskich,ale one tez dzialaja Wtopiłam sie w inne towarzystwo,i powiem szczerze,ze tam udzial lepszy.Ale nie odpuszcze i tu. hejka hejka

powiedzcie, jak to zrobić??? dietuję ćwizcę i nic...

A jak dlugo to robisz...upps?

Hej dziewczyny;) Chętnie bym się przyłączyła;) Krótko o mnie. Kiedyś dużo schudłam, nawet bardzo dużo. Niestety ostatni rok nie wpłynął korzystnie na moją figurę. To nawet nie tak, że mam duży problem z wagą, ale lepiej się czułam gdy byłam szczuplejsza. Do soboty nie mam możliwości gotowania. Od soboty zacznę gotować. Dziś zjadłam: Jogurt pitny Jogurt pitny po raz drugi Mandarynkę Zupę ogórkową Kaszkę jabłkowo-cynamonową ( taką z Biedronki ) Mam nadzieję, że mogę się przyłączyć;)

Mały zastój???