mam wielki problem

Dziecko,ktorym sie zajmuje jest w tej chwili chore wiec pewnie mnie czyms poczestowala. ,,Urok,, pracy z dziecmi :P

Hej A ja podczytuje ale jakoś mam doła ostatnio i weny do pisania..:( chyba przez pogodę..... Za tydzień wyjeżdżamy a mnie nie ubywa...:( Ostatnio było dobrze a od kilku dni tak jakoś nie bardzo mi idzie... No już nie smęcę idę na YCD.

Doti, zapewniam Cie,ze na pewno u Ciebie nie jest tak beznajdziejnie jak u mnie ;) Oczywiscie mialam na mysli jedzenie :) Gdybym miala wymienic co zjadlam od niedzieli do wtorku, to Naked by mnie chyba z topiku wykopala ;) Dzisiaj za to bylam bardzo grzeczna, tylko mialam dluga przerwe pomiedzy posilkami i okropnie mi cukier spadl. Na szczescie wszystko mam juz pod kontrola ;) W ogole po tej mojej drzemce o 19 jakas hyper sie zrobilam ;) Teraz pewnie nie pojde spac do 2 w nocy :P

czesc i czolem.. ...ze tez wczoraj nie przeczytalam Waszych wypocin ;] Dziewczyny, co Wy? Licytujecie ktorej beznadziejniej idzie? ...no prosze Was..;] Ew. az trzy kopniaki w Twoja strone: - za to, ze posadzasz mnie o ortoreksje ;] - za to, ze uwazasz, ze nakazuje Wam scisle trzymac sie diety ;] - za nadanie mi nadprzyrodzonej sily ... a to śp. LARVA, moze kogos wykopywac ;] i psze Was bardzo - nie ograniczajcie nastroju do spozytego posilku, bo to nie ma najmniejszego sensu ... latwo wapsc w obsesyjne bagno a na to chyba jestescie za madre, co? ... na zdrowsze efekty czeka sie znacznie dluzej, bo takie znacznie dluzej sie utrzymuja ;) no i nie zmuszajcie mnie, zebym Wam 'cukrowala lejac miodzik ku pokrzepieniu serc..', bo posadzicie mnie o dodawanie Wam kcal do bilansu, a oszczedze sobie wyzwisk w stylu - Naked Ty tluczniku, chcesz nas upasc ..:( :)

Hej Ja wczoraj umierałam...szok...jelitówka mnie dopadła...chcieliśmy już wzywać pogotowie bo miałam tyle objawów że ledwo na oczy widziałam. Wiecie że pierwszy raz w życiu coś takiego przechodziłam. Nie wiem czy to mi wtorkowy tort po komunijny zaszkodził.....Ale w środę było jeszcze ok. Wczoraj prawie nic nie umiałam jeść.Dziś jest to samo.Jeszcze nie czuję się dobrze.Zaraz przyjdzie dziadek do małego więc bryknę w kimono. Naked jest to przecież forom dietowe i czasem idzie mi dobrze a czasem gorzej więc gdzie to mam pisać jak nie tu ? Szukam czasem wsparcia a czasem kopniaka po prostu. Ty masz silną wolę i dążysz do celu ale ja taka pomimo żebym chciała to nie jestem. I nie oczekuję żebyś mi cukrowała absolutnie.

Hej ;) Doti, z tym cukrowaniem, to chodzilo mi o to, ze chyba nie musze Ci przypominac ile jestes warta ... czy z tymi milimetrami na udach, siedzacymi w Twojej glowie, czy bez nich :) Silna wola, silna wola, ale ja mam inne podejscie ... No i masz racje, coraz czesciej zapominam, ze tu przede wszystkim o dietach sie pisze. Jelitowka bardzo przykra sprawa wiec wspolczuje :( Staraj sie pic chociaz duzo i stopniowo szamac ;) Mam nadzieje, ze wypoczelas choc troszke i wracasz do pelni sil ;)

ah i jak dasz rade, to trzym kciuki - co by mi bilans wyszedl :D

Doti, wspolczuje i mam nadzieje,ze szybko do siebie dojdziesz :) Naked, to ,zeby nie bylo ciagle o diecie to ja dla odmiany napisze,ze ide dzisiaj na impreze i mam zamiar wypic kilka piw ;) Mam nadzieje,ze sie zrelaksuje, bo bylam bardzo zajeta w tym tygodniu, pracowalam po 10 godzin dziennie, ale dzisiaj za to skonczylam o 14 :) Jutro tez idziemy na komunie do S siostrzenca, ale bede sie ograniczac pod wzgledem alkoholu i niezdrowego jedzenia. Zaraz zmykam jeszcze na zakupy, bo potrzebuje butow, torebki i czegos na ramiona na slub,na ktory idziemy w przyszlym tygodniu. Duzo ,,na,, mi wyszlo w tym jednym zdaniu ;) Naked,ja bede trzymac kciuki :)

:D:D Ewus przywrocilas mi wiare w kafe LOL :P (wcale jej nie stracilam ale musialam przelamac lody i co napisac :P) Doti i reszta ( czyli na dzien dzisiejszy - Ew. :P ) ..jestesmy jak jedna wielka familia, w jednym wielkim problemie - no i nadal w dietach, z tym, ze nie tracimy przez nie samopoczcuia :) ..no i ja Was uwielbiam, Wy mnie i szafa gra :D ale ja o pierdolach a konkrety czekaja na omowienie :P... ... impreza mmm , komunia mmm, wesele mmm ... tos sie rozgibala :P odchudzaczka chyba tez ma te swoje korowody, czy krakowiaki czy jak to tam bylo ... ( moze Pomaranczke z lasu wywolam :P )

za co te gwiazdki ? ... to juz trzeci raz taki :(

Kciuki trzymałam jak bilans ? :P

Pospałam sobie po południu i już mi jest lepiej ale apetytu nadal brak.I o dziwo nawet głodu nie odczuwam.:P Zjadłam trochę zupy i chleb z masłem rano i wieczorem.;) Kurde tak się zastanawiam czy mi mogła owsianka zaszkodzić ? ( bo ten sam tort jadł mój m i jemu nic nie ma..) Bo ja jak Wam pisałam kiedyś te płatki zalewam wrzątkiem a tam dziś przeczytałam ( a mam górskie płatki) że się je powinno gotować 7-8 min..hmmm.A Wy jak długo je gotujecie ? Ale wczoraj myślałam że umieram...już miałam schizy sepsowe itp itd:(

ojej :( to dobrze, ze teraz czujesz sie duzo lepiej... Bidulo, sie wymeczylas ..przytulam :) Ale jesli nie zrobilas tak pierwszy raz, to razej owies jest bez winy ...a cos innego, podejrzanego jadlas? ja placiory gotuje az mi woda wyparuje a pozniej mleka dolewam :) A bilans wyszedl jak ta lala :P dwie godziny roboty, po to by pozniej w 5sek sprawdzic rezultat ;)

to pewnie dzieki Waszym kciukom :P ...tak polalam miodu :D

Dziewczyny, trochę Was zaniedbałam ostatnio. Mam trochę latania po lekaach z tą moją nożyną, masakra z tą służbą zdrowia w Polsce. Dieta na redukcję% BF poszła na razie w odstawkę; nie mam jak ćwiczyć, nie mogę zgiąć kolana, przynajmn iej spacerować sie staram. Włączę do tego hantelki i będzie git:) Postanowilam, że zacznę się uczyć na aplikację i zakupilam 2 książki z tekstami ustaw. Poezja, dobre na bezsennpość; po 10 artykułach powieki stają się ciężkie jak ołów...

No to gratki :D Właśnie kompletnie nie wiem co mogło mi zaszkodzić...:(

A miałaś nie lać miodu.:P

Aga szybkiego powrotu do zdrowia. Hee ....Każda poezja dobra na dobranoc.;)

No Aga, wreszcie przepisalas (od przemowic ;) ) ... a Ty do pracy nie chodzisz? spokojnie, z kafe czas CI zleci jak z bicza... ja nawet nie wiedzialam kiedy minely trzy tygodnie :D ( wtedy zaczelam lepiej uzytkownikow forum poznawac :P ) Doti, od czasu do czasu, cos tam Wam chlapne 'slodkosci' :P

Mam zwolnienie do końca maja...W sumie nawet mi to na rękę, bo mam mnóstwo załatwiania z tymi lekarzami...Gina też odwiedzilam, dostałąm jakieś leki, a na początku czerwca zrobi mi cytologię. Tak myślę, że nie mam problemów z hormonami, tylko mój tryb życia spowolnil mi przemianę (ciąża, potem półtora roku odchudzania, potem katorżnicze ćwiczenia).

... i nabierzesz tzw 'pokory cwiczebnej' (?) :P jakos ten Twoj 'trud' musial zostac przerwany .. tylko kolana szkoda :( ucz sie pilnie. lecz wytrwale :)

Kurczę teraz przynajmniej nie czuję takiej strasznej frustracji...Że ćwiczę, dbam o dietę, a wszystko stoi w miejscu. Jeżeli nie chudnę (lub trochę przytyję), to dlatego że mam mało ruchu...Prawa nóżka jest chudziutka jak nigdy - zanik mięśni...

niestety, bedzie jeszcze chudsza ... miesnie wroca ale nie tak szybko jak zanikna. moja 'bulka' z tylu do tej pory jest niesymetryczna i tez miesien z boku mi lepiej widac ... ja CI to zdejma, to jeszcze jakis czas musi minac zebys noge przywrocila do dawnej swietnosci ... ale Ty sie teraz tym nie martw .. odpoczniesz sobie w domciu, a reszta sama sie ulozy :)

Aga, nie przejmuj sie ... wszystko bedzie dobrze ...wiesz? :)

Jej u Was tez taki ziab? Mialam posmigac w parku ale rozedmy bym sie tylko nabawila :| Doti, jesz juz? ;)

AA i jeszcze...Silowka zalozyla wczoraj temat i wlepila fajny link--poczytajcie ;)

mhm, chyba zaczne czytac ten sfd... calkiem niezle artykuly :P dobra to pogadalam sama ze soba :)

Hej Właśnie już natknęłam się na ten topik z tym artykułem i poczytam wieczorkiem.;) Naked a Ty masz dziś wolne ? ;) Ja już lepiej.Staram się jeść ale jeszcze apetyt mi nie wrócił ... Zrobiłam coś tam ale jeszcze powinnam więcej zrobić ale nie mam siły jakoś... Mężulek wyjątkowo dziś w pracy i będzie dopiero po 17.00. U mnie też zimnica ...już tak jest od początku maja:(

Koniecznie wmuszaj jadlo i wode ... i wypoczywaj! sprzatanie - nie zajac ;) mam nadzieje ze Malec grzeczny chociaz :) Doti, maj to dla mnie ponad 300h poza domem :) Zalozylam grube rajty i lece :P

U małego była babcia 3h więc tylko obiad upichciłam i ogarnęłam chatę trochę.;) Jejciu zazdroszczę takiego aktywnego miesiąca.;) Ja zdecydowanie lepiej funkcjonuję jeśli ciągle się coś dzieje.;) Ale dopiero od września mi się odmieni.;)