Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość giraffaaa

Czemu faceci traktują mnie przedmiotowo?

Polecane posty

Gość giraffaaa

Błagam o odpowiedź, siedzę sama w mieszkaniu w piątek wieczorem i chce mi się wyć. Moje życie jest żałosne. Czemu się tak dzieje, że faceci jeszcze zanim mnie poznają mówią mi, że nie szukają związku, że interesuje ich tylko namiętność. Czy ja mam przepraszam na twarzy wypisane "szukam wolnego związku"? Nigdy w nic takiego nie wdepnęłam. Honor, strach, szacunek do samej siebie by mi nie pozwolił. Mój pierwszy facet w życiu poznał mnie kiedy wyszedł z długiego związku. Oczywiście pierwszy tekst na randce to "nie chce mieć teraz dziewczyny". No i tak spotykaliśmy się w kilka miesięcy bez niczego, w końcu wymodliłam swoje i się zlitował. A przynajmniej tak na to patrze z perspektywy kilku lat. W praktyce wyglądało to tak, że tak się spotykaliśmy, spotykaliśmy, że w końcu chciał spróbować. On nie traktował mnie jak idiotkę, do dziś dnia utrzymujemy kontakt, zwierza mi się z problemów. Jednak nigdy nie traktował mnie tak jak powinno się traktować swoją kobietę, nigdy na to nie zasłużyłam. Tu nie chodziło o niego bo poślubił pierwszą dziewczynę poznaną po mnie. Potem było dużo znajomości rozpoczętych i zakończonych zanim się rozkręciły. Tekst "nie szukam dziewczyny" powtarzany setki razy. Aż do końcówki listopada. Poznałam pewnego mężczyznę. Byłam oddać krew na jego wydziale i od słowa do słowa... Pierwsza randka - stylowa restauracja, słodkie słowa, tak jak powinno się traktować dziewczynę. Bajery, wyjścia do kina, prezenciki na święta, wspólny sylwester. Wątpliwości mnie spotkały jak pierwszy raz zaprosiłam go do domu a było to pare dni temu. Zaczął tłumaczyć mi jaka jestem namiętna, jak podobają mu się moje piersi. Inny facet. Nie mogłam wyjść z szoku dlatego powiedziałam, że się źle czuje i kazałam mu wyjść. Nastęnego dnia przyjechał i kolejnego też, ale akurat były moje wspólokatorki. Na ostatniej wizycie zaczął mówić, przy wszystkich, że on nie jest gotowy na związek, że teraz jest skurwysynem i chce się wyszaleć. Zaczął się nabijać z tego jak nie chciałam mu dać numeru i że dziewczyny są teraz takie łatwe. Ja nie rozumiem. Czemu mi się to ciągle przytrafia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffaaa
Raz się pchałam, tylko za pierwszym razem. To piękne "nie szukam dziewczyny" pada zawsze gdy już zaczynam wkręcać się w temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
ja mysle ze problem moze byc w Tobie, pewnie jestes fajna laska ale na pierwszy rzut oka nikt nie zauwaza twojej głebi, a moze głebia jest zbyt płytka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnowlosy niski owlosiony
traktuja Cie tak bo dajesz sie traktowac w ten sposob wytlumaczenie jest prostsze niz myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffaaa
Ile można się bawić randkami? Rok, dwa? Ja mam dość, chcę mieć kogoś na takie wieczory jak ten. Zmień typ facetów... Na jaki? Z jakiego? Też mi się wydaje, że problem tkwi we mnie i biorę pod uwage, że może poza aparycją faktycznie mam mało do zaoferowania. Ale "płytkie" osoby rówież znajdują miłość i jest im świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze masz wyglad Lolidki i mysla, ze mozna z Toba tylko sie zabawic.Albo wybierasz podswiadomie typ Piotrusia Pana. Gdzies musi byc przyczyna.Czytalam kiedys taka ksiazke.Madra kobieta to wie.Nie wiem czy jest ona do zdobycia.W niej wlasnie byly wskazowki na co zwracac uwage przy wyborze kandydata i jakie wyciagac wnioski z jego slow czy sygnalow zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffaaa
Nie jestem szmatą, to akurat pewne. Wyglądu lolitki też nie posiadam, nie mam idealnych wymiarów, jestem totalnie przeciętna, nie nosze obcasów, czasem założę dekolt na jakąś imprezę. Nie mam nawet jednej mini-spódniczki, nic z tych rzeczy. Poszukam czegoś w bibliotece uniwersyteckiej jutro na ten temat... Bo mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozniej ci powiem dobranoc
Twoje zycie wyglada zalosnie bo je uzaleznilas od poszukiwania facetow lub zaglaskiwania ich na smierc. a gdzie sa Twoje zainteresowania swiatem, gdzie Twoje hobbyy, gdzie ciekawosc poznania jakiejs dziedziny wiedzy, gdzie miejsce na przyjaciol, rodzine, innych ludzi majacych probleemy lub takich, ktorzy ciesza sie z kazdego dnia bo wiedza juz, ze zycie mija szybko...etc. ? z tego, co piszesz, wydajesz sie osoba, ktora zatrzzymala sie na swojej potrzebie bycia w jakimkolwiek zwiazku z facetem, i nie wazne, jakim by on byl, byle by byl. z tego powodu masz problem. faceci dostrzegaja toi w Tobie, te chec jak najszybszego bycia z nimi, obawiaja sie, ze ich usidlisz, a sama z siebie nie dasz nic, poniewaz nic innego Cię nie zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffaaa
Nie, nie, nie. To nie tak. W tym poście skupiłam się na tym problemie, ale to nie tak, że ja nie mam nic w życiu poza tym. Po prostu wczoraj spotkało mnie coś przykrego, dlatego jest aż taki ładunek emocjonalny w tym poście. Mam rodzinę i chociaż mieszkam daleko od nich to bardzo często ich odwiedzam, mam przyjaciółkę, mam moje studia których nie cierpię, ale za rok rozpoczynam drugi kierunek już zgodny z moją pasją. Jak każdy mam swoje zainteresowania, muzykę której słucham, ksiązki, które czytam. Nie jestem desperatką. Po prostu potrzebuje mężczyzny bo bez tego moje życie nie jest pełne, potrzebuje pozytywnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda47632
autorko kobiety często narzekają że są traktowane przedmiotowo.. tylko kobiety czasem nie zauważają że siebie traktuja jak przedmiot, nie mają zainteresowań, oglądają durne seriale, są zdesperowane, ubierają się jak Mandaryna lub są nudne i przeciętne, nie mają nic od siebie do zaoferowania, są skoncentrowane na swoim problemie, patrzą na facetów jak na typowych samców... szczerze mówiąc.. jeśli facet chce sie w kimś zakochać to ta dziewczyna musi być wyjątkowa i oryginalna... Zadbaj o swoje wnętrze i rozkręc swoją pasję, otwórz oczy, zainteresuj się dziedziną nauki o której nie wiesz nic :) itp, itd... a na koniec się uśmiechnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszpirowska
nie przejmuj się, nie ty jedna to przezywasz. Mozemy sobie podac reke. Zaczelam powoli to rozumiec, wydaje mi sie ze we mnie jest jakis wstret do facetow, wszyscy, ktorych znam sa niedorobieni i beznadziejni. Kiedys mialam chlopaka, bylam bardzo zakochana, mielismy plany, marzenia bylo ,,wtedy" cudownie, jednak cos sprawilo, ze postanowilismy sie rozejsc, od tamtej pory jestem wypalona, znudzona, zimna i odasana na swiat. Jestem prozna, zadufana w sobie, uwazam, ze kazdy jest do mnie za brzydki, za gluppi, za biedny, za chamski, a tak naprawde to ja jestem najwiekszym chamem, jak w koncu mi sie ktos zaczyna podobac to dostaje takiego kopa w dupe, ze przez miesiac nie moge dojsc do siebie, nie wiem jak sie nazywam:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giraffaaa
z tej ksiązki wynika jasno, że jestem za mało infantylna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_uwazna
jest mi bardzo przykro z powodu przedmiotowego traktowania kobiet. sama jestem ofiarą takich zachowań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh , wlasnie tak sie zachowuja polacy.. szukajcie dziewczyny wsrod obcokrajowcow , polecam norwegow :) Sa bardzo uczuciowi i wiedza czego pragna kobiety. Przykro mi to pisac jako mlody polak, jedyna zaleta jest to ze polacy sa bardzo pracowici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodny dobrze gadasz
ehhhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie żaden facet nigdy nie
potraktował przedmiotowo. jestem szczęściarą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego norwedzy bardzo duzo cwicza i co drugi wyglada znakomicie. Sami mnie namawiaja zeby z nimi chodzic na trening. Zreszta to w ogole przeciwienstwo polakow prawie. Po prostu troszcza sie o wszystkich wkolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie żaden facet nigdy nie
jestem cholernie nieufna i ostrożna, fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie żaden facet nigdy nie
...a jednocześnie nie oceniam po pozorach i potrafię wyłowić perełki wśród ludzi :> po prostu wiem, na co zwracać uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianaaaaa
Norwedzy sa faktycznie czesto bardzo przystojnymi i milymi facetami, ale straszne z nich dupy, wybaczcie :-) Po prostu Norweg nie zrobi pierwszego kroku, nie zagada, nie zaprosi nigdzie. Sa tez zazwyczaj bardzo chlodni i zdystansowani, maja malo temperamentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×