Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka co próbuje zapomnieć

Kto z Was stara sie zapomnieć...O Nim/Niej?

Polecane posty

Gość taka co próbuje zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
Ja także próbuje o mojej ex zapomnieć po długim związku i w tej chwili mogę powiedzieć, że sobie radze wracam do pasji i odświeżam starych przyjaciół których mi zabrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
Ja też teraz wracam do wszystkiego co było kiedyś do znajomych, do pasji...To naprawde pomaga. kiedy nie mam czasu to nie myśle. Alek kiedy mam tylko wolną chwilę to wszystko wraca. Próbowałam go sobie obrzydzić, zrobić wszystko żeby mnie znienawidził... Ale niestety ja tak nie potrafie. I jestem z nim teraz w "dobrych" relacjach i to boli o wiele bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
Ja naszczęście nie mam kontaktu ze swoją ex i raczej przyjaźni między nami nie będzie to wiem z autopsji, że nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja próbuję
zapomnieć o exsie, byliśmy przyjaciółmi i było ciezko, teraz nie mamy kontaktu jest coraz lepiej, ale nadal codziennie mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wezcie sie wreszcie w garsc
bo smedzicie o tych eksach az sie juz niedobrze robi. nie chcesz jedna z drugim eksa, to daj sobie spokoj z pisaniem tu bzdur. to wasza sprawa a nie innych lusdzi. eks meczy was bo zostaliscie porzuceni, urazili tym samym wasze ego. przezyjcie te smierc eksa samotnie i starajcie sie na przyszlosc nie popelniac tych samych bledow. ale ba boga, nie mialczcie ze zloscia o eksach bo to juz sie staje smieszne i wyraznie widac ze wam na nich jeszcze zalezy, hipokryci :P pewnie gdyby sie odezwali, polecielibyscie do nich w jednej sekundzie obludnicy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
Ja też nie utrzymuje kontaktu ze swoim ex... Próbowaliśmy pozostać przyjaciółmi ale to za bardzo bolało. Nie ma dnia żebym o nim nie myślała. Ale jednak wraz z upływem czasu chyba jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
To boli - jaka ona była? długo byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
To na pewno nie Ty za miała jesteś :) A tak poważnie byliśmy z sobą ok 6 lat był księżniczką i to był jej pierwszy poważny związek jej brak doświadczenia jeśli chodzi o facetów mi osobiście nie przeszkadzał ale żyła jak w serialu a to było prawdziwe życie być może się kiedyś przekona, że real to nie to samo co reżyseria ale to juz jej problem ja próbowałem i nic z tego sił mi zabrakło i tak się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
@taka co próbuje zapomnieć A u Ciebie jak to wyglądało? Przepraszam za liteórwkę powyżej miało być: To na pewno nie Ty za miła jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
a ja nie chce zapomniec bo i po co zapominac najlepsze chwile w zyciu, a te o którym chcialem zapomniec sa juz zapomniane bo okazaly sie nie warte pamietania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
To boli - to długo. Napewno było Ci ciężko na początku. Mój związek sie rozpadł, bo on miał plany, marzenia...A ja nie chciałam przeszkadzać w ich realizacji. Teraz to uczucie powoli się wypala...Może kiedyś zupełnie zgaśnie. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
To boli - możesz mi poweidzieć w jaki sposób Wy (faceci) potraficie sobie poradzić. Jak patrze na mojego ex to wydaje mi się, że jemu jest tak łatwo, ze nie przeżywał tego tak jak ja...Ale wiem, ze Wy świetnie maskujecie swoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda faceci zawsze sprawiaja wrazenie jak by ich to nic nie obchodzilo... jak oni to robia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
mnie też to bardzo ciekawi. Mi się wydaje, ze oni wszystko trzymają tak w sobie, te wszystkie emocje...I nie uzewnetrzniają ich tak jak robią to kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym sie nauczyc tej cechy moc zatrzymac ta "gule w gardle" jak tylko chce a tak ja slaba kobietka to odrazu placzem wybucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
No ja może tylko na początku. Ogólnie nie lubie pokazywać ludziom co czuje i ciężko mnie rozgryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
W moim w przypadku Smutaski było troszkę inaczej otóż nawaliłem przez brak oświadczyn a czas odegrał w Naszym zwiazku desktrukcyjną rolę. Właściwie rozstaliśmy się w momencie kiedy szukałem poważnego wyjścia z sytuacji miały być oświadczyny pierścionek i poważne planowanie wspólnego życia. Kurde tak niewiele zabrakło - czas pieprzone pojęcie względne każdy odbiera je inaczej, moje chęci co do spotkania nie były w żadnym wypadku sztuczne czy wymuszone płyneły prosto z serca i wiele by się zmieniło gdyby mi wybaczyła. Tylko, że ona już chyba w to nie chce uwierzyć. Właściwie to ja próbowałem wszytko naprwaić: pomimo mojej sporej wyobraźni zasób moich pomysłów ulega już totalnemu skurczeniu. Były kwiaty, osobiście z zaskoczenia, czekoladki i listy, próby spotkania i rozmowy, propozycje romantycznej kolacji - zamówiona płatki róż na stole w lokalu i czerwone wino wystawiała mnie i wiele innych. Włąsciwe obecnie nie mamy kontaktu i ja go w tej chwili na siłe nie szukam, być może kiedyś kiedy emocje opadna spotkamy sie porozmawiamy, ale dla mnie to już nie to samo na 99% nie wrócimy już do siebie choć chiałbym się myliś, kocham ją bardzo i tęsknię cierpię przez to ale facet ma to do siebie, że walczy z wewnętrznymi uczuciami, być może potrafimy je separować w głowie i narzucać myśli priorytetowe i zastępować wspomnienia sytuacją obecną ja uciekam w pasję i w to co lobie najlepiej i sprawia mi przyjemność bo jeśli lubi się to co sie robi to tak naprawdę się nie pracuje walcę z tym by nie mieć czasu na wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
To boli - to musiała być wyjatkowa dziewczyna. Ale mam nadzieje, że na nowo ułożysz sobie życie i znajdziesz szczęście i tą jedyną. Bo bez miłości życie wydaje się byc bez sensu. Ale nie można się poddawać. Tak mi sie wydaję. Najlepsze lekarstwo na złamane serce to nowa miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
@taka co próbuje zapomnieć Nie próbowaliście wspólnie realizować Waszych planów próbować ich połączyć rozumiem, że wykluczały się nawzajem ale zawsze jest wyjście z sytuacji jeśli się kogoś prawdziwie kocha. Długo byliście ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
Czy była wyjątkowa hmmmm w mojej głowie tak i taki obraz chcę zapamiętać wiadomo, że maiła sporo za uszami bo po 2 latach bym się oświadczył ale wmawiałem sobie, że jest młoda że potrzeba czasu na dopasowanie się do siebie, że to wszystko można jeszcze poukładać w jedna całość, skutek jest taki, że się myliłem ale cóż takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
byliśmy razem 2.5 roku. To była moja pierwsza miłość i pierwszy poważny związek. Niestety nie moglśmy realizować wspólnie naszych planów i nie dało sie tego pogodzić. On naczął się realizować. Zaczął nową pracę, poszedł na studia...To był związek na odległość, widzieliśmy się tylko na weekendy i niestety zabrakło mu na nasz związek czasu... A moze poprostu przestał mnie kochać. Tego nie wiem. Chyba poprostu sie coś zaczęło w nas gasnąć, bo jeżeli tak naprawde by mu na mnie zależało to zrobił by wszystko żebysmy byli razem a ja mu bym w tym pomogła. Ale niestety nie wyszło. Życie to nie bajka. Czasem rozmawiamy ale tylko przez tel i jego glos, wspomnienia...nadal to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
To dobrze że nie podjełeś tego kroku za szybko bo moze teraz to by o wiele bardziej bolało. Mój były też chciał się mi oświadczyć, mówił, ze jestem ta jedyną. Ale ja nie chciałam się zaręczać bo było to dla mnie za wcześnie. Poprostu sądze ze jeszcze nie dojrzałam do tak poważnego kroku. To trzeba czuć, że jest się gotowym. A ja nie byłam. I teraz nie żałuje, ze nie dałam mu nadzieji. Bo pewnie to wszystko by jeszcze bardziej bolało i jeszcze ciężej byłoby sie z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To boli
Rozumiem to doskonale to taka sama sytuacje jak ze mną tylko odbicie lustrzane. Myślę, że także sobie ułożysz życie sadzę, że jesteś dość młoda i masz jeszcze dużoooooooo czasu na miłość. U mnie jest troszkę inaczej czas mi ucieka ale dogonię ją i nie puszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co próbuje zapomnieć
To boli - hehe mam nadzieję, że jeszcze znajde swojego "księcia z bajki" :p i Tobie życze tego samego:) Bo życie bez miłości jest puste no i trzeba je czymś wypełnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę zapomnieć, nie mam żalu co było to było. Trzeba brać z życia to co najlepsze; myśleć o przyszłości nie o przeszłości. Przecież tyle przed nami. Życie jest piękne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×