Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirek 1313

czy zdejmować buty?

Polecane posty

Gość mirek 1313

Naprawiając piwcyk w łazience ,czy trzeba zdejmować buty w przedpokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek 1313
i tu masz racię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodyni Z gór
tak i trzeba poprosić gospodarza o kapcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirek 1313
no tak .Tylko że ja od rana chodzę od awari do awari i każdy ma pożądek i szmatę do wytarcia butów.A czy fajnie jest chodzić w czyjiś śmierdzących kapciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie byl ostatnio facet naprawiajacy piecyk, nie zdjal butow,ale zalozyl na nie takie specjalne buty zz materialu. Oczywiscie rzadko kto zaklada cos takiego czy w ogole zdejmuje buty. Dla kobiety,ktora ma bardzo czysto w mieszkaniu to pewnie tragedia, ale ogolnie niech sie cieszy ze ktos jej piecyk naprawil;) I posluchaj tu rady pomaranczonwego:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek 1313
Pani gospodyni a czy księdzu na kolędzie terz każesz zdiąć buty i dasz papućki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie- nie, pomimo że nie mam nic przeciwko żeby znajomi goście zdejmowali. Nie wchodzisz do pokoju gdzie może się zniszczyć podłoga, tylko do łazienki. Można poprosić o szmatę do wytarcia butów jeśli masz brudne (np. szedłeś po śniegu). Do fachowca który choćby o tym pomyśli byłabym dobrze nastawiona :) Przychodzili mi panowie przysłani przez administrację do kontroli instalacji gazowych, wodnych, do odczytu wodomierzy, do zrobienia wentylacji- zawsze w butach. Zdenerwowało mnie tylko raz kiedy panowie we trzech weszli do kuchni, jeden oglądał wodomierz, a dwaj oglądali kolegę, w zabłoconych butach a podłoga czyściutka. W łazience też podobnie, zalali mi kiedyś przez własną głupotę i niekompetencję łazienkę wodą i uznali że "to się posprząta". Panowie od wentylacji z kolei zabezpieczyli mi pokój przed kurzem i wszystko ładnie pozamiatali, chociaż przynajmniej o zasłonie powinnam myśleć ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×