Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdallena25

nikt mnie nie chce - dlaczego?

Polecane posty

Gość magdallena25

nie mam się za bardzo do kogo zwrócić z tym problemem, więc postanowiłam napisać na cafe. więc mam 22 lata, b. dobrą figurę -175,53kg, ubieram się kobieco i zwracam uwagę na dodatki (d&g itd). Jeśli chodzi o twarz to mam małe/średnie oczy, nos i usta - kształt podłużny. studiuję naprawdę prestiżowy i przyszłościowy kierunek, interesuję sie wieloma dziedzinami życia - film, teatr, znam też kilka języków obcych. Bardzo lubię sport - żegluję, jeżdżę na nartach i gram w tenisa - można ze mna ciekawie spędzić czas. Już nie wiem o co chodzi, ale muszą przyznać, że nigdy żaden facet nie był mną zainteresowany - żaden nie chciał się umówić nawet na niewinną kawę, czy do kina. Dla facetów jestem wręcz niewidzialna. Nie wiem w czym tkwi problem, ale chciałabym zmienić ten stan rzeczy. dodam również, że jako koleżnanka także jestem olewana. Może macie podobny problem, albo znacie ludzi który borykają się z takim czymś i możecie mi coś doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D&G nie zrobi z Ciebie "fajnej laski" jak kto woli pięknej kobiety. Powinnaś utyć około 3kg-5kg :classic_cool: .Możesz być nietrakcyjna mimo szczupłej talii , jak i z wielu innych powodów , np nie da się z Tobą dogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz jakies wady?? może ludzie uważają cię po prostu za snobkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzmiacz
nikt cie nie chce ruchać ? poracha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
fotki nie będzie, bo chcę jednak pozostać anonimowa, mam świadomość tego, że nie jestem pięknością, ale można powiedzieć,że jestem w miarę ładna, mam pewne pozytywne cechy, jestem dość spokojną osbobą, ale na pewno nie można mówić o fobii społecznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-rotyczny
kochana żyrafo , nic nie poradzisz, że tak wyrosłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jesteś samolubna, zadufana w sobie, innych traktujesz 'z góry":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIA EPIA
Nikt cie nie chce bo brak ci skromnosci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Coś musi być z Tobą nie tak :o my tego nie wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojajjjego
moze i studiujesz, ale jestes glupia jak but. wypisujesz te durnoty na kafe i myslisz ze ci obcy ludzie cos odkrywczego powiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeee
a może za sztuczna się wydajesz. Wbrew pozorom takie odpicowanie, gdzie każdy szczegół jest dopasowany, dobrany...wręcz idealny wcale nie jest pociągające. Wzrok przykuwa to co jest ciekawe, sympatyczne dla oka... oryginalne i nie chodzi tu o metkę na ubraniu. Bądź mniej stonowana, wyluzuj się trochę. Zacznij poznawać ludzi, uśmiechaj się często...i czasem załóż zwykły sportowy (nie rozciągniety) dres na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
muszę przyznać, ze na tle moich znajomych jestem dość skromną osobą, na pewno nie mam mocno zawyżonej samooceny i jestem świadoma swoich wad, nie jestem osobą, która narzuca się innym, ciągle chwali itd., wręcz czasem jestem wycofana, z reguły jednak mam swoje zdanie i nie boję się go wyrazić, nawet gdy jest sprzeczne ze zdaniem grupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgd
najlepszy przyklad skromnosci pokazala 'chciana' brunetka. co za hipokryzja:D a moze po prostu brak ci sily przebicia, charyzmy, nie przyciagasz wzroku, wygladasz na nudna osobe, albo jestes nudna osoba i nie potrafisz wciagnac kogos w swoje pasje, nie potrafisz monologowac albo wlasnie słuchac? wiele kobiet ubiera sie teraz w same szarosci, czernie itp co w konsekwencji powoduje, ze mlode dziewczyny, licealistyki, studentki wygladaja ponuro i nawet nie chce sie do nich zagadac. albo maja takie smutne twarze i zacisniete usta -> patrz wyzej wloz cos zielonego i sie usmiechnij, a bedzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo podrywać nie potradfisz
Też miałam takie problemy. Niby ciągle wśród ludzi, grono przyjaciół i jeszcze więcej znajomych, a byłam sama. Nie głupa, nie brzydka, a sama. Zrozumiałam, ze podstawowa zasada to taka, że trzeba jednak tym facetom pokazać, że sie ich zauważa. Bo to, ze z nimi rozmawiasz, znasz dobrze a oni Ciebie to nie znaczy, że wpadł im do głowy pomysł, ze mogłoby być "coś więcej". Powiem Ci jak poznałam swojego M. Pracuję w instytucji finansowej. Pewnego dnia On stał w kolejce do innego niż mój działu, żeby załatwic sprawę. Komentował, ze musi czekać, ze się spieszy itd..jak to w kolejce bywa ludzie marudzą. Popatrzyłam mu w oczy i sie poprostu uśmiechnęłam. Po czym spuściłam wzrok i dalej coś liczyłam nie przestając sie uśmeichać. Facet załapał żyłkę i swoje komentarze przeniósł na mnie...powiedział, ze w tej kolejce to przynajmniej na ładną panią można popatrzeć, od razu człowiekowi milej ;) Dalej się tak potoczyło, ze jesteśmy parą. Wniosek z tego taki, ze powinnaś dać sie dostrzec. Nawet jak jesteś najładniejsza i najmądrzejsza to bez uśmiechu jesteś wtopiona w szare otoczenie. Jak nad tym popracujesz to będziesz przyciągać ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
faktycznie moze nie jestem typem wyjątkowo charyzmatycznej osoby - takiego leadera, ale zauważyłam też coś takiego, że faceci po prostu w ogóle nie sa zainteresowani mną jako osobą, wogóle nie inicjują kontaktu jestem jakby z góry skreslona, nawet nie mam okazji zby zaprezentować się jako człowiek - niektórzy chyba ostentacyjnie to okazują, dla odmiany moje kontakty z innymi dziewczynami sa dobne - serdeczne i życzliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo podrywać nie potradfisz
nie musisz być charyzmatyczna, bądź poprostu otwarta na ludzi. Faceci nie dostrzegają, bo nic do Ciebie nie mają. Musisz się do nich odezwać, uśmiechnąć, nóg nie podstawiaj, chociaż to też nie najgłupszy pomysł ;) Rób coś, zeby się wyróżnić, ale z taktem, nie narzucaj się. Nie trzeba być miodowo milusim, mój sarkastyczny komentarz w rozmowie nie jeden raz rozbawił któregoś z kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
czasem jest właśnie dokładnie tak, że nic do mnie nie mają. dziwne jest natomiast to, że nawet pozornie neutralne kontakty z kolegami np. z grupy (z którymi znamy się pewien czas) sa ciężkie, już nie wiem jaka moja w tym zasługa, bo oni wyraźnie okazuja mi że w tej społeczności to mogłabym praktycznie nie istnieć - np. gdy rozmawiamy w grupie kilkuosobowej 2dzi i 1 chłopak ich zainteresowanie zawsze skierowane zawsze skierowane jest na ta drugą dziewczynę - tak, że czasami naprawdę ciężko jest wtraciącić swoje 3 grosze. natomiast o kontakt z innymi dziewczynami (na gruncie koleżeńskim) wręcz zabiegają. podreślam, że z osobnikami płci żeńskiej wogóle nie mam podobnych problemów-wręcz mam sporo oddanych koleżanek. czy któraś z obecnych tu dziewczyn ma podobny problem? może opracujemy jakąś wspólną strategię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
może ktoś jeszcze coś doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo podrywać nie potradfisz
oj ale co z tego, że z dziewczynami się dogadujesz. To o niczym nie świadczy, bo zawsze dziewczyna z dziewczyną się szybciej porozumie i znajdzie temat do rozmowy np. tak banalny jak błyszczyk do ust. Można o nim gadać i gadać.....Dziwne, że Ciebie ignorują. Może to są tacy poporostu, którzy za Tobą nie przepadają, albo akurat mają "romans" do tej drugiej dziewczyny, może znają ją lepiej niż Ciebie. Nie wszyscy muszą wszystkich lubić i za wszystkimi przepadać. Takie wyjątki sie zdarzają i nie potwierdzają, że wszyscy sie tak będa zachowywać. Nie ma co generalizować. Moze otoczenie zmień, poszerz grono znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linda evans
ja mam właśnie podobny problem, staram się inwestować w siebie i ciągle się rozwijać, ale to niestety nie pomaga, często dziewczyny o osobowości naiwnej lolitki cieszą sie dużym powodzeniem - bo jak to sie potocznie mówi mają coś w sobie, a naprawde wartościowe dziewczyny sa zwykle niezauważane. sama chciałabym się dowiedziec co zrobić w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIA EPIA
"a naprawde wartościowe dziewczyny sa zwykle niezauważane." To idz do teatru a nie na trance party :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
wspominając o dobrym kontakcie z koleżankami, chciałam tylko wykazac, że nie jestem osobnikiem antyspołecznym czy coś w tym stylu :) sama nie potrafię zrozumiec zachowania kolegów- dla mnie również jest ono dziwne, może jakiś osobnik płci męskiej wypowiedziałby sie czemu służy takie zachowanie. dodam tylko, że inne koleżanki z grupy są natomiast regularnie podziwiane i komplementowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIA EPIA
Obawiam sie ze jestes malo urodziwa, i tu wiele nie poradzisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdallena25
fsd.. no faktycznie może coś jest na rzeczy :) ale może ktoś się jeszcze poważnie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×