Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdylematyzowana

kurde POMÓŻCIE, nie jest dobrze

Polecane posty

Gość bojabojaboja
Nie miałam zamiaru nikogo obrażać. Po prostu wydajesz się nie rozumieć tego, że on chce pomagać, a to niedobrze, bo będziesz z nim niepotrzebnie walczyła. A on ma swoje racje. Nie wiem czemu się boisz, że będzie stawiał siostry ponad Ciebie, przecież Ciebie też kocha. Z tego co piszesz daje Ci to odczuć wyraźnie. Zamiast nastawiać się coraz bardziej wrogo wobec sióstr, staraj się wspierać i zrozumieć faceta. Jeśli nie jest świadomy jak ta cała sytuacja się przedstawia, to rozmawiaj i tłumacz, ale bez wyrzutów, mając w pierwszym rzędzie na uwadze dobro jego i waszych relacji zamiast wrogość do sióstr. Związek, małżeństwo to jest ciężka harówa, żeby zachować to wszystko w harmonii. Nie można tak łatwo się poddawać. Bo dużo więcej dylematów przyjdzie po drodze. I właśnie to starałam się przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
po cholerę tez masz rację - ja zaczynam zauwazac, ze jedna z jego siostr *starsza* zazdrosci mu zwiazku Wyobraz sobie, ze czesto pisze do mnie, ze on na pewno mnie zdradza itd I zebym mu nie ufala, nie wierzyla bo to facet A oni wszyscy zdradzają Mowila takze, ze on ma inne priorytety w zyciu niz kobieta *czyli ja* bo ona go dobrze zna bo to jej brat w koncu Mysle, ze ona mu zazdrosci tego, ze stworzyl dbory zwiazek I usiluje psuc to A z drugiej strony - wysyla zyczenia nam, zyczy dlugiego zwiazku, mowi kocham was kochajcie sie .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
bojabojaboja wiem, ze to ostra harowa Juz tak 5 lat harujemy :) wlasnie zaczelam czuc od nich wrogosc, dlatego tu pisze - bo chce nad nią zapanowac, wiem, ze z wrogosci do nich nic dobrego dla nas nie wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
pieprzycie bez sensu pomagać to można nastolatkom, dzieciom ale nie dorosłym osobom które wybrały spaczony model życia miłość brata do siostry ? ale kosztem czego ? kosztem czasu który on będzie poswięcał swojej żonie i przyszłej rodzinie ? cała ta altruistyczna gadka jest ładna i ładnie brzmi: bo trzeba pomagać, bo to ładnie z jego strony bo to jego siostry czy gdybyśmy omawiali przykład faceta który czas i pieniaze musi dzielić pomiedzy swoja rodzinę i kochankę to też byłybyście takie wyrozumiałe ? wątpię te siostry są jakby kolejnymi kobietami w jego życiu o które musi dbać wszystko ok ale zapominacie że ta pomoc to poswiecony czas i pieniądze, poświęcone kosztem kogoś innego czy naprawdę uważacie że brat ma obowiązek naprawiać błędy wychowacze rodziców i ponosić odpowiedzialność za wszystkie błędy swoich sióstr spowodowane ich beztroską i nieodpowiedzialnością ? czy jak urodzą im się nieślubne dzieci to brat ma obowiązek je utrzymywać i wychowywać bo sistrunie muszą znów iść w tango ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli 15 lat tam mieszka to mysle, ze bdzie tam mieszkac i dalsze 15.Miesiac nic nie zmieni.Ale moze chce wykorzystac kazda mozliwosc przemowienia do rozsadku.Nie wiem.Ale tak jak napisalam , nikt za Ciebie nie podejmie ostatecznej decyzji.Ja zawsze uwazam, ze jest szansa na poprawe czy zmiane.Dopoki czlowiek zyje zawsze jest szansa na zmiany.Ale to ja mam takie zdanie.Mam kolezanke, ktora kiedys byla bardzo bogata kobieta, doszla do wszystkiego sama.Zdradzajacy ja mezowie(2) doprowadzilo ja do narkomanii, alkoholizmu , w konsekwencji bankructwa.Wszyscy sie od niej prawie odwrocili.Spadla na dno .Po woli przy pomocy, wyszla z nalogow, podjela prace, skonczyla studia.Jest terapeuta i pracuje z takimi przegrancami losu jak ona kiedys sama.Moze twoj facet tez tak uwaza jak ja.Zawsze jest szansa na poprawe i zmiane.Pomysl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
mysle ale tez niepokoi mnie pewien fakt, a mianowicie to, ze jego matka w swojej rodzinie wlasnie pelni rolę takiego "pomagacza" Ma brata, ktory ja tak wykorzystuje podle, a ona ciagle mu pomaga Boje sie, ze moj facet przejal po niej takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak napisalam.Nikt nie podejmie za Ciebie ostatecznej decyzji. To twoje zycie i nikt nie przezyje go za Ciebie.Pozdrawiam Cie i zycze podjecia takiej decyzji, bys nigdy nie zwatpila w swoj wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
tak pomaga, ze np w tajemnicy przed mezem wysyla bratu np 500 zl *co jest spora kwota na ich budzet, albo bierze caly urlop jaki ma i jedzie pomagac bratu Ona po 50tce i brat tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
No i może jest głupim altruistą ale to jego wybór i jego odczuciu, jak w Twoim rozumieniu głupie, to ok, dla niego jawi się to w zupełnie innym świetle. I skąd wiesz, że będzie poświęcał siostrom czas kosztem autorki, jakoś nie zauważyłam, żeby na to narzekała. Porównywanie siostry do kochanki jest co najmniej nietrafione. A on nie ma żadnego obowiązku. Pomaga, bo chce, jak skończy mu się cierpliwość to przestanie - jego prawo. Najlepiej to doradzić, żeby 5 lat to sobie ktoś w błoto wrzucił. No bo co to było nie. Znajdzie lepszego. Tylko, że ten lepszy będzie miał inne wady, inne problemy, więc co, od nowa szukamy innego. Mam nadzieje, że autorka jest dość mądra, żeby nie brać podobnych bzdur poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
dziekuje Eleno - to bedzie moj wybor Teraz jednak mam szanse sluchac glosow i opinii innych ludzi Nie mam z kim porozmawiac na ten temat, bo jak tu komus opowiedziec o takich sprawach rodzinnych Nie chce tego roznosic po kolezankach czy znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
jedno jest pewne siostry twojego faceta psują wasz związek i relacje między nami wiem tylko jedno by coś się zmieniło zmienić musi to Twój facet bo Ty za niego nic nie zmienisz, to on musi być asertywny i on musi zrozumieć że nie jest odpowiedzialny za swoje siostry wszyscy tak ładnie tłumaczą postawę Twojego faceta, a ja się zapytam a gdzie w tym wszystkim jest troska jego rodziców ? czy to nie oni w pierwszym rzędzie powinni troszczyć się o los swoich dzieci ? nie wiem czy orientujesz się co dzieje się w rodzinach w których np z jakiś powodów ojciec jest nieobecny (alkoholizm, rozwód itp) przeważnie syn lub córka przejmują rolę głowy rodziny i stają się dla Matki kimś kto zastępuje partnera....tworzy się między nimi swoista zależność, syn czuje się odpowiedzialny za Matkę a ona staje się zaborcza i kontrolująca...... gdybyś poczytała potem jak taki dorastający syn układa sobie życie osobiste i jakie kwiatki z tego wynikają.... 3/4 historyjek o dziwacznych zaborczych, kontrolujących teściowych właśnie z tego wynika... u Was Twój partner przejął rolę i obowiązki Rodziców, zastanów się z czego to wynika i jakie może mieć konsekwencje chyba nie chcesz by całe życie pocuwał sie do odpowiedzialności za siostry przeanalizuj model jego rodziny a znajdziesz źródło problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
jego ojciec byl alkoholikiem Teraz juz nie pije - matka jest ulegla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
To o czym napisałaś to już przykłady głupoty, może braku asertywności. Rozmawiaj dużo ze swoim facetem, jak Ciebie coś niepokoi to mu tłumacz. Jak Ci się nie podoba zachowanie jego sióstr, to zawsze możesz i nawet powinnaś wyrazić swoje zdanie. Jeśli się dowiadujesz czegoś złego o nich to też uświadamiaj faceta i nie wątp w jego rozwagę. Po to Ciebie ma, żebyś go wspierała najlepiej jak potrafisz, a nie wątpiła w niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
no i kolejny fakt na poparcie mojej tezy pomoć pomocą ale chyba nie powiecie mi że normą jest zachowanie że ktoś przed kimś w tajemnicy daje swojemu bratu pieniądze.... takie zachowania raczej nie cementują związku jeśli facet autorki będzie powielał schemat Mamy to w przyszłosci autorka będzie się z nim kłócić o kasę ktorą on przeznacza na pomoc finansową dla sióstr... poza tym pamiętajmy że te siostry ułomne psychicznie ani fizycznie nie są więc nie widzę powodu by brat je musiał utrzymywać gdyby jednak coś z nimi było nie tak, mogłabym usprawiedliwać postawę ich brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
obie są zdrowe i nieułomne Zadna nie podjela uczciwej pracy Przynajmniej w czasie w ktorym ja je znam Najgorsze, ze one nie widzą nic złego w tym co robią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
łatwo nie będzie jedyna nadzieja że albo siostry zmądrzeją i się ustatkują....albo Twój facet zmądrzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znowu muszę wpisać pseudonim
Myślę, że Elena50 ma rację, każdy ma instynkt samozachowawczy. Jak się urodzi wam dziecko to w jego sercu rozpali się nowa miłość- do dziecka. Mąż przestanie się opiekować siostrami a zacznie dzieckiem. A po za tym to Ty możesz uzmysłowić, mężowi , że powinien skupić się na swojej nowozałożonej rodzinie. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy czujesz się na siłach aby stanąć pomiędzy bratem a siostrami i być swego rodzaju zaporą w tym naciągactwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
A dlaczego ma powielać schemat Mamy. Jak ktoś miał niewesoło w domu, a relacje między rodzicami były z jakichś powodów zaburzone, to normalny, rozsądny człowiek zrobi wszystko, żeby jego życie nie wyglądało tak samo, a nie będzie naśladował:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
no ładnie ładnie, czyli przypadnie jej rola klina, lub w najlepszym wypadku posłańca "złych wieści" kiedyś posłańca złych nowin ukatrupiali ;-) tak czy siak czeka Cię przepychanka z facetem poczucie winy i lojalności względem siostr kontra zdrowy rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
czy zmądrzeją ? watpie szczerze czy chce byc zaporą ? oj nie wiem to krew z krwi mimo wszystko ja czekam, az przebiorą miarkę i on się w koncu wkurzy :D Pytanie = gdzie ta miarka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
przecież facet już powiela ten schemat: Matka pomaga bratu a jej syn, partner autorki utrzymuje swoje siostrzyczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
mnie tylko zastanawia że dorosły facet nie widzi nic złego w tym że dorosłe dziewczyny nie pracują i ciagle pakują sie w jakieś kłopoty.... a gdybyś ty nagle przestała pracować, wprowadziła się do faceta i musiałby jeszcze Ciebie wspomagać finansowo ? czy też by czynił to z uśmiechem na ustach czy moze dał by Ci do słuchu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
wlasnie takie obawy mam, ze powiela, ze nie zatrzyma sie w pewnej chwili Choc w drugim momencie mysle, no nie 0 on jest madrym czlowiekiem, ma rozsadek A z drugiej strony mysl = co po rozsadku gdy w gre wchodza emocje uczucia - to rodzina przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
najbardziej rozbawił mnie tekst że jak juz załozycie rodzinkę i pojawi siedzieciątko to TY MASZ uświadomić męża że jego obowiązkiem jest się skoncentrować na nowej rodzinie.....tia.....czyli dopiero wtedy okaże się czy ta teoria się sprawdzi w praktyce i czy przypadkiem nie okaże się że musicie z mężem zaciskać pasa, ostro oszczędzać i kłócić się o kasę bo zwiększyły sie wydatki i teraz kasy musi starczać na Was pięcioro..... tia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
wiesz ostatnio byla taka rozmowa - zapytalam sie jak on ma zamiar zmienic siostre skoro od 15 lat robi tak a nie inaczej Powiedzial mi, ze wierzy w swoje sily On jest przekonany, ze ona moze zmienic swoje zycie Ja zas wiem, ze on chce w to wierzyc, bo to jego siostra Ale logika podpowiada, ze to niemozliwe Skoro 15 lat sie prosytuowala - bo tak to trzeba nazwac, to jak on sobie wyobraza zmiane tego stanu rzeczy? przez rozmowe? odwiedziny ma miesiac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdghewew
patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
fsgwl jak mam zly dzien to takie slowo mi sie nasuwa Ale nie chce go uzywac, bo mi szkoda faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana
po cholerę widzisz ja juz na dziecko nie jestem zdecydowana, po drugie jestem zdecydowana na intercyzę - jesli wezmiemy slub Aktualnie nie ma szans, abym zaszla w ciaze Nie chce testowac, jak to ujelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
no to chyba znasz odpowiedz raczej ten schemat sie nie zmieni bo on ma poczucie winy względem sióstr, czyli w przyszłości będziecie się ciągle o to kłócić w sumie gdybyś nie przeczuwała tragedii nie sformułowałabyś tego tematu, poświadomie czujesz że ani facet sie nie znieni ani jego siostry nie zmadrzeją.... jedyny powód dla którego tu piszesz to to że żal Ci tego związku, żal Ci tych 5 lat i wolałabyś się z nim nie rozstawać masz trzy wyjścia: odejść wyjść za niego zmagać się z tym problemem albo zaciagnąć go do jakiegoś psychologa który spóbuje mu uświadomić to co robi ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cholerę taki mąż
może nie będzie tak źle, może wreszcie siostry usidlą jakiś jeleni na stałe i przestaną liczyć na pomoc brata....taka opcja istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×