30 lat,związek mi się sypie...nie potrafie odejść

Marnujesz czas... I swoje zdrowie.

dziewczyno co ty za glupoty wypisujesz, ja mam przeszlo 30 lat i dopiero dwa lata temu znalazlam tego wlasciwego faceta,nie moge czytac takich topikow

Ja rozumiem autorkę, ma słuszne obawy 3 lata temu zostałam sama, porzucił mnie męzczyzna po wielu latach dla innej na porzegnanie powiedział, masz dopiero 27 lat , nie masz dziecka jeszcze sobie ułożysz życie mój były ożenił sie ma dziecko, jest szczęśliwy ja nadal jestem sama choc minęły 3 lata, najpierw rok płaczu, rozpamietywania, potem dwa lata próby znalezienia kogoś, owszem były randki, ale to tylko randki bardzo trudno w pewnym wieku znalesc wolnego i normalnego męzczyzne wiec zastanów sie autorko ale jesli pojawi sie dziecko to bedzie ci jeszcze trudniej wstrzymaj sie z dzieckiem i ratuj związek, jak nic nie podziała odejdź, lepiej odejsc jak ma sie 30 lat niz 40, to tak na pocieszenie, jesli juz zdecydujesz sie odejsc to nie załuj bo sama się zadreczysz jak ja teraz swą samotno.ścią:(