faceci płacza..

wlasnie wrocilem z imprezy.. rodzinnej, bylo troche znajomych rodzicow ja i rodzenstwo, wychodzac zegnalem sie z rodzicami, na koniec z tata, przytulilem sie do niego i powiedzialem czesc tato.. widzialem ze ma lzy w oczach, pytalem co jest, przytulilem go jeszcze raz, pytalem czy placze powiedzial ze nie, ale plakal. Poszedl do kuchni. Nikt tego nie widzial tylko ja. Wracalam do domu i plakalem jak dzieciak.. Tata przeszedl powazną chorobe w zeszlym roku, wczesniej bylismy od siebie daleko, teraz wiem ze zostalo nam tak malo czasu, on chyba tez wie. strasznie to przykre. m32

Prawdziwy mężczyzna nie kryje uczuć, ale też się nimi nie afiszuje :) Tacie życzę duuuużo zdrowia :)

wiem ze to glupie miejsce na opisywanie takiej historii ale mi jakos pomaga.. to taka kafe terapia dla samotników. pozdr

Czasem ta anonimowość w sieci jest najskuteczniejszą terapią :)

:)

tez plakal przy mnie, byla przykra sytuacja dyskwalifikująca jego autorytet, najpierw wybuchł na kogos, później się rozpłakał, przytuliłam go i glaskalam miedzy włosami dłonią,żeby go uspokoić , ze wszystko juz ok