Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duchyyyyyyyyy

Duchy

Polecane posty

Gość duchyyyyyyyyy

Kiedys pobozny bylem to czesto atakowany przez nich bylem Teraz juz troszeczke odeszlem od Boga ,ale nadal co jakis czas jestem atakowany i pytam czy ktos mial poodobne przezycie ktos miał podobne doświadczenia Np to się zawsze dzieję , gdy zasypiam to jest tak zwana java, gdy brakują sekundy ,zebym zasnął,ale jestem swiadom wszystkiego dookoła siebie To wtedy własnie widzę lub czuje złe duchy,czuję taka nienawiśc w koło mnie ,że żaden człowiek ,nawet najgorszy nie jest wstanie tak nienawidziec Boję sie patrzec ,ale widze zawsze jakies postacie niewyrazne ,a wiem zebym mogl wiecej widziec ,ale ten strach jaki wokól mnie jest,jest na mnie przelany ,bo ja sam od siebie ich się nie boje . Oni mi przelewają swój strach , to jest cos okropnego i tego przezyciezyc sie nie da w żaden sposob Gmatwam się w tym co tu pisze ,bo sam nie wiem jak to opisac Raz ,czułem te duchy ,a potem nie wiem jak znalazlem sie u brata w pokoju ,potem na drugi dzien doszedlem do wniosku ,ze mogłem wyjśc z ciala ,ale mniejsza z tym i gdy bylem u brata w pokoju ,leżalem na łożku,a obok mnie dwie dziewczyny ,na jedną gdy sie spojrzalem momentalnie pożadalem ją tak bardzo.. a na druga gdy spojrzalem to czulem jak bym ją znal cale zycie!!nawet pożadania bym nie mól czuc do niej . Potem doszedlem do wniosku ,ze to byl moj Aniol stroż Potem wstalem z łożka i odrazu obok mnie mnostwo zlych duchow bylo szeptaly mi do ucha rozne bzdury Może sie wydac smieszne,ale ja chcialem sie bic z nimi i gdy tylo zamachnąlem reką w kierunku jednego odrazu mi dlon stanela tak jak bym uderzal w zwolnionym tempie i zrozumialem ze nie dam im rady w zaden sposob Potem spojrzalem na sciane i czulem tam Aniola stroza mojego nie widzialem Go w postaci żadnej tylko hmm to była mgła delikatnie przezroczysta i pamietam ,że żle duchy mi szeptaly,ze to Anióla wina on mnie straszy ze ufac mu nie wolno itd.. a tak to zrobily ze myslalem ze ja to mysle .Wierzylem w te mysli i zwątpialem zupelnie .Myslalem ,że tak już bede na zawsze ,ze nie ma ratunku , tak mnie owinely w kolo palca .. Gdy te zwątpienie moje sieglo zenitu ,znalazlem sie w swoim łozku ,nie wiem jak ,ale bylem swiadomy wszystkiego i nadal czulem te złe duchy ,tylko ,ze byłem pewny dobroci mojego Aniola i swiadomy ,ze to wszystko zle duchy o nim mi mówily Po kilku dniach żalowalem ,że dalem sie nabrac i zwatpilem, bo gdybym nie zwątpil chodz te duchy tak silne byly w swym przakazywaniu mysli swoich ,ale gdybym nie zwatpil ,wtedy moze cos fajnego przydarzylo by mi się,czulbym wielka nadprzyrodzona postac Aniola Moze ,ktos przezywa cos podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchyyyyyyyyy
To jest szczera prawda co napisałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wcale nie mówie ze to nie prawda... może masz kontakt z psychotropami...od jakiegoś związku(nie pamiętam juz nazwy) Nasz umysł potrafi tak pracować że w pewnym momencie może mieć wyobrażenie że widzi takie rzeczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchyyyyyyyyy
Władśnie prawda jest taka,ze ten kto tego nie przezyl nigdy w to nie uwierzy i ten kto nie wierzy w szatana i Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy se jaja robisz
czy nie ale ja miałam podobne przejścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duchyyyyyyyyy
Podobne tzn jakie opisz w skrócie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GraZiaaa
ja wiem ze cos takiego istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×