Dowiedzialam sie, ze nie jestesmy sobie przeznaczeni...

Napisalam do wrozki. Odpisala, ze nic z tego. Nasze przeznaczenie jest inne i to jest z gory ustalone... Chyba sie walne w leb:O:( Czy mozna zmienic przeznaczenie?

ja ci wróże że jesteście sobie przeznaczeni, taak widzę to! puknij się ty, i wróżke najeb za naciąganie biednych głupców z pieniędzy

Jesli wrozyla Ci z kart, a zwlaszcza z Tarota, to informuje, ze karty pokazuja tylko jedna z mozliwosci :P

Ale ja nic za wrozbe nie placilam. To po pierwsze. A po drugie ta kobieta ma same pochlebne opinie na temat sprawdzalnosci wrozb wiec jak mam nie wierzyc.

Wrozyla z run...

Pani na jednym z forow.

Jak się nazywa i z jakiego forum?

Pieciozlotowka...nie wcinaj sie. faktycznie na jednym z forow. Na ezoforum.

Ale tak na wizji czy z tych pań co się zgłaszają poza wizją?

Nie, na zadnej wizji. To jest forum internetowe. Tam ludzie prosza o wrozby. I ja tez poprosilam. I wyszlo...

Powiem Ci tak....na Twoje życie masz największy wpływ, karty to jeszcze nie wyrocznia.Nie zawsze karty "rozmawiają" z osobą która je kładzie, czasem te osoby mówią co im ślina na język przyniesie. te osoby z wieloma już rozmawiały, to dobrzy znawcy ludzkich dusz...a Ty pewnie podałaś datę urodzenia, jesteś bardzo młoda i pani wróżka stwierdziła że on to na pewno nie ten ostatni i na zawsze, prawda? :)

Tak podalam imie swoje i jego oraz nasze daty urodzenia. Ona po prostu napisala ze nie jestesmy dla siebie przeznaczeni i mamay zapisane iine losy dla siebie.

Pisząc jednym palcem na klawiaturze, drugim grzebała sobie w nosie....skąd wiesz że ta osoba wogóle jakieś karty rozkładała??? Dziewczyno nie daj sobie zepsuć związku, od was o zależy czy razem będziecie. Głowa do góry :)

Dziekuje Ci za pocieszenie

Bo nie warto brać takich rzeczy do głowy, sama miałam czas wielkiej fascynacji wróżeniem i dwa razy pytałam baaardzo chwalonej pani o dwie ważne sprawy... odpowiedziała bez ładu i składu, tak zachowawczo, zero konkretów. Odpowiedzi wnioskowała po pytaniu, to proste jak drut. Nie muszę dodawać że wszystko się okazało gówno prawda :D

Dziewczyno nie nakręcaj się tak, nie bierz tego tak do siebie.....popatrz...w tym momencie Ty się będziesz nakręcać, że nie jesteście sobie przeznaczeni, bo się boisz, masz od razu stresa i przez to że będziesz się dręczyć na pewno atmosfera w związku będzie napięta, no sama się będziesz zastanawiała i szukała byle jakiego pretekstu do tego, że wam nie wyjdzie.....i siłą rzeczy sama przyczynisz do tego że będzie coś nie tak....a ile masz lat? bo wydaje mi się że mogło być tak, jak ktoś powiedział, jeżeli jesteś młoda ta "wróżka" wzięła to pod uwagę i dlatego tak napisała, bo większość związków w młodym wieku w końcu jednak się rozpada, a po 2 mogła pomysleć w ten sps, że skoro ty chciałaś, aby ci powróżyć, to znaczy że być może jesteś niepewna, coś cie dręczy, zastanawiasz się itp, a ona biorąc pod uwagę ten aspekt i młody wiek tak powiedziała, bo zazwyczaj nie wychodzi młodym ludziom.....no bo popatrz....zazwyczaj jeśli ktoś jest zakochany bardzo (2 os. to raczej nie przychodzą im do głowy pomysły, aby sobie powróżyć, bo nawet o tym nie pomyślą bo po co, no chyba ze z ciekawości - być może tak było w twoim przypadku - nie wiem). moje zdanie jest takie ze nie możesz się zadręczać i o tym myśleć bo wtedy to na pewno nie wyjdzie bo sama będziesz do tego podświadomie dążyła.....no chyba ze już się coś psuje to po prostu sobie odpuść bo nie warto się pchać, jeśli już coś jest nie tak....pozdrawiam i nie zadręczaj się:)