Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaajjjj

Facet flirciarz

Polecane posty

Gość aaajjjj
nie- zapewniam Cie ze nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialam takiego faceta 7 lat te
Mnie tez wszystko sie zgadzalo co mowil :) po latach wyszlo, ze nie mowil wszystkiego... albo mowil, ale w taki sposob, ze mu wierzylam :) Rowniez znalam jego hasla do maila i gg, spedzalismy razem prawie caly czas, nie bylo dziwnych smsow i telefonow :) On po prostu wiekszosc z tych dziewczyn poznawal w pracy (klientki) albo przy mnie niby-to-flirtujac, lub tez wymienial z nimi maile z pracy z 2 konta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mialam takiego faceta 7 lat te
Aaaa, I jeszcze bylam dumna ze mam takiego wspanialego szczerego mezczyzne, co to wszystko mi mowi. Ale Ty wiesz lepiej :P :P :P Wiec idz, nadymaj sie swoja niezwykloscia i daj sie zdradzic :P Ja mam naprawde w doopie Twoje zycie - czy sie uda, czy nie, czy zmarnujesz je czy nie :) p.s. jego obecna partnerka jest baaaaaaaardzo szczesliwa i spelniona... spedzaja razem mnostwo czasu... tylko zdarzaja jej sie watpliwosci :P ale wszyscy ktorzy uwazaja inaczej sa zazdrosni o jej szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj autorko....sama tlumaczysz go przed soba. po co pytasz o rade? dopoki czegos nie odwali to ty i tak z nim bedziesz i bez godnosci znosic bedziesz jego flirty. laski z ktorymi flirtuje na pewno maja cie za idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne 20
no wlasnie przeciez on wyglada na potencjalnego zdrajce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
no moze i tak jest- wiadome ze ja inaczej to wszystko widze niz osoby obok- i dlatego tez pytam o zdanie innych... zawsze osoba taka jak ja- na samym oncu sie o wszystkim dowiaduje i tlumaczy sobie rozne sprawy po swojemu... dlatego tez z ciekawoscia czytam wypowiedzi innych na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjaaakkk
ja widze że szukasz wsparcia , oczekujesz potwierdzenia że dobrze robisz . Wchodzac do zwiąsku nie może byc żadnych wątpliwości albo sytuacj niepewnej . Musisz postawic sprawe jasno albo zmieni swoje postępowanie albo rozstanie . Lepiej odchoroawc pół roku niz stracic kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
dzieki wam za wypowiedzi- dalo mi to wiele do myslenia i zmienilo "troche" obraz mojego zwiazku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne 20
i co masz zamiar z tym zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
a wiesz- porozmawiam jeszcze z przyjaciolka na ten temat... ale nie bede dalej tolerowac takiego zachowania, bo rzeczywiscie bylo tak ze jak on flirtowal z jakimis panienkami czulam sie jak idiotka... najpierw porozmawiam z nim powaznie na ten temat i przy najblizszym wyjsciu czy jakiejs takiej sytuacji wyjdzie czy zrozumie czy nie... jak zrozumie to dobrze, a jak nie- to tez w sumie dobrze- nie bede musiala juz wiecej na to patrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno jest pewne - przy tobie ON SIĘ NIE ZMIENI. Choćbyś mówiła mu, że ci to przeszkadza, że cię to rani to on nie zmieni swojego postępowania - nie dlatego, że ma cie w dupie, czy że cie nie szanuje. Po prostu taki ma charakter a ty jesteś dla niego za dobra. zmieniłby sie wtedy, jakby trafił na hardą laskę, która sobie nie pozwoli na takie traktowanie. Tak więc masz trzy wyjścia: 1. Starać się mieć to w głębokim poważaniu i się tym w ogóle nie przejmować (minus: w końcu nie wytrzymasz psychicznie) 2. Dać sobie z nim spokój - tak jak już ktoś napisał - lepiej odżałować pół roku niż kilka lat życia (minus: na bank tego nie zrobisz, bo to za trudne i w ogóle masakra - zrywać z fajnym kolesiem, z którym wiązało się plany na przyszłość, bo on flirtuje z innymi laskami - z jednej strony głupi powód z drugiej strony wielki powód...) 3. Spróbować porządnie zawalczyć - postawić sprawę na ostrzu noża - powiedzieć na poważnie, że nie będziesz tego tolerować, postroić fochy - zero seksu (bo na przykład nie masz ochoty, bo cię wkurwił gapieniem się na inne lafiryndy) - minus: może mu tak bardzo na tobie nie zależeć, żeby zmieniać się aż tak bardzo... a wtedy kibel...pozostaje punkt 2...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli lubisz cierpiec
i zyc w ciaglym stresie i niepewnosci, to z nim badz dalej. Sa osoby, ktore kreci takie cierpienie duchowe, bo daje im jakies emocje, a bez tego emocji nie ma. Jezeli do nich nalezysz, to facet dla ciebie. Natomiast jezeli chcesz spokoju, bezpieczenstwa i pewnosci, to bedziesz musiala sie pozegnac z ukochanym, albo bedziesz bardzo nieszczesliwa. Zapewne Cie juz teraz zdradza, tylko o tym nie wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
no dobrze, ni emoge byc pewna na 100% ze mnie nie zdradza, bo nikt tak naparwde nie moze... ale nie mam tez podstaw do jakis podejrzen... gdyby dostawal tajemnicze smsy, jaies polaczenia w tel mial , wiadomosci na gadu no to wtedy napewno myslalabym o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie flirciarz
aaajjj Znam kilku takich, co też flirtują tak jak ten Twój. Wszyscy co do jednego zdradzają swoje partnerki. Ich partnerkom też wydaję się, że są 100% szczerzy, skoro tak otwarcie przyznają się do tego. Pamiętaj o jednym - mężczyźni, jeśli się zmieniają po ślubie, to tylko na gorsze. Ten Twój jest zwykłym egoistą i nie liczy się z Twoimi uczuciami. Gdyby się liczył, to by nie robił z Ciebie pośmiewiska podrywając inne kobiety. Przepraszam, że tak piszę o Tobie (pośmiewisko), ale tak będziesz widziana przez innych - jako ofiara, ale z drugiej strony jako głupia, że się tak daje traktować. Będą się nad Tobą litować, ale uważać Cię za głupią. Przykre to ale prawdziwe. Mam nadzieję, że kopniesz gościa w dupę mocno i skutecznie, bo tylko na to zasługuje. Jest zwykłym kutasem z kompleksami, które musi leczyć podrywaniem kobiet. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
kude ciezkie to jest bardzo ale lepiej teraz sie wziac za to niz dalej w to brnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redBullllll
smsz moyna wykasować, telefon wyciszyć, polaczenia wykasowac, to samo z archiwum, mailem. wystarczy pisac kiedy nie widzisz a pozniej delete. ile ci jeszcze trzeba tu napisac, zebys zrozumiala, że czas tracisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjjj
no niby mozna to wszystko zrobic....ale to nie jest tak ze ja mu sprawdzam komorke czy cos i tam nie ma zadnych smsow- tylko ze on siedzac np 3 dni non stop ze mna ni eotrzymuja zandych smsow, ani ni ema telefonow od jakis dziewczyn... jak dzwonia to koledzy i normanie przy mnie rozmawia- zreszta- no wiem ze teraz mnie nie zdradza....ale fakt - moze zaczac.... moze i trace czas- ale przekonam sie o tym w najblizszym czasie...bo napewno nie zostawie tego tak jak jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×