Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laneyka

Moja mama obraża się o każdą pochwałę kogoś innego niż ona

Polecane posty

Gość laneyka

Ja już nie wiem co i jak mówić, żeby mojej mamy nie urazić... Sytuacja sprzed paru dni: byłam z moim chłopakiem i jego rodzicami na pewnym przyjęciu. Po powrocie moja mama pyta mnie jak było. Odpowiadam, że bardzo miło, a mama chłopaka wyglądała wspaniale i młodo. I tu się zaczyna awantura: "Jak jest taka piękna i młoda, to po co w ogóle wracasz do swojej starej brzydkiej matki! Leć sobie do niej!" Zaczyna trzaskać drzwiami i wściekać się przez co najmniej 3 godziny. To strasznie męczące, bo o mnóstwo rzeczy moja mama się tak obraża i wścieka. Nie wiem co robić :( Czy mama ma powody by sie złościc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Nie ma powód by się złościć, ale jest po prostu zazdrosna, moja mama tez bywa zazdrosna o moją teściową, jak mówię, że coś dobrze zrobiła np...no ale mówię zawsze szczerze i moją mamę też chwalę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas zakomplesiona
i zgorzkaniala ta twoja matka, osoba pewna swej wartosci nie strzela takich dziecinnych fochow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laneyka
Ale ja też chwalę moją mamę! Często mówię jej, że ładnie wygląda ale ona wtedy tylko się krzywi i mówi "taaa....". :O Kiedyś też opowiadałam coś o mojej koleżance i wtrąciłam, że jej mama, która jest polonistką...- i tu mi przerwała, robiąc wyrzuty, że niby robię jakieś aluzje do tego, że ona nie ma wyższego wykształcenia!!! Jak widzicie muszę się strasznie pilnować a to i tak nie pomaga, bo mama zawsze znajdzie coś, o co się obrazi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może czuje się zagrożona, może martwi się, że Ciebie straci, wiesz taki syndrom opuszczonego gniazda? Pamiętam jak wyprowadziłam się od swojej Mamy, bardzo długi czas była na mnie obrażona, że Ją zostawiłam, że mam nową rodzinę, że wolę z nimi czas spędzać, nie z Nią, że jest stara, schorowana, że całe życie dla mnie poświęciła, a ja TAK się Jej odpłacam. Cóż, kilka długich rozmów, tłumaczeń, łez i jakoś się udało. Dziś już normalnie jest, ale kilka lat trwała taka sytuacja. Lekko nie było. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Moja się nie obraża, ale czasem widzę, ze robi jej się przykro, a przecież nie mówię tych rzeczy żeby jej było przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laneyka
Tylko, że u mnie taka sytuacja trwa odkąd pamiętam- jak byłam mała to podobne awantury toczyły się między mamą a tatą- bo on powiedział coś "nie tak". Więc chyba nie chodzi o syndrom opuszczonego gniazda, być może mama ma kompleksy, ale bez przesady... Takim zachowaniem wszystko pogarsza, bo nie pokazuje, że jest jej przykro, ale po prostu się wścieka, trzaska drzwiami, bywa, że mnie jakoś wyzwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka mm
ile masz lat autorko? ja ma córkę w wieku 9 lat i boję sie, ze niedługo ona o mnie coś takiego napisze.. obrażam sie, wściekam, może nie do tego stopnia, ale źle reaguje na pochwały w stosunku do kogoś, jakiekolwiek złe słowo o mnie (nawet zasłużone), a wiem, ze to boli moja rodzinę i i ich krzywdzę tym zachowaniem. jak nie być złą matką... sory za ten wtręt, autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×