Słodka zabawa ..

Zapraszam wszystkich łasuchów na blog zakręconej studentki ... Chcecie się trochę rozwinąć w tym temacie , upichcić jakąś słodycz dla swojej drugiej połówki a może po prostu poczytać o gotowaniu ? Zapraszam ! Jeśli interesują Cię te tematy napewno zainteresuje Cię ten blog : http://sweet-fun.blog.onet.pl/ Pozdrawiam Sweet housewife :)

chetnie zawsze opierdole coś na ciepło:D

heh ^^ szarlotkę z lodami polecam :P

otwieram dzioba:D

A ja potem zapraszam do wyboru diety u mnie na stronce(http://diety.pozmu.net) wszak słodycz dobra rzecz, ale jest ona 5 minut w ustach i całe życie w biodrach...jak mówi stare powiedzenie,

mniamniuśne

stare przysłowie tez mówi....kto w jedzeniu i piciu umiar zachowuje , ten boków praw mieć ni może:D

za króla Ssasa ..powiadano..jedzta ,pijta a pasa popuszczajta:D objad potrafił i 7 dni trwać a kto miał mocniejszą głowe do nie jakiego przepitku ten na drugie 7 dni do drugiego sąsiada na drugi łobiot pojechać mógł:D

Mam takie szczęście ,że nie mam problemu z wagą .. wręcz przeciwnie nie mogę przytyć .. dlatego słodyczami się nie przejmuję :)

dzisiaj kryzys...to wiara przy zupach w domu siedzi o łobiot trwa najwyży 30 minut:D:D

A pas szlachcica miał 4 metry długości, żeby się mógł nim raz owinąć po tym tygodniowym obiedzie...