sesja -jak to jest ze ja ucze sie jak debil

jak dobrze zapamietywac??

Zgadzam się, niemniej zawsze znajdzie się kilka popierdolonych mięśni które za nic nie chcą się wbić do tej głupiej pały! Wybaczcie, ale wlaśnie kuję te kilka - reszta jakoś weszła :-)

Moje metody zapamiętywania to przede wszystkim zakreślanie na kolorowo notatek (jestem wzrokowcem) ;] powiązania, skojarzenia, wyobraźnia .... i hektolitry kofeiny

Ja się w ogóle nie uczę, a ostatnio w dwa dni zdałam 4 egzaminy :D

to ostatnie (hektolitry kawy) najlepiej we mnie wchodzi :-D

których nie możesz zapamiętać ? po łacinie i angielsku też? czy tylko po polsku cię obowiązuje? Ja mam jutro delikatny egzaminek z kultur in vitro [ w porównianiu do pozostałych to banał ]

i na ile zdałas??

Dwa na 4 i dwa na 3,5. Na wyższych ocenach mi nie zależy

na szczęście nie po łacinie - to nie medycyna, zaledwie fizjoterapia :-) i nawet nie studia - no ale mięśnie te same :-) Łacinę co prawda miałam w szkole i czasami nawet łatwiej mi zapamiętać czy skojarzyć nazwę łac., ale nie są wymagane. Najgorzej, że nikt nam niczego nie wytłumaczył, tylko po prostu kazano się nauczyć na egzaminy i już. W różnych atlasach różnie to wygląda - stąd kłopoty z kojarzeniem. Za chiny nie wiem gdzie jest guzek podpanewkowy łopatki - domyślam się tylko, że gdzieś pod panewką :-) I tak pomału do przodu :-D

camember - trzymam jutro kciuki, a ty trzymaj w weekend! :-)

trzymaj trzymaj! przydadzą się:) ja oczywiście też! będzie dobrze;)

:-D I jeszcze jedna skuteczna na 100% metoda: książka pod poduszkę!

camember powodzenia.u nas kultury tez byly najlatwiejszym egzaminem w sesji hehe a swoja droga niby ten sam kierunek a ja juz mialam te wszystkie pzredmioty o ktorych pisales . zupelnie inny rozklad materialu jak widac;)