Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dieta ćwiczenia motywacja

Skuteczne odchudzanie na wiosnę - zapisy !!!

Polecane posty

Gość dieta ćwiczenia motywacja

Wiem, że wiele kobiet próbuje się odchudzić. Jedne z większym powodzeniem, drugie z mniejszym. Każda z nas ma swoje wypróbowane metody, inne dopiero ich szukają. Ja postanowiłam opisać tutaj swoją - okazała się skuteczna, a koleżanka meteo stwierdziła, że notka z bloga może z powodzeniem być waszym artykułem. Tytułem wstępu - dieta ta została wymuszona na mnie przez życie. Wiedziałam od dłuższego czasu, że wyglądem przypominam średnio wyrośniętego hipcia. I co? I nic .Pewnie winą powinnam obarczyć męża, który zapewniał o miłości, podziwie własnym i uczuciu nieustającym. I dobrze mi było. Dopiero pytanie koleżanki - czy jestem w ciąży - dało mi kopa w tyłek. Postanowiłam coś zmienić. Mąż jest fajny - więc nie męża - pozostał na stanowisku do dziś:) Postanowiłam zmienić własne gabaryty. Opisane wydarzenia miały miejsce 6 lat temu, efektu jojo nie mam. Opracowałam własną dietę-cud. Oto ona: Należy ona do najlepszych diet świata, czyli do diet typu MŻ - Mniej Żreć. Z tym, że ja usiadłam i dokładnie zaplanowałam - co, kiedy i w jakich ilościach będę jadła. Czyli to co lubię:) Rano ok. 9 kanapkę z czymś, co lubię. Wędlinka, ser żółty - wszystko jedno. Byle jedna ta kanapka. Nie więcej. Około południa (zależy o której tam przerwa w szkole wypadła) - jogurcik albo serek homo albo kanapka. Jedna. Ze zwykłego chleba. Nic wymyślnego i drogiego, bo wtedy biedni byliśmy bardzo i nie stać mnie było na jakieś Wazy czy inne dietetyczne chlebki. Potem obiad - 14-15, czasami nawet 16, zależy o której do domu z pracy dotarłam. Obiady gotował mąż i jadłam wszystko, co gotował, bo wiadomo - zacznę wybrzydzać - przestanie gotować. A do tego dopuścić nie chciałam. Jadłam porcje mniejsze niż zwykle, ale jadłam. Potem jakaś kawa, herbat dużo i o każdej porze, owoce do woli (bananów nie lubię, więc problem odpadł). No i gimnastyka. Przeglądałam kobiece pisemka - tam jest dużo takich porad - ułożyłam sobie swój własny zestaw ćwiczeń - co chciałam wymodelować - przede wszystkim na brzuch. Na resztę nie narzekałam - nawet kształtne to wszystko miałam, tylko chciałam zmniejszyć.Kładłam się w dużym pokoju (ciasno mieliśmy, dwa pokoje) i ćwiczyłam. Początkowo dzieci na mnie właziły, mąż się kpiąco uśmiechał i pytał - po co? Ja się zaparłam - po tygodniu przestali na mnie zwracać uwagę - dzieciom się znudziła wspinaczka po mamusi, a mąż zauważył, że jego słowa nie robią na mnie wrażenia. I tak przez pół roku. Na początku chodziłam wiecznie głodna. Potem żołądek się zmniejszył i przywykł do małych dawek. Wieczorem do dziś nic nie jem - taki nawyk. Efektu jojo nie miałam, bo trzymam dietę praktycznie do dziś, na imprezach sobie folguję, gdy jest jakaś uroczystość w domu, to też jem normalnie, ale na co dzień nie. I tak to - małym kosztem schudłam. Dziś już nie ćwiczę, tylko czasami brzuszki - jak mi się chce - tak co drugi albo co trzeci dzień. I to wszystko. Łatwe? Nie. :) Bardzo trudno nie najadać się do syta przez pierwszy tydzień. Potem już, gdy żołądek się obkurczy, można żyć. Musiałam nauczyć się zasypiać na głodniaka. To też było trudne. Dziś, gdy jestem najedzona wieczorem, po jakiejś imprezie, albo coś - nie mogę zasnąć. Inna sprawa, że gdy wstaję, muszę zjeść śniadanie, bo mnie mdli z głodu. Powodzenia:))) Acha - przez pierwszy tydzień waga nie drgnęła. Tu też trzeba dużo samozaparcia i nie zniechęcić się. W ciągu sześciu miesięcy zgubiłam tym sposobem 20 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga671
Moje zdanie jest takie - trzeba nie tylko ćwiczyć, ale również zmienić sposób żywienia. Poza tym, jeśli już zaczynamy swoją przygodę z odchudzaniem to warto zaopatrzyć się w spalacze tłuszczu. W sklepie Uns-supplements można je nabyć. Zerknijcie sobie tutaj http://uns-supplements.com/pl/c/Fat-Burners-Spalacze/12 Fajna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×