Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seeelaaaviiii

lat prawie 25, tylko nie udane znajomości - czas się pogodzić

Polecane posty

Gość seeelaaaviiii

z tym że już mogę być zawsze sama. Przykre ale na dzień dzisiejszy bardzo realne:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
nie załamuj się, życie potrafi zaskoczyć, moje życie uczuciowe także nadawałoby się na kilka scenariuszy filmowych (najprawdopodobniej jakiejś czarnej komedii:P) ale najważniejsze to patrzeć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeelaaaviiii
pewnie masz rację....ale co mi z pozytywnego myślenia, ile lat jeszcze tak będę mysleć? 10? 15? a może więcej, kiedy wreszcie powiem sobie dość? Przecież jak ciąglę wiążę się i trafiam na dziwnych ludzi ma być nagle o niebo lepiej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
Mam 24lata i mam tak samo jak ty.właśnie dziś zamierzam zakończyć kolejny nieudany związek ale jeszcze się nie poddałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudana również nauka
języka polskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeelaaaviiii
'nieudane' oczywiście miało być, przeoczenie, jak zwykle lincz był pierwszy - zawsze można liczyć na kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddeww
Dopiero 24 Ciesz sie ze nie masz bahorow i meza i nie jestes kura domowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie przeraza mysl ze za 1,5 miesiaca skoncze 25 lat, zyje w luznym zwiazku prawie 2 lata:( i tez mam czarne mysli ze zostane samotna :( mam pecha w milosci, bo w zyciu sobiue radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeelaaaviiii
sinueczka - to znaczy że co? nie jesteś jego pewna i nie bierzecie ślubu itp? bycie w związku czy to formalnym czy nie nie oznacza od razu bycia kurą domową, a żeby mieć bachory to musiałabym się gdzieś bzyknąć na lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
Zawsze może by gorzej ja wychodzę z tego założenia. na szczęście mam spore grono oddanych przyjaciół i z każdego doła i zawodu miłosnego potrafią mi pomóc się podnieść..swoją drogą chciałabym wreszcie trafić na TEGO WŁAŚCIWEGO ale przeszkadza mi w tym skłonność do nieodpowiednich mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo chciałabym , ale on nie,mimo ze wiek wskazuje jego dojrzałosc to widocznie nie psychika podczas rozmow zbywa powazne tematy ze moze za 2 czy 3 lata, ze jemu sie nie spieszy z zakladaniem rodziny (i tez niewiadomo czy ze mna) itp mnie to boli dlatego powoli zaczynam odsuwac sie od niego, rozgladac ... i tez boję sie ze zostane sama ps. jesli chodzi o stwierdzenie kury domowej, to nie kazda matka i zona musi nia przeciez zostac prawda? to indywidualna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinueczka przeważnie jest tak że jak ludzie nie chcą z jakiegoś powodu długo ślubu, boją się tego, unikają rozmów na ten temat i tak dale, nie chcą się zaręczać to gdzieś tam na dnie świadomości (albo całkiem świadomie) zostawiają sobie furtkę : będę z toba ale się nie wiążę bo a nóż poznam kogoś lepszego. Oczywiście, że są rozwody, separacje i tak dalej, ale chociaż w momencie podjęcia tej decyzji jest przekaz: kocham Cię i wierzę że będziemy zawsze razem....w momencie gdy któraś ze stron nie jest gotowa albo ma milion wymówek to oznacza: kocham Cię, ale zakładam że moge nie być z Tobą np za rok.... także zastanów się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem to własnie, nawet osotatnio zapytałam sie go wprost czy liczy na to ze pozna jeszcze kogos ? ze czeka na te jedyna ? czy to nie ja ? nie odpowiedzial mi wprost,powiedzial tylko ze nie szuka, jest juz tym zmeczony ale nie wie co zycie przyniesie za miesiac, za tydzien ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( kurcze to sama widzisz:( i chyba rozumiesz że tu nie chodzi o to czy ktoś ma 'parcie na ślub i dzieci' itp bo różne opinie zaraz mogą się wylać;) Nie znam tego Twojego faceta, ale ten typ i owszem....po prostu boi się odpowiedzialności za drugą osobę, fajnie jest brać ale dawać już niespecjalnie:( Przeraża mnie ten świat, jeśli wszyscy tacy to na serio wolę być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
siunieczka- niezdecydowany :( nienawidzę takich facetów.mój ostatni nie mógł się zdecydować czy chce być ze mną czy dalej kocha ex,miałam dość czekania i kopnęłam go w tyłek.i teraz na żadnym facecie mi już nie zależy.ech,zakochać się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znałam takiego jednego, który mówił że on chce tylko mieć spokojne i łatwe życie, boi się związków bo np ze swoją poprzednią tego łatwego życia nie miał bo......przytłaczaly go codzienne czynności takie jak......płacenie rachunków;) I ktośby pomyślał że taki dojrzały bo ma 30 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go pewnie tezkopne w tyłek, ale jak sie 2 tygidnie nie widzimy to juz tesknie i boje sie znowu ze jak poznam nowego to bede myslec o tym i porownywac go ..miałam juz taki przypadek pol roku temu :( uzaleznilam sie od niego >? nie moge zyc bez niego mimo ze ma tyle wad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu ze jak poznam nowego to bede myslec o tym i porownywac go ..miałam juz taki przypadek pol roku temu tak jest, chyba że ten nowy okaże się Twoim super facetem wreszcie i nie będzie trzeba zadnych porównan a nawet jak będą to wypadną przy nim blado uzaleznilam sie od niego >? nie moge zyc bez niego mimo ze ma tyle wad ? Możliwe, a może po prostu boisz się że zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj za pol roku skonczy 28 i co z tego ?:( wiek o niczym nie swiadczy bo jest tyle facetow 24 letnich w zwiazkach maleznskich, albo planujacych przyszłosc ... dlaczego zawsze przyciagam facetow po przejsciach ? moj byl w zwiazku 2 lata i chcial sie zareczac, ale ona go zdradzila i wpadla z innym, rozumiem ze sie przejechal ale to juz bylo ponad 4 lata temu ..jak dlugo mam czekac i rozumiec go ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajn1111111111111111111111
hej dziewczyny ja mam ten sam problem w tym roku 25 minie bylam w kilku zwiazkach ale niestety wszystko sie konczylo predzej czy poznije obecnie jestem sama i zaczynam juz sie przyzwyczajac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajn1111111111111111111111
no wlasnie ale pocieszam sie faktem ze mam sporo kolezanek ktore maja po 33, 34 lat i nadal nic wiec moze jeszcze zdaze przed nimi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam takich kolezanek ani kuzynek ... mlodsze ode mnie o 2 lata czy o 4 juz maja slub albo sie zareczaja heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajn1111111111111111111111
siuneczka nie przejmuj sie ja za to mam siostre cioteczna rok mlodzsa ode mnie i jest juz zareczona no i co mam powiedziec?? oczy calej rodziny skupione sa na mnie a tu nawet faceta brak hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 7 kuzynek , wszystkie w ostatnim czasie pochajtały sie ,.... malo tego te mlodsze... 19 stki juz mysla o zareczynach ahhahahaha jestem kosmitka?;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajn1111111111111111111111
siuneczka nie martw sie ja tez chbya jestem kosmitka;/ ale mam nadzieje ze niedlugo znajdzie sie jakis podobny kosmita i bedziemy zyli dlugo i szczesliwie hee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no ale nie żyjemy w dawnych czasach tak? poza tym co to za radocha wyjść za byle kogo i być nieszczęśliwą a pozory stwarzać żeby rodzina się cieszyła. Jakby mi nie zależało tylko jakbym myślała aby chłop to dawno bym już była mężatką ale wiem że nie byłabym zadowolona z żadnym z tych kolesi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
chcesz pozbyć się samotności? obniż cenę a kupiec się znajdzie natychmiast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×