sluchajcie co mowi moj chlopak!!

ja mu mowie, ze seks chce po roku znajomosci bo tak sobie zalozylam, nie jestem gotowa zeby zrobic to wczesniej, a on mowi, ze poczeka bo warto i mnie kocha, ale czasem jest zly o to, ze kaze mu czekac ;/ namawia mnie nieraz zeby to zrobic i mowi, ze nie jest taki jak inni, ze dostanie to czego chce i odejdzie... mowi, ze nie nalezy do tego typy facetow, on coraz bardziej jest zniesmaczony mysla, ze musi tak dlugo czekac :(

a ty na co czekasz ,aż ci tzipa przemówi i powie ,że jest gotowa ? :o

to niech się chrzani! zniesmaczony?! ale w sumie to ile macie lat/ może faktycznie ciut dlugo, ile czasu juz czeka?

ruchnij sie w koncu ,i problem sie skonczy ,nie udawaj cnoty w uchu

o to tez chodzi, ze chce go sprawdzic bo jak mu zalezy to poczeka, a jednak widze, ze coraz bardziej marudzi z tego powodu :(

jestesmy razem 4 miesiace!!!

juljuszku, ale fajne masz podejście, pytam o wiek, bo z punktu widzenia 27 latki to bym nie dała rady nawet miesiąc wytrzymać

tak go nie sprawdzisz, faceci i tak fiutkami myślą, bez wzgledu na kobiete i jej zachowanie, nie marnuj życia dziewczyno,

daj se spokoj dziewczyno kazdy mowi rzeczy typu "ja taki nie jestem jestem inny" i zazwyczaj to gowno prawda bo wszyscy sa tacy sami, jedno im w glowie taka ich natura. jezeli nie chce czekac to pierdol go:)

każdy facet myśli fiutem, nie zdziw się jak pójdzie do pierwszej lepszej szmaty i ja przerucha, a potem ci powie, że to twoja wina, bo on ma swoje potrzeby

ale wlasnie ja chce go przetrzymac zeby sprawdzic czy poczeka i mu naprawde zalezy, to zly pomysl??

co mam robic? :( co byscie zrobili na moim miejscu? nie chce isc z nim do lozka tak od razu...

jak kocha to poczeka - wiem bo sama to sprawdzilam z moim :)

na twoim miejscu trzymałabym swoje, nie daj sie jakiemus facetowi i nie ustepuj mu:) ja tez kiedys czekalam i nie zaluje tego:)

ok, to przetrzymam go :)

Bądź silna, wytrwała i nie poddawaj się! Niech chłop czeka ;) Jak raz mu ulegniesz to już zawsze tak będzie...

Jestem kobietą, a jakby facet chciał czekać z seksem rok, to bym mu powiedziała "pa pa". Ba, kilku miesięcy bym nie wytrzymała. Nie wiem czemu miałabym się męczyć rok, w imię czego? Miłości? A co to za miłość co mnie skazuje na frustrację? Dla mnie śmieszne podejście. Jak mnie kocha to niech się męczy. No super:P Bo zakładam, że jak aż rok chcesz czekać, to samej raczej Ci to czekanie nie przeszkadza i dla Ciebie seks mógłby w ogóle nie istnieć. Ale w takiej sytuacji to lepiej w ogóle takiego szukać co po ślubie mu dasz;]

Nie daj się albo czeka albo na droge całus :P zniesmaczony wiesz co śmieszny jest ! mój wcale nie naciskał po 1.5 roku sama powiedziałam że jestem gotowa był zadowolony nawet bardzo ale przed pytał jeszcze czy jestem pewna bo może jeszcze zaczekać. I tak powinno być. Myśle że jednak może należeć do tych co odchodzą jak dostana swoje:P

dziecinada