Zdrada zakazana miłość

Wiem temat dziwnie brzmi i wogóle. Chciałbym opowiedzieć swoją taką historie... :( prosze o poważne podejście do tematu mimo młodego wieku w jakim ja się znajduje mimo wieku wiele rozumiem. A więc tak od roku spotykałem się z kobietą to byla miłość od kiedy ją znałem od kilku lat ale zdobyć się ją udało dopiero rok temu ja teraz 21 lat ona 32 latka... mężatka z 3 dzieci ale nie przeszkadzało mi to z początku takie mniemanie starsza romans i wogóle ale odbieraliśmy to inaczej był to nasz związek tamto życie było gdzieś z boku nie było go po miesiącu owego hmm romansu powiedziała mi że jej mąż wie że ma kryzys w związku i nie tylko że jej małżenstwo jest tylko by dziecią nie niszczyć życia ze pewnie z czasem odejdzie od niego by być ze mną tak naprawdę było cudownie częste spotkania cudowne chwile i nie tylko niestety niedawno dowiedziałem się prawdy że jej mąż nic nie wiedział dopiero się dowiedział miałem z nim konfrontacje dostałem solidny wpier.... i nie tylko obecnie mieszkają bo ona nie ma gdzie pójść i wogóle nie poznaje jej chce jej wybaczyć chce z nią się zejsc być tak na poważnie bo wiem że ich małżeństwo to już całkowicie się rozpadło wiem ze jej nie wybaczy i odejdzie chce być z nią mimo wieku czuje że to ta i nie tylko historia tak chaotycznie troszke bo jest dużo dłuższa ale ciężko streścić cały rok w kilku linijkach... czekam ale nie umiem już chce odp chce wiedzieć co dalej.. jak życie ułożyć odnalazłem niedawno kuzynke nie widzieliśmy się ponad 10 lat dużo z nią rozmawiam także w życiu wiele przeszla nie mówie tu o miłości ale o życiu rodzinnym nie było kolorowo brak rodziców i nie tylko inaczej widze takie coś kreuje osobowość kuzynka mieszka za granica teraz chce mnie do siebie ściągnąć bym rozpoczął normalne wkońcu życie....Jestem skłonny wyjechać ale gdzieś w głębi wierze że wróci i nie tylko mam troche inną nature o takich jak ja mówi się coś mniejwiecej tak że to ludzie żyjący marzeniami dostrzegający cierpienie i potrzeby poświęcający się innym kosztem samego siebie cholernie wrażliwi i nie tylko tacy troszke inni mający te cechy które ponoć ciężko u drugiej osoby znaleść. Ponoć mając coś co przyciąga jak magnes do siebie coś co zjednacza nie umiem patrzeć na ból cierpienie kogoś kto mi jest bliski i nie tylko... :( proszę naprawde o szczere i konkretne odp jest to poważny temat i ważny dla mnie niechce odp pokroju daj sobie z nią spokój wyjedz jesteś młody znajdziesz kolejna ale takie coś co naprawde jest warte przeczytania warte zastanowienia przemyślenia naprawde od serca pozdrawiam i czekam

O jej ! takie jedno długie zdanie Tobie wyszło :o

za slaby wpierdol dostałeś bo nic sie nie nauczyłeś....

gdzie ty sie pchasz, dzieciom dom niszczysz....opamietaj sie smarkaczu...!!!

Prosiłem o mądre odp a dostaje... ehh zal

Jednak ona pisze niechce rozmawiać boi sie ale gdybym jednak nic nie znaczyl nie odezwala by się wogole znikla nic nie wiem poprostu nie wiem

jestem zdania ktoregos z przedmowcow. źle robisz kolego

ze co ze jednak to nie zabawa ze cos czuje ze niechce jej samej zostawać?? to zle robie??

to walcz