Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolinasasasa

MĘŻOWIE po porodzie!!!!!!

Polecane posty

Gość karolinasasasa
mezowie kolezanek nie sa tacy jak mój pomagaja im. Nie wiem co teraz zrobić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
wierzysz w to ? a może robią to na pokaz jak jesteście w gościach ? ja też mam dzieciate koleżanki i dokładnie widzę jak Ci faceci angażują sie w pomoc....i jak bardzo interesują się własnymi pociechami dokładnie z tego powodu nie mam zamiaru mieć dzieci, nie mam zamiaru zamieniać się w kolejną sfrustrowaną Matkę Polkę, która przd znajomymi i rodziną udaje szczęśliwą mamuśkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mzoe nie rozumiec że dziecko rosnie to idiota czy co a tesciowa tak zawsze muream za cudnym synusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
chciałam dziecka i jestem z tego bardzo szcześliwa bo to najukochanszy syn na świecie jakiego tylko mogłam zapragnąć i nie żaluje tej decyzji! O dziecko mi nie chodzi tylko o meza!!! I prosze nie wyzywac mnie od róznych. Kulturka powinna tutaj obowiążywac. ja tylko sie zpaytała a nie chciałam byc ubliżana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : no to się wrypałaś chyba troche przesadzasz i mierzysz wszytkich jedna miarka moj wrac do domu i owszem komp , tv ale i zabawa z dxiekiem , wysłucha co ma dziecko do powiedzenia kapie go, ubiera i karmi ot tyle chce i pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
o męża Ci chodzi ? a niby co my Ci na Twojego męża poradzimy ? teściowa go nie wychowała na przyzwoitego człowieka, Ty się na nim nie poznałaś to niby co my mamy z nim zrobić ? jak ktoś się nie poczuwa do ojcostwa i nie kocha dzieci to nikt go do tego argumentacją nie przekona zresztą co jaj mam powiedzieć ? sama juz wiesz że mąż ma Cię w poważaniu skoro nie wczuwa się że potrzebujesz pomocy i masz prawo być zmęczona dziecko macie nie od wczoraj ale od 4 miesięcy, jak dodać do tego 9 miesięcy ciąży to prawie 5 lat miał na przemyślenia na temat rodziny i ojcostwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
koleżanki sa szczesliwe i nie widać po nich zeby nie były. DZieci ich tez sa szcześliwe. Ja boje sie ze przez ta sytuacje z męzem nie wychowam dziecka na szczesliwego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
no ok ostro pojechałam ale teraz sie zastanów czemu nie wdrażałaś męża do pomocy od pierwszego dnia ? przecież chyba po powrocie ze szpitala nie byłaś jak robot zupełnie samodzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się wrypałaś- weź już skoncz, bo czytać się ciebie nie da! a do autorki- skoro twoj mąż nie ruszy tyłka a dziecko przez trzy godziny płacze to znaczy, że go nie kocha- proste! Moj mąż pomagał mi przy dziecku nawet jak do pracy nie chodziłam- nie znam nikogo, kto miałby takiego faceta jak Twoj. Znajomi generalnie dzielą się obowiązkami ale i przyjemnościami w wychowaniu dziecka. Zastanow się dlaczego Twoj mąż nie czuje potrzeby z własnym dzieckiem- przecież to chore!!! Porozmawiaj z nim, jesli dalej się będzie upieral to po prostu wyprowadz się i tyle! Rodzice mogą Ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
czasami mysle ze wolałabym byc sama i z nikim wiecej sie nie wiązać.Ja męża prosze zeby wziol małego bo chce coś zrobić to czasami jego wezmie ale tylko na chwile i zaraz oddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
na poczatku była ze mna moja mama bo mąż nie chciał sie zajmować bo sie bal i tak zwlekał za każdym dniem. Nie wiem juz naprawde co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
a co laska po 4 miesiacach sie obudziła i nagle zauważyła że wszystko robi sama ? a to jak w ciąży zapierniczała i wieszała firanki to też było normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
Rodzice napewno pomogą. Ostatnio nawet usłyszałam od niego czy to napewno jego dziecko! Kur... ja nie wiem jak mógł o tym pomyśleć jak ja wogóle nigdzie nie chodziłam tylko praca dom i tak cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
trzeba było męża wdrażać a nie Matkę chyba oczywiste że Mama nie zawsze będzie mogła Ci pomóc ten Twój mąż chociaż umie dziecko nakarmić, wykąpać czy przewinąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem teraz nie dajesz rady ale czumu nie prodsiłąs własnie o pomoc od pocztku zancie sie jakis czas czemu nie zrobiisciei podziału obowiazkuów ? jak jestes obłoznie chora to tez nie umyje garów , kibla ? jak urodzials to taka obolala stanełas i swojemu panu prałas gacie czy jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
Widze ze tylko ja taki mam problem i nikt nie ma tak chorego męża jak ja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erra
Może jak się wyprowadzisz( jesli masz gdzie chociaz do rodziców na jakiś czas) to przejrzy na oczy. Czasem trzeba działać bardzo stanowczo. Wtedy będziesz zajmować się tylko dzieckiem i soba rozumiem, że mieszkając samej nikt ci nie pomoze ale przynajmniej robisz tylko dla siebie. Kiedyś byłam w bardzo podobnej sytuacji i zagroziłam, że się wyprowadze dodatkowo przeprowadziłam rozmowe ze tak dłużej nie może być dziecko nie jest tylko moje a to że nie pracuje zawodowo to nie znaczy, że jestem wypoczęta bo opieka nad dzieckiem to bardzo ciężka praca musi przecież wychować małego człowieka dvać o niego i nie raz jego potrzeby sa wazniejsze od naszych a nie wspomne że jest to praca która zajmuje 24 godziny. A jesli szanowny mąż nie chce pomagać i nie rozumie tego to do widzenia. Lepiej, żyć samemu bo i tak nie mamy wsparcia i pomocy w tej drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
no to ten Twój faktycznie jest psychiczny skoro podejrzewa że dziecko nie jest Jego....nic dziwnego że nie poczuwa się do opieki ile wy macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak pomoga to sie pakuj i do mamtki na choler masz sie meczyc a ktos wyżej dobrze napisał skoro twoj maż nie ruszy do płaczacego dziecka swych ciezkich jaj to go nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
byłam po cc nie rodziłam naturalnie. jednak rana boli ale jego to nie ruszało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez byałm po cc i maż i zajebiscie pomagał bo wiedział ze wszytkiego sma nie zrobie i prowadzał do łazienki pomagał wejsc i pilnował by nie zasłabła szkoda sie rozwodzic na temet twojego męza ( choc naweyt na to miano nie zasługuje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
wiesz ja uważam to za głupi pomysł by Młodej Mamie pomagała Matka lub teściowa, z tej prostej przyczyny że potem facet nie czuje się już potrzebny by zajmować się dzieckiem, uważa że od tego są baby z każdym kolejnym dniem ma kolejną wymówkę by nie zajmować sie dzieckiem bo nie umie, nie potrafi, boi się u Was pomagała Mama i on uważał się za usprawiedliwionego a teraz uważa że jesteś już w stanie radzić sobie sama co do idiotycznych podejrzeń że dziecko nie jest jego, to akurat najłatwiej udowodnić gdy dziecko jest juz na świecie gdy znów Ci walnie taki tekst weź mu to uświadom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
wiele razy jego wołałam i pokazywałam jak sie wszystko robi. przewinąc umie ale i tak ja to robie nakarmić tez ale ja to robie bo jemu nie chce sie tyłka ruszyć do dziecka. Wszystko umie robic ale jemu ciezko sie ruszyc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po porodzie tez sama zajmowalas sie dzieckiem jak mama pojechala???? CHORE! Pakuj manatki i przeprowadz sie do rodzicow, a jak gościu nie zmądrzeje to rzuc go w choelre! Skoro i tak sie nie zajmuje dzieckiem, nie bawi sie z nim! A podejrzenia, ze to nie jego dziecko pozostawie bez komentarza. Lepiej zrob tak teraz, bo potem moze sie okazac, ze dziecko bedzie żebrac o milosc tatusia a ten bedzie go mial w tylku. Ze o Tobie nie wspomne! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
a z domu w ogóle możesz wychodzić czy jesteś przywiązana do dzieciecego łóżeczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko szybko rosnie i co potem bedzie wołac tatusia a ten nie ruszy swojej duuupy a dzieco szybko sprwisz przykrosc dzieci rozumiej wiecej niz nam sie wydaje lepiej odejdx teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
tzlko do dentysty i po zakupy ale to szybko. Iz kolezanka na spacer jk jest maz w pracy.boli mnie to ze jak malz plaze to on nie potrafi sie do niego ruszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
po cc jak juz mamy nie byo to sama zajmowaam sie dzieckiem. maz jzdzil tylko po zakupy jak czegos potrzebowaam i jego nie bylo wtedy cay dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się wrypałaś
nie nie potrafi tylko NIE CHCE ma to w nosie, bo wie że jak Ty jesteś na horyzoncie to zrobisz to za Niego wiesz, mogę zrozumieć że ktoś może nie przepadać za obcymi dziećmi, ale nie mogę zrozumieć by ojciec dziecka zostawiony sam na sam z dzieckiem pozwolił by leżało i płakało kilka minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinasasasa
dzieki za wszystko, duzo mi pomoglyscie jak mam sie meczyc z takim facetem to wole byc juz sama. musze ucieka do dziecka no i zrobic szybki obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×