to chore

Przez 4 miesiące utzymywałam kontakt sms z pewnym mężczyzną , było miło wręcz bardzo miło , rozmawialiśmy o wszystkim jak starzy znajomi , ale przyszła chwila,że zaproponował spotkanie , chociaż dobrze wiedział ,ze odmówię . wydawało mi się ,ze to nie zmieni relacji między nami jednak on zniknął pewnego dnia bez pożegnania . Dziś mijają 3 miesiące i co sms od niego . Zgłupiałam . Pytam się go czy on zgłupiał , a on na to że jeszcze nie ale już dużo nie brakuje że nie ważne dlaczego zniknął ,że teraz jesteśmy ja i on i tylko to się liczy a na koniec : co u ciebie skarbie ! O co mu chodzi , bo ja już nie wiem sama ?

mysle, ze nie wyszlo mu z ta, z ktora byl przez ten czas :-)

problem w tym ,że on wie,że ze mną mu nie wyjdzie, bo jestem mężatką i nigdy nie dałam mu żadnego sygnału ,że może na coś liczyć

i teraz wrócił na stare śmieci bo mu się ona już znudziła, tobą też znów się znudzi za killka miesięcy

No to faktycznie "powazna" sprawa.... :-|

i jest jeszcze jedno ale ,on pisze z zagranicznego numeru i pisze tak jakby mnie znał , wiedział jak wyglądam , tylko skąd nie mam pojęcia kim jest po prostu dobrze mi się z nim rozmawiało i tyle

to ciekawe a może jednak Cię zna, jakiś cichy wielbiciel

powiedziałam mu, że nic z tego nie będzie, niestety, mąż nie zgodził się na seks grupowy :o

to chore to dobry podszyw tylko czytaj tekst ze zrozumieniem !

to wyżej to podszyw jest.

za dużo rzeczy wkłada się do wora z napisem: chore ja nic w tej historii chorego nie widzę

czy dorosły facet mający 30 lat tak się zachowuje ? Czego chce ?

a może jednak Cię zna i myśli ,że skusisz się na jego propozycje