Chce ze mna byc, bo dobrze mu sie mnie bzyka czy chce ze mna byc

ze wzgledu na caloksztalt? Byłam i jestem nadal w nim tak zakochana, ze oddałam mu wszystko, co mialam, lacznie z dziewictwem. On jednak stwierdzil, ze interesuje go niezaleznosc uczuciowa i przyjemnosc bez zobowiazan, na co ja, w podzięce za to, ze chce sie ze mna spotykac, chocby w celach wiadomo jakich, oczywiscie sie zgodzilam. Jednak nie zawsze zachowywal sie wylacznie jak przyjaciel od łóżka, a raczej tylko wtedy, kiedy padalo slowo 'zwiazek' - np kilka dni temu, widzac ze tancze i dobrze sie bawie z kims innym, na oczach wszystkich popchnal tego chłopaka, wytargal mnie z sali, a potem zrobil awanture: co ja sobie mysle? Byłam pijana, upokorzona i wkurzona, wiec kazalam mu spier..spadac i powiedzialam, ze juz znudzil mi sie i nie chce sie z nim spotykac. Dzisiaj dzwonil i poprosil, zebym sie do niego wprowadzila, bo nie chce zyc beze mnie. Jest ujmujacym, inteligentnym, przystojnym i dobrze wyposazonym w rozne wazne rzeczy facetem i wiem, ze tu nie chodzi o sam seks. Pytanie tylko, czy chodzi o seks ze mna czy o bycie ze mna.

faceta nigdy nie zrozumiesz, to uz taki typ- niestetuy:(

proponuje , bys kilka razy sama siebie poczytala.Moze wreszcie znajdziesz odpowiedz.

dobre pytanie:-0 Widzi że Cie traci , a raczej nie jestes mu obojetna i tak zaproponował..wybór nalezy do Ciebie:-)

INTERESUJĄCA SYTUACJA :O

Raczej chodzi mu o seks a sytuacja na dyskotece wynika z faktu że nikt nie lubi się dzielić swoja własnością.

ja mam bardzo podobna syt. czuje sie jak jego wlasnosc!niby sex a interesuje sie tym gdzie wychodze z kim itd. kiedys bardzo go kochalam i walczylam o niego , dalam sobie spokoj , milam dosc tej walki, zostal tylko sex, ja zaczelam zyc wlasnym zyciem , spotykalismy sie od czssu do czasu na sex, mam swoje zycie , znajomych itd, a on traz nage pokazuje sowja zazdrosc,czuje sie jak jego rzecz, ale nie pozwole mu na to, robie co chce i wchodze gdzie chce, on jest TYLKO DO SEXU , ja chcialam czegos wiecej on nie- wiec teraz niech spada , ja chce tylko sexu i nic wiecej, niech spada ze swoja zazdroscia, uodpornilam sie na niego OT TAKI FACET DO SEXU!

ZYJ DZIEWCZYNO SWOIM ZYCIEM , oni juz tacy sa, jak sie lata za nimi to olewaja, jak olewa to oni wtedy sie budza, to taki gatunek pojebany

Elena, mysle nad tym od rana i nadal zupelnie nic nie wymyslilam Mellygion, ale skoro chodzi o seks, o sam zwiazek bez zobowiazan, to jak mozna mówić cokolwiek o własności? Lepiej pasowałoby: chwilowa zabawka, sporadyczna chwila zapomnienia, a nie jego własność. yjete - ja nie potrafilabym kochac sie bez milosci, wiec w moim wypadku odpada TYLKO SEKS. Najwyzej calkowita ignoracja

on chce miec seks pod reką i w kazdej chwili, nie dorabiajcie ideologi do tego, a jak bedzie chciał z dnia na dzień odejsc np do innej, to powie ci ze nie jestescie w zwiazku jest wolny i moze robic co chce. No coż to sa koszty bzykania bez zwiazku i uczuc

nie daj sie ..... po co sie masz wprowadzac do niego ??? ja ci powiem po co zeby mogl cie cala miec na wlasnosc zebys mu sprzatala gotowala prala...i spelniala jego zachcianki....zabierze ci twoje zycie a sam bedzie sie dobrze bawil nawet za twoimi plecami.....znam z doswiadczenia ty moze jestes zaslepiona miloscia i zakochana ale spojrz na to racjonalnie.....dojrzaly emocjonalnie facet wie czego chce....jesli ten nie wie i swoimi sztuczkami cie mami to zyj dalej bo zyjesz dla siebie a nie dla nikogo innego.....jesli to naprawde prawdziwa milosc to bedziesz wtedy wiedziec jak jeszcze raz przemyslisz czy on zwraca uwage chociaz troche na to co TY myslisz lub jak TY uwazasz jesli nie bierze tego pod uwage jest wladczy i rozkazujacy nie zmieni sie bedzie dobry do czasu....

facet wyjatkowy masz racje w 100 %.....a wiesz dlaczego jestes wyjatkowy ??? bo tylko wyjatki plci meskiej potrafia i umieja o tym powiedziec glosno lub chociaz napisac .....reszta okreslajaca sie mianem facetow to ci zaklamani ktorzy oklamuja nawet samych siebie....

facet wyjatkowy - mial seks w kazdej chwili, w ktorej tylko zapragnal. Dobrze wiedzial, ze nie potrafilabym dluzej sie na niego zloscic, wiec wszystko wrociloby do starego porzadku. ale on zaproponowal trwaly, oficjalny zwiazek i powiedzial, ze 'nie chce i nie moze beze mnie zyc'. mirabella - przeciez przyznal, ze czuje. co chwile dostaje smsa "21:00, kocham", "21:28, kocham" "21:58, kocham, kocham, kocham!":D

moze jeszcze ktoś dzisiaj sie wypowie?