Zależy mu tylko na sexie?

Od ponad 8 miesięcy spotykam się z nieco starszym odemnie mężczyzną, poznaliśmy się na imprezie u naszych wspólnych znajomych, potem wyladoaliśmy w łóżku... i tak zaczeliśmy się spotykać wiadomo w jakim celu... na początku traktowałam to jako zabawe, przygodną znajmoość, ale z czasem zaczęłam sie w nim zakochwiwać, zaczęło mi na nim cholernie zależeć... Ale strasznie ciężko jest mi go rozszyfrować, kiedys jak poruszyłam temat "nas" dał mi do zrozumienia że nie interesuje go nic wiecej poza sexem ze mna, uznał ze taki uklad mu odpowiada... ale z drugiej strony pisze że tęskni, mowi słodkie słowka, przytula, niedawno zaczal używac słowa "moja"... znam jego mame, siostre czesto u niego bywam ale na zasadzie ze sie pobzykamy potem chwila przytulania i dowidzenia... Boje sie ponownie wprost pytac go o nasze relacje, bo wole spotykac sie z nim na takim gruncie niz wcale... A wy jak myślicie? Czuje cos do mnie? czy tylko chodzi mu o sex? ale chyba gdyby chodziło mu tylko o lozko to juz by sie dawno ze mna porzegnał, bo przeciez faceci sie szybko nudza jedna kobieta?co nie?

Niekoniecznie. Moja kumpela już ponad rok ma takiego kolesia od bzykania, zdarza jej się też przespać z kimś innym, jemu tak samo. Możesz go sprawdzić w prosty sposób- spotkajcie się i nie uprawiajcie seksu. Np. umów się z nim do kina, albo zagadaj go, że masz okres i kiepsko się czujesz, więc może przyszedłby Ci potowarzyszyć :) Jeśli będzie się wykręcał to znaczy, że nie interesują go spotkania bez seksu...

Kiedyś jakaś dziewczyna pisała, że dość rzadko widuje się z chłopakiem, przyjeżdża do niej co tydzien, ale jeśli wspomni mu, że ma okres, to on szybko odwołuje spotkanie... No to chyba wszystko jasne w takim wypadku.

facetom chodzi tylko o seks daj sobie spokuj

....