bezdomność

co do niej prowadzi?

droga

lenistwo i glupota

nieszczęśliwy zbieg okoliczności, tragedi rodzinne, alkoholizm, hazard, bezmyślność, zwykły zyciowy pech. Zależy. Podejrzewam, że ilu bezdomnych tyle powodów ich dramatu. A tak na marginesie to pytanie ma jakiś konkretny cel?

nie ma konkretnego celu, ale widzialalm dzis kilka takich osob, i ich widok przerazil mnie, i mam nadzieje, ze nikogo z moich bliskich ani mnie takie nieszczescie nigdy nie dosiegnie, szkoda mi tych ludzi

to jest naprawdę straszne a zwłaszcza teraz, jak jest tak zimno. A najstrasznijsze w tym wszystkim jest to, w jaki sposób tzw normalne, porządne społeczeństwo podchodzi do problemu bezdomności i tych biednych ludzi

a co w tym biednego? dlaczego wielu bezdomych nie kozysta z noclegowni?? nie stara sie o jakakolwiek prace?? bo to lenie smierdzace i pijaki

zgadza się, ale dlaczego nie korzytają z noclegowni? bo nie mogą pić, żeby tam mieszkać. A dlaczego piją i nie potrafią tego rzucić? bo to ich sposób na życie - jeśli to mozna zyciem nazywać. Błędne koło. Należałoby tych ludzi najpierw leczyć a potem głośno krzyczeć, jak to wspaniale miast zadbało o miejsca dla nich. Zresztą nawet ci, którzy nie piją nie mogą tam mieszkać wiecznie. MAją poszukać przacy? a to się uśmiałam. Człowieku poczytaj troszkę gazet, ludzie po studiach, z doświadczeniem nie mogą znaleść, ale bezdomnego, obdartego każdy przyjmie. I własnie o takim podejściu myślałam

trzeba miec umiejetnosci a nie tylko wiedze we lbie i zero checi do pracy fizycznej. gdyby oni sami chcieli zmienic swoje zycie bylo by mniej tych zuli ale im sie to podoba nic nie robienie a i tak znajdzie sie jakas sierota ktora im bedzie chciala wejsc w dupe bez wazeliny

to włażenie w dupę, jak to ślicznie ujęłaś to się miłośerdzie nazywa. Wybacz, ale dyskusja na tym poziomie mnie interesuje. Mam całkowicie odmienne poglądy na tę kwestię i nie widzę sensu, żeby Cię przekonywać. Zauwaz tylko, ze wielu z nich jest już tak blisko dna, ze sami nie dadzą rady się podnieść a kto ma czas, zeby pomagac takim ,,żulom"?

Brak oparcia u drugiej osoby. Często też w rodzinie.

nika byc dobra samarytanka idz na dworzec i zapytaj 10 takich zuli czy chca zmienic swoje zycie kazdy cie wysmieje

widzisz i tu się bardzo mylisz. Wielokrotnie już spotykałam się z sytuacją, ze za naprawde małą, powiedziałabym wręcz symboliczną pomoc, ludzie ci tak dziękują, że aż się człowiekowi głupio robi. Natomiast istnieje pewna prawidłowośc (poparta obserwacjami) jeśli chodzi o jakiekolwiek wsparcie dlatych ludzi. Otóż obserwacje poczynione na pargingach dużych marketów - za kazdym razem jak ktoś ubogi podchodził do właściciela dobrego samochodu - czekała go odmowa. Im lepszy samochód tym większe chamstwo właściciela a tym z od tzw truchełek jakoś starcza, żeby dać pare złotych. Jak to widzę, to rzygać mi się chce - klasyczny przykład z chłopa na pana. A pewnie zaraz padnie argument, ze oni te kasę i tak przepiją. Po pierwsze - często proszą o coś do jedzenia a chleba się nikomu nie odmawia takie mam śmieszne jakieś zasady. A po drugie nawet jak przechleje, co mnie to obchodzi - widocznie wódka jest mu w tej chwili bardziej potrzebna od chleba. Może on nie chce przezyc tylko zapomnieć?

hahaha atwierdzisz ze jak sie napije denaturatu to zapomni??? chyba nie wiesz co to alkoholizm i jak alkoholik podchodzi do zycia. jak zul jest na glodzie to pewnie ze ci podziekuje za kase bo zaraz sie rozleci jak sie nie napije

to jest żenujące. Napisałam wyraxnie, że ja chleba nie odmawiam. A chyba mi nie powiesz, że stac właściciela jakiegoś audi albo mercedesa, zeby takiemu gościowi bochenek chleba kupić??!?!!? I wyobraź sobie, że ta nieproporcjonalna wdzięczność akurat zawsze miała miejsce wtedy, jak kupowałam jedzenie. A to, że alkoholik - to jest choroba, ich powinno się leczyć. A nawet alkoholik raz kiedyś musi coś przekąsić

Ale tak sie bez sensu puścić nie? Coś strasznego. przecież Irlandia jest 100 razy gorsza niż Niemcy. bezdomni maja fioła czy co? No nic - nie moja sprawa.

No ale co - nikt jej w Nieczech nie obrobił. Wszyscy sie bali amerykańskiej rodziny Bachledy i Wajdy. No to obrobił ją Farel. 200 milionów nikt nie miał - jeden z irlandii. No co? Nie jest tak? Wielka miłość - jakieś pierdoły.

owszem alkoholizm to choroba ale ludzie sie nia nie zarazaja tylko choruja bo chca. znalam pewna alkoholiczke ktora stwierdzila ze pije bo wpadla w depresje z tego powodu ze jej maz nie pomalowal balkonu na zielony. pierdolenie i tyle

Choruja bo chca?? wez mnie nie rozsmieszaj.. hahahaahha

a co ktos na nich kichnol i sie zarazili?? a moze droga płciowa?? no kurwa debilizm. jak jestes debilem i nie umiesz sobie poradzic w zyciu to sie napij

właśnie wczoraj był reportaż w TV o bezdomnym, który nie chciał pomocy. Powyzywał lekarzy, policjantów :O i jak tu pomóc takiemu jak ktoś nie chce. Raz zdarzyło mnie się, ze bezdomny grzecznie poprosił o kupienie czegoś do jedzenia, oddałam kupione bułki i nawet jakąś paczkowaną wędline- facet nie mógł skończyć dziękować. Najczęściej jednak bezdomni proszą o kasę a jak raz zaproponowałam jedzenie to stanowczo stwierdził, ze głodny nie jest i on chce choć pare groszy. Sorry ale kasy nie dam.

To sa ludzie ktorzy pija alkohol normalnie, potem wraz z pietrzacymi sie problemami siegaja po niego zeby zagluszyc potworny bol, potem dopiero sie okazuje, ze sie uzaleznili i nie potrafia bez niego normalnie funkcjonowac, bo rzeczywistosc jest za brutalna. Nie wypowiadaj sie w temacie i nie wydawaj pochopnie opini jak nie masz bladego pojecia, oceniasz na podstawie jakis zaslyszanych zmyslonych bajek i dedukujac swoim innym (bo zdrowym) umyslem.

buhahahahaha to juz nie dziwie sie czemu tylu alkoholikow w polsce. oj biedacto pije bo mu w zyciu nie wyszlo. za swoje zycie jestes odpowiedzialny TY. jak pokierujesz tak masz. MILIONY ludzi traci dziennie na swiecie dach nad glowa i jakos umia stanac na nogi. a taki ciula co to mysli ze wsyztsko dostanie bo zrobi biedna mine jest glaskany przez takich tepakow jak ty

Lekka nadinterpretacja z Twojej strony. Ja sie wypowiedzialam tylko na temat alkoholizmu, bo mam o tym pojęcie fachowe. Nie wypowiadalam sie na temat bezdomnych i napewno nikogo nie glaszcze. Nazwanie mnie tepakiem? :o nawet nie skomentuje..

to wyzej, to bylam ja :P

widac nie masz o alkoholizmie zielonego pojecia. gdybys przeczytala choc 1 artykul na ten temat wiedziala bys ze w taki sposob jak ty to pokazujesz alkoholikom sie nie pomaga

Ale ja wcale nie mam zamiaru nikomu pomagac!!! Wcale ich nie bronie, tez uwazam, zeby ich cokolwiek usprawiedliwialo. Jednk to co Ty piszesz to sa kompletne bzdury...na temat genezy powstawania alkoholizmu. Nie musze czytac pseudoartykulow z gazety.

Ty nawet nie jestes dla mnie partnerem do rozmowy na ten temat :o Slyszales o DDA i na jakim mechanizmie to zjawisko działa? Zacznij czytac ksiazki, nie kolorowe gazetki

ku twemu zdziwieniu czytalam. ale ty chyba nie pojmujesz ze jest zbieznosc miedzy ksiazka a realiami

mojej koleżanki matka wpadła w alkoholizm z nudów, z braku zajecia bo nie chciało jej się iść do pracy tylko siedziała i stękała cały dzień w domu. I tak to się zaczęło od drinka, potem dwóch, trzech, a potem flaszki i tak sobie tankowała z sąsiadką do towarzystwa :O Obecnie potrafi przez miesiąć chodzić nawalona