czy lekarz mógł sie pomylić w ocenie płci?

Witajcie.. Mam 27 tydzień ciąży i ginekolog robił mi USG. Na początku stwirdził że nie widać płci dziecka bo jest źle obrucone.. Ale po 2 minutach starań wkońcu stwierdził że to chłopiec. Powiedział.. " bo to miedzy nóżkami to siusiak". Bardzo marzyłam o dziewczynce, choć wiem że najważniejsze aby było zdrowe.. Pomóżcie mi odpowiedzieć czy robiąc USG w 27 tygodniu lekarz mógł sie pomylić..? Czy może jednak okazać sie później że to dzieczynka? Jeśli ktoś miał przybliżone terminy tygodni i miał pomyłke bo teraz chłopczyk jest dziewczynką prosze o odpowiedz.

Moze to pępowina między nóżkami a nie siusiak ;) Wkońcu gin miał trudności w ocenie płci bo "źle obrócone " Takze jest nadzieja:)

jest prawdopodobieństwo ale małe, ja też tak miałam w 2 ciąży,ale lekarz powiedział,ze raczej zdarza sie tak,ze na usg wychodzi dziewczynka a rodzi sie chlopczyk:)

u mnie tak było ze do samego porodu miał być chłopak. Ostatnie usg robione 33tc. Cały czas lekarze mówili ze chłopak. A ja marzyłam o córeczce i mam córeczke:)

e tam "nie widać", "źle obrócone"... w 27 tygodniu? to już ma wszystko elegancko rozwinięte i na pewno widać... mi już w 17 widział elegancko płeć mojego maluszka, zresztą ja też widziałam na ekranie, wczoraj też oglądałam (21 tydzień) i wszystko widać jak na dłoni, siusiak i jajeczka i nie ma prawa być co innego bo wyglądało jak na zdjęciu :)

JA MIAŁAM MIEĆ SYNKA BYŁAM TEGO PEWNA LEKARZ TEŻ TWIERDZIŁ ŻE BĘDZIE SYNEK 2 DNI PRZED PORODEM DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE BĘDZIE CÓRKA :) SIOSTRA MIAŁA MIEĆ CÓRKĘ URODZIŁA SYNA JESZCZE NA PORODÓWCE KŁÓCIŁA SIĘ ŻE JEJ DZIECKO PODMIENILI :p