Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dezorganizacjaaaaa

Po 6 latach rozstaliśmy się--co mam z sobą robić?

Polecane posty

Gość Dezorganizacjaaaaa

Rozstaliśmy się, to ja odeszłam. Wspólne życie ie miało by sensu. Mój facet myśli że kogoś mam i dlatego odeszłam. Ja nikogo nie chce poznawać, jak narazie. Pytanie do WAS: ile będe "dochodzić do siebie", kiedy mi przejdzie "rozpamiętywanie" i kiedy będe gotowa na nowy związek? Przyznam że nie chce być sama w dłuższej perspektywie. Mam 26 lat, przyjaciółki , znajomi wkoło maja rodziny_trochę to przytłacza:(( Wiem że nie jestem sama w takiej sytuacji ale jednak smutno tak jakoś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
Kiedyś koleżankami powiedziała że dochodzi się do siebie przez okres mniej więcej połowy czasu trwania związku, ale każdy przecież inaczej to odczuwa. eden po miesiącu wraca do życia, innemu potrzeba więcej czasu. W każdym razie powodzenia, mam nadzieję że szybko staniesz na nogi i znajdziesz jeszcze swoją druga połówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy kiedy sie zaczelo psuc. jesli rozstanie przyszlo znienacka dla Ciebie to trwa to dłużej. jesli juz od dawna związek się kładł, jesli juz dawno czułaś ze tak sie nie da, że sie sypie, że to nie to - to krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dezorganizacjaaaaa
do Fruru, od dawna było nie tak. A do kolejnej "odpowiedzi" powiem tak nie byłam mężatką ani nie mam dzieci. Durny może być ktoś kto ocenia nie znajac sytuacji. Ja pytałam o coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze to tak moze byc jak z zaloba po stracie bliskiej osoby.Okolo 6 miesiecy i powinno wychodzic sie na prosta.Duzo jest tez sprawa indywdualna i zalezy jak mocno Ci dopiekl.Jak duzo to wg. powinno byc szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo...
ja rzucilam faceta po 5 latach dla innego wiec nie mialam czasu na jakas zalobe. zreszta nie bylo po czym zalowac.. skoro sama go rzucilas to znaczy ze nie byl Ciebie wart i tyle, nie ma nad czym ubolewac. idz na imprezke, zetnij wlosy albo cos w tym stylu i od razu poczujesz ze zyjesz.... nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem... aa i nie zamykaj sie na innych facetow, to ze jeden jest do niczego nie znaczy ze wszyscy sa tacy (wiem co mowie:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zazdroszcze ... poznałas go gdy bylas gowniara a teraz jestes dojrzała kobieta ...kochasz go jeszcze ? jesli nie to po czym masz dochodzic do siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyzby to kolejny przechodzony zwiazek ? heh !! teraz kazda ma odpowiedzpo jakim czasie powinny byc zareczyny!! na pewno nie po X latach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego facet winny
Jestem kobietą, ale nie wiem dlaczego z góry zakładacie, że z facetem musiało być coś nie tak? Nie znamy jego wersji, prawda? Różni są ludzie i różne związki. Mojego ukochanego byłej też się odwidziało po 6 latach związku i było to raczej wypalenie uczuć, a nie Jego wina. Jeżeli już to wina zawsze jest po środku, ale najczęściej to rutyna i wypalenie uczuć. Czasem też kobiety bywają zimne. Wiem, jaki jest mój facet, dba o kobietę, daje poczucie bezpieczeństwa, jest czuły a przy tym wszystkim jest normalnym facetem, ma swoje zdanie. Wydaje mi się, że niektórym po prostu nudzi się partner, może chcą czegoś nowego, jeżeli to był jedyny partner w ich życiu albo za dobrze im po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem dlaczego z góry zakładacie, że z facetem musiało być coś nie tak?" w całym topicu jedna osoba tak założyła - Ty jestes drugą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccotypierrdolisz
elena?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarira
mi to zajęło około półtora roku znalazłam super faceta a raczej on mnie i jestem szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dezorganizacjaaaaa
Ja nie mówiłam o czyjejś winie. Poprostu wydarzyły się okrutne rzeczy m.in. szantażowanie -ale nie opisywać bo bez sensu. A co do otwartości na facetów, to właśnie ja sie zamykam na nich. Bardzo trudno jest mi uwierzyć w to co mówią do mnie; na samą myśl o komplementach "skanuje ich" i dopatruje się ich prawdziwego JA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo trudno jest mi uwierzyć w to co mówią do mnie; na samą myśl o komplementach "skanuje ich" i dopatruje się ich prawdziwego JA. jeju jak ja lubie to psychologiczne podejscie kobiet:o na to to tylko psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ameryki Pld
to normalna reakcja obronna po zakonczeniu takiego zwiazku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×