był ktoś z was w Zamościu?

Hej, mam do zrobienia interes w Zamościu i jutro rano jadę na spotkanie z kontrahentem. Ale zupełnie nie wiem czego się tam spodziewać. Zapuszczał się ktoś z was na tak głęboką prowincję? Jacy są tubylcy, czego sie po nich spodziewać? Czy oni tam znają Angielski, bo ja w interesach posługuje się wyłącznie językiem Angielskim i rzadko używam Polskiego bo to język plebsu.

angielski, ale niesety nie ma tam prądu i ciepłej wody, więc trzeba się samemu w to zaopatrzyć

Ja raz byłem i chcieli upiec mnie na rożnie ale znaleźli jakiegoś grubasa i mnie odpuścili. Odradzam takie wyjazdy :o

ja bylam tylko w Dorohusku, w Zamosciu niestety nie, a zaluje bo ladne miasto

Ja byłam i odradzam. Zaopatrz się w strzelbę i kamizelkę kuloodporną. Nie próbuj dotykać zabytków. Ogranicz wydzielane zapachy. A w ogóle, to nie jedź tam, bo szkoda miasta.

uważaj na niedźwiedzie!!!