Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanasyl

Partner NIE KOCHA MOJEGO DZIECKA

Polecane posty

Gość zalamanasyl

dzis moj chlopak napisal mi,ze niestety nie kocha mojego dziecka, ze staral sie,ale nie umie go pokochac. mam dziecko z 1malzenstwa 4letnie, z obecnym partnerem mieszkam prawie rok. co mam robic, pomozcie.placze caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja śpiewam deszcze
no wiesz, przykre ze tak napisał i dziwne ze tak po prostu bez żadnego kontekstu. Ale nie ma w tym nic dziwnego, bardzo trudno jest pokochac obce dziecko. Wazne zeby je lubił z wzajemnosią i zeby byly miedzy nimi pozytywne relacje. Jak liczysz na to ze facet musi pokochac Twoje dziecko to obawiam się ze masz zbyt wygórowane wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppppppppp
pewnie ze nie musi pokochac wystarczy ze je polubi ze nawiaze sie jakas wiez miedzy nim a dzieckiem. ale skoro on pisze ze nie kocha tego dziecka to pewnie tez nie akceptuje go. i piszac to wlasnie to chcial wyrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden związek z żadnym facetem nie byłby dla mnie ważniejszy niż moje własne dziecko. Dobrze chociaż ,że Cię nie okłamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bardzo trudno jest pokochac obce dziecko." Trudno, ale to przecież możliwe. Zwłaszcza jeśli mam nie będzie pomagać i przeszkadzać jednocześnie. Tylko bez woli mężczyzny nie da się. A niewielu na to stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat moge sie wypowiedziec na ten temat.Jestem druga mama , teraz 17-latki.Milosc do wlasnego dziecka jest bezwarunkowa.Do obcego dziecka trzeba czasu.To dluzszy proces.U kazdego inny.Nie musi twoj partner kochac dziecka, wazne by akceptowal, szanowal i pozwolil tobie byc jego mama , a on sam powinien starac sie byc jego przyjacielem.Nie znamy dokladnie sytuacji, ktora spowodowala takie wyznanie i czy to tylko tyczy sie tego uczucia.Sama musisz, bez emocji ocenic , jakie relacje sa dotychczas i czego mozesz sie ewentualnie spodziewac.Placzem nic tu nie poradzisz.Trzeba porozmawiac jak partner wyobraza sobie relacje -Ty, dziecko i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
do ELENA50, :rozmawialam, powiedzial,ze nie chce mieszkac z moim dzieckiem,ze chce mieszkac sam ze mną, chce zeby dziecko mieszkalo z moimi rodzicami, dotychczas jego stosunki z moim synkiem byly fajne, tak mi sie wydawalo,moje dziecko bardzo go pokochalo,zaczelo mowic do niego TATO.... to takie smutne,nie moge przestac plakac, szkoda mi dziecka.. Boze,dlaczego mnie tak ciezko doswiadczasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
moze przez ten rok twój partner starał sie zaakceptowac twoje dziecko ale widocznie mu sie nie udało...nie kazdy chce wychowywac i mieszkac z nieswoim dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
A TWOJE DZIECKO TO SYN? JESLI TAK TO SIE NIE DZIW, JEST ON CHOROBLIWIE ZAZDROSNY O CIEBIE, W SYNKU WIDZI KONKURENCJE. A CHCIALBY ZEBYS TYLKO JEMU POSWIECALA CALA UWAGE. GDYBY DZIECKO SIE WYPROWADZILO DO RODZICOW TWOICH TO TAK BY BYLO, ZE SKUPILABYS SIE TYLKO NA PARTNERZE. BO JAK DZIECKO W DOMU TO WIADOMO, ZE A TO JAKAS ZABAWA, A TO USYPIAC, A TO BAJKE CZYTAC, A PARTNER? GDZIEJEGO CZAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
ALE ON POSTAWIL WARUNEK, ZE ALBO SIE DZIECKO WYPROWADZI ALBO KONIEC Z WAMI CZY JAK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to ? ma mieszkać dziecko Twoje z rodzicami? zwariował czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo kuźwa
ale faceta trafiłaś Pogoń bydlaka. chyba że wolisz jakiegoś h... niż własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
ON JEST BEZDZIETNYM KAWALEREM, A TU NIE DOSC ZE KOBIETA PO PRZEJSCIACH TO JESZCZE "DZIECIATA". MOZE NIE TAK TO SOBIE WYOBRAZAŁ. DOBRZE ZE SZCZERY JEST CHOCIAZ. MUSISZ POSZUKAC SOBIE ROZNIEZ FAETA PO PRZEJSCIACH CO MA DZIECI. ZADKO KTORY BEZDZIETNY KAWALER ŁADUJE SIE W TAKIE COS. NIE CHCE CIE OBRAZIC TAKIMI TEKSTAMI, BO KAZDY Z NAS MOZE KIEDYS BYC SAMOTYM RODZICEM, ALE PISZE JAK TO W PRAKTYC WYGLADA. KAZDY WOLI TOWAR PIERWSZEJ KATEGORI. A MOZE RODZICE COS MU NAMIESZALI W GLOWIE A DZIECKO JEST TYLKO TERAZ PRZYKRYWKA. LUBIA CUE JEGO RODZICE? PRZEDSTWAIC CIE IM I TWOJE DZIECKO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
nie postawil warunku, moj synek ma 4lata, pokochal go bardzo, teraz jest u moich rodziców od sylwestra, bo my wyjechalismy na nowy rok do znajomych, wczoraj mielismy odebrac synkaa,i on wlasnie mi to powiedzial,co napisalam wyzej. ja tak nie umie,nie moge , kocham moje dziecko,, myslalam,ze z partnerem stworzymy dom,rodzine , a tu taki numer, jestem załamana, nikt nigdy mnie tak nie potraktowal,co mam rodzic??prosze niech ktos madrzejszy pomoze mi i poradzi co ja mam robic??\juz nawet nie mam łez.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie wyobraza sobie zebyscie razem z dzieckiem mieszkali to nie jest odpowiedni partner.Ty nie mozesz od niego wymagac zeby on kochal Twoje dziecko ale niech on tez nie wymaga od Ciebie zebys je od siebie odsunela.Przeciez to Twoje dziecko.Tez mam dziecko i na Twoim miejscu zerwalabym te znajomosc.On defwinitywnie kaze Ci wybrac...albo on albo Twoje dziecko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj kochana - wiem że to przykre - ale czy warto oczy wypłakiwać za kimś takim ? Facet wiedział ,ze masz dziecko ? Na początku mu to nie przeszkadzało - a teraz nagle zaczeło ? i co to znaczy ,zę on dziecka nie kocha -nie musi kochać , ważne zeby był dla niego dobry . A jak nie jest - to czy warto wiązać sie z takim kimś ? Teraz mu przeszkadza Twoje dziecko - później rodzice a jeszcze póżniej znajomi - i zostaniesz sama jak palec . A dziecko wychowane prze dziadków na kogo wyrośnie ? i co będzie o tobie myślało? Dziewczyno - pogoń go w cholerę - to egoista i zapatrzony w siebie dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem jak Ci trudno. Sama mam 7-letniego syna z pierwszego mojego zwiazku i wychowywalam go sama. Po drodze mialam juz dwoch partnerow (w tym meza) i obu moje dziecko tak jakby przeszkadzalo. Wiem jak jest, dziecko potrzebuje uwagi. Tez jest zazdrosne i bywa upierdliwe jesli chodzi o nowego partnera matki. Sorry, ale taka prawda. Chce miec mame caly czas dla siebie, a Ty potem bedziesz miala wyrzuty sumienia, ze odtracasz dziecko, albo ze za malo czasu mu poswiecasz. Musisz to wyposrodkowac. Moj ex oburzal sie, ze wszedzie, na kazde nasze spotkanie zabieram ze soba syna, ze nie mozemy spedzic czasu sam na sam, a jak juz to jakies ukradkowe chwile, ze syn caly czas cos ode mnie chce. Powiem tak: bedzie trudno. Ja mieszkam z dzieckiem sama, pracuje, a w tym roku chce sie dostac na studia, moje wymarzone zreszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" DOBRZE ZE SZCZERY JEST CHOCIAZ. " tak...az do bolu doslownie...Jakby byl taki wporzadku to zerwalby te znajomosc ze wzgledu na to dziecko przedewszystkim.Tymczasem on dal jej do zrozumienia,ze albo on albo dziecko:/Ja tak to rozumiem.Poprostu jest niedojrzaly emocjonalnie.Nie wiem wogole co tacy faceci sobie wyobrazaja,ze kim oni sa?Zeby kazac kobiecie wybierac.Dla mnie to zwykly egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w związku z mężczyzną
planujemy być razem, mam 9 letniego syna, gdyby mi cos takiego powiedział odrazu bym mu podziękowała za znajomość, żaden facet nie jest wart więcej niz własne dziecko!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. A gdzie jest tata Twojego synka? Moze zabieralby go na weekendy albo jakies ferie, wakacje? Przeciez ojciec to tez rodzic Poniewaz mieszkam z synem zagranica, jego tata widuje sie z nim pare razy w roku. Polowe wakacji spedzaja razem i czasami jakies krotkie ferie lub przerwe swiateczna gdy nam akurat pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyrhry
Dopiero rok jesteście razem! W tak krótkim czasie nawet wzajemnej miłości nie można być pewnym a co dopiero miości do czyjegos dziecka. Nie wymagaj za wiele od partnera. Przynajmniej jest szcery w uczuciach a to już dobry początek. Będzie lepiej, zwłaszcza gdy złapią lepszy kontakt. Wieki temu, na terenach słowiań, bywało następująco, jeśli chodzi o obyczaje: głównie matka zajmowała się dzieckiem, ojciec dopiero chłopcem od momentu "postrzyżyn", które przypadały w wieku siedmiu lat. Spod opieki matki chłopiec przechodził pod opiekę ojca. Dziewczynek w ogóle to nie dotyczyło. Sądze że ten stary zwyczaj odzwierciedlał podswiadome potrzeby i predyspozycje mężczyzny jako ojca. On poważnie traktował dziecko, i to płci męskiej, gdy potrafili się lepiej wzajemnie zrozumieć i działać razem. I chyba coś takiego w facetach jest dotąd bo wydaje mi się że nawet ojcom biologicznym łatwiej jest naprawdę zaakceptować, polubić dziecko, traktować poważnie dopiero gdy ono jest już starsze. Tym bardziej problem będzie partner matki, który nie jest ojcem dziecka. Ale to się może u niego z czasem zmieniać. Prawdę powiedziawszy niewielu mężczyzn byłoby gotowych inwestować w całkowicie obce dziecko. Jeśłi więc ten się stara, warto to docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka
jak to zaden parter nie jest wiecej wart niz dziecko? a jak masz rozwydrzone, glupie dziecko? bez przesady i nie uogolniaj bo rozne dzieci sie trafiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
ojciec mojego dziecka jest za granicą, widuje go raz na rok ,. jeden dzien doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez mialam sugestie od mojego ex meza czy ex chlopaka, nawet od znajomych zeby dzieckiem zajmowal sie jego tata. I bylo to bardziej chyba z tego powodu, ze widzieli jak ja sie z tym mecze, jak czasami nie radze sobie z macierzynstwem. Ale serce matki nie pozwala. Wiecie jak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ,ze teraz to wydaje Ci sie nieszcżściem - ale pomysl - oddasz dziecko rodzicom- i co , potrafisz być szczęśliwa ? Dziecko zacznie dorastać , odsuwać sie od Ciebie - jego mamą stanie sie Twoja mama - a kim Ty bedziesz ? facet nie dojrzal do związku z kobietą mającą dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
to prawda,nie dojrzal,ale ja go kocham. .. tak bardzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truten doskonaly
moze ja sie wypowiem jako facet , ktory od roku ma kobiete z dzieckiem . duzym , bo 15-letnim . Bardzo czesto w duchu jestem niesamowicie wkurwiony , zwlaszcza ze dzieckiak jest ciapowaty . Ale mowy nie ma bym powiedzial swojej Ksiezniczce ,by cos takiego zrobila . Wiem ze to by byl koniec naszego zwiazku , mimo ze bardzo mnie kocha . Na szczescie Ona jest tak cudowna ,ze toleruje jej syna . Ale o milosci drogie panie mowy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyrhry
Sorry, napisałam to i owo bez przeczytania późniejszego postu, że ten facet chciałby na serio żeby dzieck nie mieszkało z tobą. Przecież to tak jakby chciał żebyś zrezygnowała z części siebie, z tego co dla ciebie ważne. To szantaż emocjonalny. Powinnaś uświadomić mu że propozycja którą wysuwa jest nierealna do spelnienia. Najlepiej to spytaj go, tak poważnie, czy szanowałby cię nadal gdybyś przestała akceptować siebie i dziecko, gdybyś zmieniła się wg jego grymasów. Przecież to już nie byłabyś ta sama ty, która mu się spodobała. Walcząc przeciwko twojemu dziecku on przecież walczy jakby przeciw sobie i swojemu wolnemu wyborowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×