Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanasyl

Partner NIE KOCHA MOJEGO DZIECKA

Polecane posty

dziewczyno - jesteście ze sobą rok - tylko jeden rok -kochasz go - to dobrze . Ale czy on kocha Ciebie ? czy zdaje sobie sprawę ,zę Twój syn i Ty to jedno ? Kochasz go - czy boisz sie samotności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wieki temu, na terenach słowiań, bywało następująco, jeśli chodzi o obyczaje: głównie matka zajmowała się dzieckiem, ojciec dopiero chłopcem od momentu "postrzyżyn", które przypadały w wieku siedmiu lat." no bo pane:D...wedlug Ciebie to bylo ok??Usmialam sie niezle...wogole bez komentarza.Bo i tak nie zrozumiesz czym jest wiez ojciec-dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
mysle,ze ja mu równiez jestem obojętna, zastanawiam sie jak bardzo musi mnie nie kochac zeby mi cos takiego powiedziec ! to tak bardzo boli,. tym bardziej,ze tyle dla niego poświęcilam.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka
a co dla niego poswiecilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze go kochasz bardzo. I on ma prawo czuc to, co czuje. Nie jest gotowy do wychowywania dziecka, a tymbardziej nie swojego. No coz... Musicie szczerze porozmawiac. Pamietam, gdy w zeszlym roku plakalam, bo nie moglam isc na studia, bo mam dziecko, ktore chodzi do szkoly i poza praca nie mam raczej na nic czasu. Znajomi proponowali, zebym zawiozla mojego syna do jego taty, zeby wychowywal sie tam. Rozwazalam to dzien i noc. Ale nie moglam podjac tej decyzji. Juz nie chodzi o to, ze rodzina by mnie wyklela (no niestety, ale tacy sa), ale o to ze nie moglabym zniesc tego, ze syn teskni za mna, czy ze zle mu jest. Pare razy w roku na ferie czy jakies przerwy swieteczne zawoze go do mojej mamy (gdy musze chodzic do pracy, a dzieci maja wolne od szkoly). Wtedy moj syn teskni juz po paru dniach za mna. Jest bardzo ciezko, ale nie wiem co bym czula, gdybym go stracila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
nie chce od niego odchodzić. bo go kocham.. dlaczego on mi to robi? on mnie nie chce ale boi sie mi to powiedziec, tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanów sie lepiej czy facet po prostu nie szuka pretekstu żeby odejść . Żaden normalny mężczyzna nie wysunie takiej propozycji - bo balby sie odpowiedzi i końca zwiazku . Widocznie Twój partner sie tego nie boi . A może nawet celowo to robi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
w zyciu nie zostawie mojego dziecka gdziekolwiek,,, chcialabym tylko,zeby moj partner chcial mieszkac z nami,,, a on jak widac nie chce tegoo.. duzo poswiecilam, poprzednie malzenstwo przeprowadzilam sie na drugi koniec polski,z dala od rodziny,przyjaciol... a teraz..... zostaje sama..to tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I chyba coś takiego w facetach jest dotąd bo wydaje mi się że nawet ojcom biologicznym łatwiej jest naprawdę zaakceptować, polubić dziecko, traktować poważnie dopiero gdy ono jest już starsze." no wiesz...z niemowlakiem nie pojdzie grac w noge ale moze mu dupe przebrac np.(mowie o ojcu biologicznym wiadomo,ze od niebiologicznego raczej bym nie wymagala-chyba,ze sam by chcial:D ) sorki ale troche mnie zbulwersowala Twoja opinia.Jest to dla mnie jakims kosmosem.Wychowywal mnie ojczym i mama.Przebieral mi tylek jak bylam mala,pral pieluch i prowadzal do przedszkola.Nie widze w tym nic dziwnego.I juz nie robcie z tego kolesia jakiejs niemoty.Jakby nie byl egoistycznym gowniarzem to nie byloby problemu.On sie poprostu nienadaje.Niech lepiej idzie swoja droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie pieprz glupot. Jak to on Cie nie chce?? Bo byl z Toba szczery i powiedzial Ci co czuje? Ma do tego prawo? Ja bym faceta nie zmusila, zeby akceptowal moje dziecko. Jesli nie moze pokochac Twojego dziecka, to nie jest jego wina. Kocha Ciebie. Musicie porozmawiac szczerze o tej sytuacji. Musisz mu powiedziec, ze nie porzucisz dziecka tylko dlatego, ze on tak chce i musicie dojsc do jakiegos kompromisu. Zapytaj go czy szanowalby swoja matke, gdyby go oddala w dziecinstwie w czyjes rece bo ktos tam sobie tego zyczyl. Zapytaj go, czy szanowalby kobiete, ktora oddala syna, bo jej partner sobie tego zyczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sięze
on rzeczywscie Cie nie kocha, bo wie jak bardzo Ty kochasz dziecko i chce Cie z nim rozłączyć... ten facet to porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn powiem tak.. ja byłem w bardzo podobnej sytuacji, że tam mężatka z dzieckiem..bla bla bla.. tak polubiłem tego smyka, że nie wiem..nie mogłem pokochać z tego względu, że wiedziałem o sytuacji, która była całyczas dla mnie ważna..jednak stało się to czego nie chciałem, jednym z największych dla mnie ciosów było tylko to, że postanowiła dać mężowi drugą szansę i wróciła z tym małym do niego.. :) dziś z nią mam kontakt..małego nie widziałem 3 miesiące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Ci - szczególnie jeśli małżenstwo poświęciłąś dl niego Ale teraz bądz mądra - nie powalaj soba manipulować . Nie chce z Toba być - trudno . Ale największa głupotą byłoby gdybyś mu ulegla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
nie pieprze głupot, tak mi sie wydaje:( wogole nie rozumiem męzczyzn, jak oni tak mogą , czy on nie widzi ze mnie tym rani?? nic sobie z tego nie robi. porozmawiam z nim dzisiaj, po tym co on mi powiedzial,..nie wiem juz co mam o nim myslec.kocham go, naprawde kocham/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllllllllllllllllllll
to pzestan go kochac, to nie jest facet dla ciebie... poznasz takiego który zaakceptuje tojego syna i będziesz szczęśliwa... wracaj do rodziny i olej tego dupka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To w koncu powiedzial ci
Czy napisal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
napisal mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to pzestan go kochac, to nie jest facet dla ciebie... poznasz takiego który zaakceptuje tojego syna i będziesz szczęśliwa... wracaj do rodziny i olej tego dupka..." dokladnie:)Tutaj masz cala instrukcje obslugi:D nie zamartwiaj sie.To napewno strasznie boli ale sa na swiecie tacy faceci co cudze dzieci traktuja jak swoje:D Nie warto juz walczyc o taki zwiazek,bo juz jakies ale sie pojawilo.Jak ktos nie chce to nigdy cudzego nie zaakceptuje.Chyba nie chcesz zyc z takim czlowiekiem co Twoje dziecko bedzie odsuwalo ciagle na bok.Zbierz sie do kupy i uwierz w to,ze gdzies tam ktos na Ciebie czeka z kim bedziesz szczesliwa(Ty i Twoje dziecko:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piii
rozumiem faceta, bo malo kto jest w stanie pokochac obce dziecko. Polubic tak, przywiazac sie tak, ale nie pokochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
dal tak do zrozumienia, napisal mi,ze nie chce mieszkac z moim dzieckiem! ze go nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się
że teraz a nie jak byś była z nim zwiazana wspólnymi dziećmi. Nie spada na drzewo, po co ci taki egoista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok, to zbyt mało na pokochanie cudzego dziecka. Zamiast panikować i histeryzować, porozmawiaj z partnerem. Zapytaj, kiedy pojawiły się takie myśli. Tak, jak już napisano przede mną: on nie musi kochać Twojego dziecka. Tylko miłość rodzica jest bezwarunkowa. Weź pod uwagę fakt, że mógł poczuć się przytłoczony, przerażony, niepewny. Tylko rozmowa może tu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogę -nawet nie odważył sie powiedzieć Ci tego w oczy - tylko napisal sms jak jakiś szczeniak ? Dziewczyno - wracaj do rodziny - on nie jest wart tego żeby tak za nim plakać - i wcale nie chodzi o to że nie jest wstanie pokochać Twojego dziecka . Jak on Ciebie traktuje ? jak jakąś niedojdę , z którą nie trzeba sie liczyć ,ktorej nie należy sie szczera rozmowa - ? matko jedyna - w niektorych rodzinach nietaktem jest składanie życzeń urodzinowych przez telefon - wypada pofatygować sie osobiście - a ten czlowiek .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się
gdybym byla facetem i babka dla mnie wyrzekłaby się dziecka to przestałabym ją szanować. Nie wierzę, że taki bubek jest zdolny do uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka
a czem unikasz odpowiedzi na pytanie ile onma lat i czym sie zjmuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem facet ewidentnie szuka dziury w calym żeby zerwać z Tobą . I od ponad 2 tygodni dziecka nie widzaiłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×