Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanasyl

Partner NIE KOCHA MOJEGO DZIECKA

Polecane posty

"La Firynda bardzo dobrze to ujelas. Facet ma prawo czuc to, co czuje i przechodzic takie rozterki. Nie trzeba od razu go tak atakowac." alez oczywiscie:DNikt mu tych rozterek nie zabrania przezywac.Niemniej jednak skoro na wstepie wymieka to moze sie poprostu do roli ojca czterolatka nie nadaje:D Nikt go do niczego nie zmusza.Moze sobie isc wlasna sciezka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeczytam wszystkich odpowiedzi, przepraszam.Wypowiem sie co do pytania czy jest roznica ,jak jest chlopiec czy dziewczynka.Slyszalam wielokrotnie, ze mezczyzni wola jak kobieta ma corke lub corki.Dla mnie tez bylo latwiej zaakceptowac, ze maz mial corke niz gdyby byl to syn.Lepiej sie czuje w relacjach z dziewczynka.Sama mam tez corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaddddd
ty oferma daruj sobie, mogło jej z kimś nie wyjść Ale niestety smutna prawda do autorki niestety nie musi ;/ Lepiej się z Nim rozstań, bo jak zdecydujesz się na drugie dziecko z Nim to zobaczysz jak będzie swoje faworyzował ;/ Znam taki jeden przypadek babka wyszła drugi raz za mąż, niestety się rozwiodło bo bardzo źle traktował jej dziecko z pierwszego małżeństwa. Teraz chyba sama wychowuje dwójkę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze juz isc ale dodam temat do ulubionych i napisze w wolnej chwili. Trzymaj sie autorko i pamietaj, nic na sile, a takze szczera rozmowa ponad wszystko. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeech
Coco de Bata "co to za przyjemność "dzielić" się kobietą z dzieciakiem innego faceta? to może ty się podziel swoim facetem z inną kobietą, co?" nie porownuj dziecka do innej kobiety.Dziecko dla matki nie jest obiektem seksualnym. ale jest obiektem uczuć kobiety! jak napisałem poprzednio - urosną ci jaja to zrozumiesz (wcale nie chodzi tylko o seks - myślicie przestarzałymi stereotypami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jst róznica czy to córka czy synek...niestety. A co do pana który radzi mi poczekac az wyrosną mi jaja,to odpowiem,ze moze Ty poczekaj az dorosniesz,wedy pogadamy :) Nie sumie z toba nie mam o czym,bo i tak nie zrozumiemy sie nigdy. Dla mnie moje dziecko to moje dziecko,moi partnerzy z którymi byłam kochali je bezgranicznie i nigdy nie zastanawiałam sie nad tym,czy ktos pokocha także moją coreczke bo dla mnie było to oczywiste... Jak widac zyłam w swiecie złudzen :-0 Nie trzeba dzielic sie mamą z jej partnerem,wystarczy tworzyc RODZINĘ!!! Rozumiem ze jak twoja kobieta zajdzie z toba w ciaze to bedziesz kazal jej pozbyc sie dziecka,bo nie masz zamiaru sie nią z nikim dzielic :classic_cool: BRAWO!!! To ze kobieta samotnie wychowuje dziecko nie czyni jej gorszej i ałę szczescie ze są na swiecie jeszcze normalni faceci :) Aczkolwiek rozumiem,ze niektórym trudno jest pokochac "cudze" 'dziecko.Nie powinni oni związywac sie z kobietami "po przejsciach",a partner autorki doskonal wiedział w co brnie i przez to,ze od początku nie chciał sie w to pchac,a mimo to to zrobił,zniszczył zycie jej i tej małej istoty,bo z tego co pisze autorka dla jej syna jest on bardzo wazny... :( Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaddddd
oferma jesteś żałosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się
Jak czytam te wypowiedzi to wcale się nie dziwię ,że facet dyktuje warunki. Bez niego jej świat się zawali czy co? Normalnie nie wierze, że sa tak durne kobiety. Nie boli cie , że niechce Twojego dziecka. Nie darowałabym takiej wypowiedzi nigdy w zyciu. Odnośnie, że wolą samotne matki z córkami -- cóż jak matka śie znudzi to córke bzyknie. A mam bedzie cicho bo taaaak go kocha, Zenujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no takie rzeczy owszem sie zdarzaja ale zdarza sie rowniez jak ojciec swoja rodzona corke krzywidzi i tez matki siedza cicho.Ale to sa juz tragiczne przypadki. Koles 26 lat to czesto w dzisiejszych czasach nie jest gotowy na swoje dziecko,a co dopiero na cudze.On jest za mlody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leprechaun
Autorka pisze, że poświęciła poprzednie małżeństwo dla tego obecnego, którego wypisuje, że tak kocha, że hej. Nie napisała, czy był to ojciec dziecka, czy kolejny już po ojcu. Skoro pisze, że poświęciła - czyż nie oznacza to, że to ona puściła tego faceta? Czy syn już się do niego zdążył przywiązać czy jeszcze nie? Jak do tego obecnego? Wszyscy tu się podniecają jaka to autorka biedna, a facet potwór. A nie przyszło nikomu do głowy, że są siebie warci? Autorka histeryzuje na forum, zresztą dość aktywnie, zamiast się zabrać za rozwiązywanie problemu. Syn jeszcze u rodziców? Czy może autorka czeka co amant zdecyduje wreszcie? Tylko tego biednego dzieciaka mi szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeech
"nie jest gotowy na swoje dziecko,a co dopiero na cudze" no! nareszcie sensowny wniosek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale jest obiektem uczuć kobiety! jak napisałem poprzednio - urosną ci jaja to zrozumiesz (wcale nie chodzi tylko o seks - myślicie przestarzałymi stereotypami)" no to co z tego!!!!!ze jest obiektem uczuc kobiety??Glupi jestes w dupie byles i gowno widziales:) Posluchaj chlopczyku jakbys mial jaja to nie stawialabys w tych samych kategoriach dziecka i kochanki.To trzeba byc ograniczonym umyslowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz się śmeszna/ny jestes Nie ma co dyskutowac.Ilu nas ,tyle zdan na ten temat... Ja wole byc sama z córką,niz męczyc sie z jakims frajerem. Mezczyzna do szczescia nie jest mi potrzebny... Moze kiedys,poki co,jest dobrze tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bata nie no takie rzeczy owszem sie zdarzaja ale zdarza sie rowniez jak ojciec swoja rodzona corke krzywidzi i tez matki siedza cicho.Ale to sa juz tragiczne przypadki. Koles 26 lat to czesto w dzisiejszych czasach nie jest gotowy na swoje dziecko,a co dopiero na cudze.On jest za mlody. to zalezy od czlowieka. Mlodszy brat mojego lubego jakos w tym wieku byl gotowy na cudze dziecko. Obecnie jest po slubie, a mala mowi do niego "Tato" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja dobrze doczytałam
Autorka rozwaliła swoją rodzinę dla łapserdaka, który teraz dyktuje jej warunki, nie chce mieszkać z jej dzieckiem? Przyznaj autorko, pewnie nie masz gdzie wrócić, wstyd Ci, że poleciałaś za człowiekiem, którego tak naprawdę nie znałaś!!! Ten pan ma prawo dobierać sobie towarzystwo z którym ma ochotę mieszkać. TY NIE! Ty masz obowiązek względem dziecka. Nawet jak ubłagasz faceta, żeby zlitował sie nad Tobą i przyjął dziecko pod wasz wspólny dach, wiesz co będzie działo się potem??? Potem będzie już coraz gorzej, Twój syn zawsze będzie mu przeszkadzał. A jak na świat przyjdą Wasze dzieci? Twój syn będzie domowym popychadłem!!! Jesteś przede wszystkim matką, kochankę w dalszej kolejności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeech
o! zaczynają się wyzwiska - niedużo trzeba było czyli topik jak setki tutaj, a aspirował do "poważnego", "życiowego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz się
my sie tu podniecamy a odpowiedzialna i zakochana mamuśka dawno sobie poszla. Może kolejnego gacha szuka.... za tydzien napisze jak go kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten facet nie kocha ciebie
nie łudź się, ukochanej nie mówi się takich rzeczy, nie sprawia jej się bólu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanasyl
rozmawialam z nim. mowi,ze przeroslo go to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że możesz ofermo
przynajmniej wiadomo, że nie będziesz zawracał głowy żadnej dzieciatej kobiecie, bo masz swoje zdanie w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedziesz offermo po autorce od samego poczatku.Do tego zachowujesz sie jak gruboskorny cham.Nikt tego chlopaka nie zmuszal do zwiazku z ta kobieta.Ja potrafie zrozumiec,ze to trudne byc ojcem dla nie swojego dziecka.Ale trzeba tez patrzec z tego drugiego punktu widzenia.Napisal,ze nie chce mieszkac z jej dzieckiem,a ja kocha.Mnie na jej miejscu byloby bardzo przykro:( Bo przeciez nie trzymala chyba dziecka w piwnicy.Od zawsze wiedzial,ze jest juz matka.Trzeba tez brac sily na zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rozmawialam z nim. mowi,ze przeroslo go to wszystko." - a sama tego nie zauważyłaś? Tu jest pies pogrzebany: tak się skupiłaś na sobie i swoim dziecku, że całkowicie zapomniałaś o partnerze, na jego uczuciach, emocjach. Nie zauważyłaś, że coś z nim nie tak. Mężczyźni nie są skłonni do zwierzeń,, nie potrafią mówić o uczuciach (uważają to za słabość). Możesz mieć żal TYLKO do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka to matka.Zawsze bedzie kochac swoje dzieci.On od razu dziecka nie pokocha to zrozumiale.Ale musi zrozumiec,ze to dziecko zawsze bedzie w ich zyciu.Pozatym przyszlosc tego dziecka zalezy od matki.Tak naprawde nie znamy tej sytuacji.Wiemy niewiele i nikogo nie mozemy osadzac.Ani jej ani jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
offerma czyjeś bękarty mam w dupie. Offerma - czy Ty sie chociaz przez chwile zastanowiles nad tym co napisales ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale musi zrozumiec,ze to dziecko zawsze bedzie w ich zyciu." - w tym sęk, że NIE MUSI. Może, ale nie musi. Gdyby autorka to zrozumiała, może inaczej potoczyłyby się losy jej, dziecka i partnera. Ale w chwili, gdy pojawia się zmuszanie kogoś przez kogoś, nie ma mowy o zrozumieniu ani tym bardziej o związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×