Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a w rezultacie to chyba finito

nie pojechalam dzis wczoraj do faceta bo..

Polecane posty

Gość a w rezultacie to chyba finito

nie mam zbytnio kasy- powiedzialam mu, ze nie mam kasy zeby jezdzic co tydzien a on na to : "no spoko". i koniec tematu. zaczynam wiec samotny weekend. jest mi przykro. chyba zasadze komus kopa w dupe lada dzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona amerykanka
a jak daleko od siebie mieszkacie i jak dlugo jestescie ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w rezultacie to chyba finito
jakies 15 minut pekaesem :o a w kilometrach to nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w rezultacie to chyba finito
spotykamy sie 3 miesiace. mieszkamy w miastach oddalonych od siebie o ponad 200 km. on teraz nie pracuje, szuka zajecia, ja studiuje. z jednej strony deklaruje ze mu zalezy i gdy jestesmy razem czuje to a z drugiej ten totalny brak inicjatywy zaangazowania gdy jestesmy daleko... dobija mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj facet
w ogole sie do mnie nie odzywa.. po 3 latach zwiazku tak po prostu przestal sie odzywac, odpisywac na smsy, odbierac telefonu.. :O musze byc naprawde zla osoba skoro tak robi. niesamowite, najpierw kochal i zyc beze mnie nie mogl a teraz tak po prostu jakby nigdy nic zerwal ze mna kontakt bez slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona amerykanka
200 to niezle (uznaje ten wpis o 15 min za podszyw).. Nie jest to tania wyprawa, raz Ty raz on.. Nie ma kasy - trudno, umowcie sie na gg, skypa albo tel... Takie czasy ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w rezultacie to chyba finito
powiem Wam szczerze, ze liczylam ze on powie cos w stylu " bardzo bym chcial zebys przyjechala, mozemy podzielic sie kosztami skoro tylko ty ruszasz sie z domu i przyjezdzasz specjalnie do mnie " albo cos w tym stylu. czy to by bylo jakies dziwne ?? ja musze miec wszystko albo nic, jestem juz tak steskniona ze mam dosc tego zycia w napieciu, chyba musze zerwac te znajmosc bo to dla mnie za ciezkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×