znowu siedze sama.........

ajjjjjjjjjjjjjjj:/ noi powiedzcie co to jest tyle lat i nuby sie tego nie załuje.. ale potem jak sobie ukladasz życie na nowo patrzysz w przeszłosc i widzisz stracony czas:/

ale ja nie uważam tego czasu za stracony, przeciwnie, bardzo bym chciała ten związek odbudować, bo to była po części moja wina...

a to jest człowiek z ktorym chciałam spędzić resztę życia... mimo naszych wad

tez mialam kogos z kim chcialam byc... od 7 miesiecy jestem sama i mi odwala!

trusski, co robisz żeby nie myśleć? W zeszłym roku chodziłam po pracy i korepetycjach na siłownię, a potem padałam przy książce w łóżku, ale teraz jestem w takiej rozsypce, ze chociaż przeprowadziłam się z powrotem do rodziców już 1.01, to do tej chwili leży u mnie sterta ubrań, której nie mam motywacji poprasować i pochować do szafy, choć z natury jestem bardzo porządna (mawiał że pedantyczna...)

wcale nie stracony bo zawsze bywaja piekne chwile tylko trzeba je zauwazyc...:) http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

hhhmmmmm no niby tak nie jest to jakoś extra stracony czas ale jak sie związałem z inna zacząłem dostrzegać wady tamtego ale i zalety zacząłem myśleć o ty że jak by tak od razu z tą obecną ale i myślenie typu w poprzednim związku mogłem być taki a taki... hhhhmmmm

mnie sie niekiedy nic nie chce robic, ale jak sie juz wezme to robie. ogolnie w ciagu 2 lat w stresie przytylam ok 10 kg. nie moge sie na siebie patrzec, nie chce mi sie z tym nic robic, faszeruje sie adipexem i cos pomaga ale na chwilke.. wychodze co czwartki z dziewczynami na karaoke, studiuje zaocznie, ucze sie... ale i tak jest mi zle samej. nie mam motywacji, nie mam dla kogo itd...

sposób oklepany do którego nikt nie chce na poczatku sie uciekać to inny partner czyli świat nie kończy sie na jednej osobie a ze była ona dla nas całym swiatem... być może my bedziemy dla kogos całym światem!!!!

dlaczego sie nie przełamiesz i nie szukasz...

ja bylam juz na tylu randkach, ze mam dosc poprostu. kazdy facet ktorego spotykam chce sie zabawic... a nie tylko na tym zycie polega..

z innej beczki czy to prawda ze jak kobieta przytyje to jej najpierw tzycki rosna ? pytam powaznie http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

ostatnia rzecza jaka rosna sa cycki

mi tam nie urosly :D za to podobno tylek mam fajny :d

no fakt... ale nie trac nadziei to podstawa a może zabardzo dawałaś powody do tego by chciał sie zabawić?? być moze trzeba było zagrac twarda nieugieta suke o która trzeba sie postarac moze czas sie postawić i dam mu buziaka na 5,6 randce niech Cie pozna i zobaczy w tobie materiał na żone a nie na flirt...

hehehe i juz powodby sie oglądali teraz tylko jedziezz dalej!!

szkoda... ze to tylko mit... http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

ciekawe ktory facet teraz dotrwa do 5albo 6 randki?...... chyba jacys desperaci :> na mnie juz mowia "desperadka"

z mitem czy bez z księciem na białym rumaku czy dj z clubu jeżeli jesteś tego warta to poczeka choćby i 10 trzeba tylko nim dobrze manipulować chyba ze wyleniłaś sie przez ostatni zwiazek co??

jeden gosc mi powiedzial, ze wygladam na taka, ktorej brakuje seksu :D sama nie wiem czy daje to po sobie poznac czy cos... nie ubieram sie wyzywajaco, nie jestem super piekna... jednak jak mowia "mam to cos" ale na jeden raz....... pfff

heheh takie pff z przytupem bym rzekł ok lece do domku koniec zmiany wracam do mojej lady która pewnie już spi obudze ją na małe co nieco:P:P do usłyszonka jutro miedzy 16 a 22 paaaaaaa