brak seksu od miesiaca

jestem z nim od paru miesiecy,on jest starszy o 8lat,mamy warunki,a od miesiaca prawie sie nie kochamy.on ostatnio mial b.powazne problemy w pracy,stwierdzil ze musi wyjechac do rodzicow,odpoczac.ok.wrocil,spotkalismy sie na kawe,niestety nie mial czasu na nic wiecej bo ma duzo spraw do zalatwienia w zwiazku z praca.mi to wszystko sie srednio podoba,nie jestem jakas nimfomanka,poprostu odczuwam ochote na seks z wlasnym facetem.wkurza mnie to.wczoraj jak juz sie rozstawalismy,praktycznie odczepic sie nie mogl,calowalismy sie,cos wspomnial,ze ma wielka ochote na mnie i ze po mojej pracy mnie odbierze i bedziemy sie mieli tylko dla siebie. no i nic. czy miesiac bez seksu to powod do zerwania lub robienia jakichs zarzutow? dodam ze on nie ma 30,wiec problemy z erekcja raczej odpadaja,innej raczej nie ma,pewnosci nie mam,ale wierze ze nie.

A dlaczego uważasz że facet przed 30 nie może mieć problemów z erekcją?

wydaje mi sie,ze to problem mezczyzn troszke w pozniejszym wieku.sama nie wiem.

A ja słyszałam ,że bardzo często powazne problemy w pracy przekładają się na problemy w łóżku ... a tak poza tym uważam ,że powinnas z nim po prostu szczerze porozmawiać :)

on jest zestresowany daj mu czas

no niby moge zrozumiec,ze te problemy w pracy(mogl stracic prawo wykonywania zawodu) moga sie odbijac na naszym zyciu seksualnym,ale ja to troszke odbieram jako zaniedbywanie mnie. gdy mu zwrocilam uwage,ze to troche dluga przerwa,powiedzial,ze narobimy straty i zebym sie nie martwila glupotami.

ale tak w ogole to to jest mozliwe zeby tak naprawde facet po miesiacu niczego nawet nie chcialby jakiegos szybkiego numerku? zawsze wydawalo mi sie,ze seks rozluznia,odstresowywuje

Stres w pracy odbija się na psychice a to powoduje spadek libido. Czy tak trudno to zrozumieć?

W dodatku jesteś z nim od pary miesięcy dopiero a z tego co widzę, to bzykać ci się tylko chce. Jak mówił ci że to przez pracę, to dlaczego mu nie wierzysz a szukasz odpowiedzi na kafe?

Zerwij! Ludzie z mniejszych powodów to robią a ty zdaje się tylko poszukujesz w związku "haków". Ludzie powinni sobie okazywać zrozumienie i wsparcie. I jest osiem lat starszy czyli facet ma ciężko bo dostrzega życie z innej perspektywy niż tylko cielesnych uciech. Haruje ciężko do tego stopnia że odbiera mu to resztki "ognia" to przyda mu sie jeszcze "cios siekierą" w plecy. Nawet pewnie nie interesujesz się co u niego w pracy, nawet pewnie nie rozmawiacie gdy wróci do domu, nic nie wiesz bo nic to ciebie nie interesuje. Pragniesz nie być zaniedbywana lecz czy sama dbasz? Oto jest pytanie.

Melygion - brawo ! :)

akurat on mi duzo opowiada,rozmawiamy o jego problemie,sam mi mowi ze jestem jego jedynym oparciem. i ja nie robie mu wyrzutow,w sumie to raczej o tym mu wspomnialam. dodam,ze ja wcale nie wymagam jakiegos czestego seksu poprostu w pewnym sensie boli mnie ze niezaniedbuje wyjsc z kolegami na jakies popijawy a swoja dziewczyne tak