Proszę wyrazić swoje zdanie na ten temat.......

z góry dzięki, bo jestem w takiej sytuacji, że nawet nie ma mi kto doradzić. Po jakim kierunku miałabym lepsz perspektywy na pracę?: Ochrona środowiska, dietetyka, fizjoterapia czy zarządzanie i marketing?

na fizjoterapie lepiej nie idz jak cie to nie interesuje i nie masz checi pomagania chorym i nie zabieraj roboty ludziom z pasja, własnej nie masz?? :O to zal

blac doll- nie chodzi o to, że chce zarabiac nie wiadomo jak wielkie pieniądze. Po prostu chciałabym wiedziec po jakim kierunku najlepiej znależć pracę. Najberdziej mnie interesuje ochrona środowiska.

Po prostu chciałabym wiedziec po jakim kierunku najlepiej znależć pracę. na to samo wychodzi... wiec idz na to srodowisko

waham się najabrdziej między ochroną środowiska, a dietetyką, nie wiem, wktórym z tych zawodów można liczyć na karierę naukową

ochrona środowiska, dziedzina na topie i wiele można zrobić, poza tym to dziedzina dość szeroka, więc można wybrać którąś z licznych specjalizacji dietetyka - miała niezłe perspektywy parę lat temu, gdy wprowadzono przepis, że na każdym szpitalnym oddziale i w kupie innych miejsc ma być dietetyk, ale od tego czasu trochę się dietetyków namnożyło, choć wiadomo że otyłość jest chorobą naszych czasów i na pewno będzie popyt na takie usługi, fizjoterapia - raczej spory przesyt na rynku, ale podobno duża szansa na pracę za granicą zarządzanie i marketing - ma przyszłość zwłaszcza jeśli planujesz własną działalność gospodarczą, nieźle też można nauczyć się tam języków, co się wiadomo, zawsze przyda.

Jak dla mnie to naprawdę kierunek nie ma znaczenia... Ważne jest żeby lubić to co się robi i robić to dobrze. Jeśli tak będzie to napewno zarobisz kasę.... Napewno warto jest studiować bo studia to fajna sprawa. Napewno warto jest studiować bo studia to fajna sprawa... Zobacz sobie fajny fimik przeznaczony dla studentów i o życiu studenckim: http://www.istnienia.pl/studenci

wiec jak mam doradzac,to lepiej idz na inzynierie,po ochronie nie ma pracy,tylko w urzedzie miasta za 800zl albo u prywaciarzy zapierdol straszny

jak skończysz to i tak może się wszystko zmienić. Ja przykładowo poszłam na informatykę bo mówili że po tym na pewno praca będzie, okazuje się że teraz informatyków w cholerę ogłoszeń ni hu hu, poza tym wola facetów, a ogłoszen najwięcej z budownictwa albo ochrony środowiska i się zastanawiam czy nie spróbować w jakiejś szkole może na nauczycielkę mnie chociaż wezmą