wszystko mam ale to mnie nie cieszy

Mam męża i rodzicólw dzięki którym wszystko mam - mieszkanie, w środku meble i wyposażenie, jestem dobrze ubrana, mąż mi kupuje bizuterie, miałam piekny slub... ale ja nie pracuje tylko studiuje i mam wrażenie ze nic nie osiagnełam, wprawdzie maz jest starszy ode mnie i ja w jego wieku też bede miała x lat pracy za soba to teraz mi głupio

pociesz sie ze moze nie bedziesz mogla miec dzieci...zawsze cos nie????

eh moze gdybym miała poczucie ze latwo przyszło to bym własnie tak nie myslała tylko siedziala i sie panoszyła?? Nie mnie jest głupio że wszystko mam dzieki rodzicom i mezowi ludzie w moim wieku nie maja połowy tego

buhaha to jest przykre

Nic co łatwo przychodzi nie cieszy i nie daje satysfakcji. Ja na wszystko zapracowałam z mężem sama i teraz przechadzam się po domu z zachwytem. Och jakie piękne firanki, a ten świecznik-niezwykły. Szafa? Ileż na nią czekaliśmy...Ale teraz nie mogę obok niej przejść obojętnie. Każda rzecz w tym domu jest wyczekana i ma swoją historię. A też jestem młoda. Mam 26 lat.

Ja długo czekałam na Męża, dlatego się nim tak zachwycam:P:D

ja tez patrze na to wszystko z zachwytem, bo te rzeczy sa piekne, ale siostry mojego meża duzo starsze ode mnie nie mają nic a podobnie się jeszcze uczą. Jak ja skoncze studia to nie bede miała motywacji by zarabiac pieniadze- bo wszystko mam. Mysle sobie ze bede skladala pieniazki dla dziecka - jestem w ciazy.

były w moim zyciu rzeczy inne które mi bardzo ciezko przychodziły i jak juz mi sie udawało to satysfakcja była krotkotrwała, ja cały czas musze miec nowe wyzwania i jak i nie mam i nie pokonuje to nie czuje sie wiele warta...tym bardziej jak dostalam mieszkanie - to juz w ogóle dla mnie porazka...

wybacz ale dzialasz mi na nerwy!Poczekaj jak sie wszystko rozsypie to dopiero bedziesz mogla biadolic!Kopnelabym Cie chetnie w pysk za Twoj debilizm!To trzeba bylo nie wychodzic za maz i samemu dozyc do wszystkiego!Puknij sie w leb!

przeciez ,nie uzywa ,chyba wiagry ,to sie cieszs

... dostac mieszkanie :O Wiekszosc ludzi chcialaby takiej porazki doznac. Chyba Ci sie w dupie poprzewracalo od nadmiaru luksusu. Rozdaj potrzebujacym, na pewno poczujesz sie lepiej.

nie cierpie takich debilek!Nikt nie kazal Tobie wychodzic za maz!sa kobiety ktore juz od dorastania chca SAME dojsc do wszystkiego bez pomocy rodzicow albo chlopa!I one wlasnie nie decyduja sie na slub,dziecko dom itp.Jestes rozpieszczona ksiezniczka i wrazen ci brakuje!Masz problemy nieziemskie ze az plakac sie chce!lepiej sie juz nie odzywaj bo dawno takich debilimow nie slyszalam!!! To sie zajmij biednymi,chorymi i bedziesz miala zajecie!Nalezysz do tego typu kobiet beznadziejnych ze gdyby sie naprawde stalo cos okropnego w twoim zyciu to bys sie zalamala na maxa!!! W tym momencie w ktorym tutaj te bzdety piszesz inni ludzie nie maja co do garnka wlozyc!Albo popatrz na tych na Haitii i zacznij myslec kretynko!A zeby facet Cie zostawil i zebys pod mostem wyladowala pusta babo!

nie rozumiem skąd u was to zawiść cale życie starałam się osiagnąć wszystko własnymi silami i najlepiej sie czuje jak do wszystkiego sama dochodzę. Nie chciałam iść na gotowe, ale mam bardzo honorowych rodziców, którzy mi wszystko sprezentowali Jedynie ode mnie zawsze wymagali, żebym byla dobrze wykształcona, bo to będzie procentowac w przyszłości. Ale dla mnie to taka ,,osobista,, porazka - bo ja muszę zawsze ,,sama,, ale wy jesteście złosliwi

ale masz problemy ---> to Ty masz problemy mam sie powiesic, że mam takich rodziców i męża?? Jestem bardzo, bardzo szcesliwa, że to wszystko mam, z drugiej strony wcale tak nie jest że mega życiowa tragedia mnie zwala z nóg jak ktos pisze a co lepiej bym było jakbym załozyła topik - słuchajcie ja to mam dobrze mam mieszkanie, luksusy i nic nie musze robic mąż i rodzice na mnie pracują? ja tak nie zrobilam ale wy i tak jestescie wredni, jak to Polacy mi to po prostu ciąży, chce jak najszybciej isc do pracy żeby nie było że taka ze mnie jak to okresliliscie ,,ksiezniczka,,...pzykreo mi jest

wybacz mi ale mi nie jest przykro ze tobie jest przykro!Trzeba nie bylo brac prezentow i zyc wlasne zycie!jestes taka tepa czy udajesz tylko!Ja iwem jak to jest samemu do wszystkiego dazyc bo mi nigdy niczego nie dal, nie sprezentowal i nie pomogl jak byla potrzeba.A wiec wybacz ze Ciebeie zrozumiec nie moge. Idz do roboty i przestan jeczyc.Jestes ksiezniczka i zostaniesz ksiezniczka bo widocznie nie potrafisz sama wziasc sie za siebie!Masz 26 lat a gadasz jak potluczona.Gdyby nie twoi rodzice i mezulek to nic by z ciebie nie bylo.Zero wlasnej osobowosci w tobie i wybralas najlatwiejsza droge w zyciu.Przykro mi. Zajmij sie poczuciem wlasnej wartosci b tak to ciebie nikt do pracy nie przyjmie bo jak ofiara losu bredzisz.

ale masz narobione!! wydałaś się za starego dla kasy... ja tam wolę nie mieć nic i pieścic się z małolatem niż ze starym dziadem no, pewnie...i jeszcze sie chełpić majątkiem! żenada!

wyszłam za maz z miłosci, a mieszkanie chcielismy wynajmować ja pracowałam teraz jestem na zwolnieniu bo za miesiac urodze nie planowałam od razu dziecka, ale jak juz dostalismy mieszkanie i wszystko mielismy to i dziecko naturalnie wyszło mąż jest starszy ode mnie o 7 lat jak sie poznalismy zarabiał 1500 zł na reke potem załozył biznes i z tego teraz sa pieniadze, tak wiec nie wyszlam za mąż za kase rodzice moi tez sa bardzo bogaci - dlatego dostałam mieszkanie, nie rozumiem dlaczego piszecie o mnie tak źle Ułozyło mi się , ale ja tez chce cos osiagnać i osiagne to mam na to całe zycie, mieszkania rodzicom nie odda wiadomo oni sa szczesliwi ze mogli mi cos dać.

przestan bredzic bo ludzie ktorzy to czytaja tu tylko za glowe sie lapia. jak tak Tobie sie dobrze powodzi, rodzicow BARDZO bogatych masz to sie kurde ciesz i daj ludziom z PRAWDZIWYMI problemami siwety spokoj. Mialas moze jakies ambicje keidys ale teraz wiesz ze nastepne 18 lat przy garach bedziesz siedzie i pieluchach o i dlatego nie mozesz sie cieszyc! Ale to jest juz Twoj problem bo sobie tak wybralas i juz!A czego oczekiwalas ze ktos napisze jaka jestes biedna bo tobie tak sie dobrze powodzi??? Jakies schizofreniczne to jest!!!! No jak ja bym miala 26 lat i bym wiedziala ze juz prawie po wszystkim i nastepne 18 lat nic za bardzo nie zadzialam...no to nie iwem...nie zazdroszcze Tobie..Ciesz sie z tego co masz i nie gderaj bo to jakies chore jest.

a tak wogole to mysle przyszlas sie tylko pochwalic i koniec.

Współczuje ci bardzo, ale sama jesteś obie winna Ja mogłam mieć wszystko w bardzo młodym wieku od rodziców mieszkanko samochód. Gdybym się uparła to bym również wyszła za jakiegoś bogatego pana, ale to wszystko odrzuciłam bo chciałam poznać smak życia Sama, swoją pracą doszłam do "czegoś" a naprawdę początki były bardzo trudne, zdarzało mi się jeść tylko suchary Wiesz nie pisz, że ci jest smutno, tobie się tylko wydaję że chciałabyś dojść sama do czegoś Mogłaś zrezygnować z pomocy rodziców, no ale nie byłoby tak kolorowo jak jest teraz :)

No masz i się nie cieszysz, trudno, ale możesz też coś osiągnąć zaczynając od miejsca w którym obecnie jesteś, tak? Na przykład zbierać na mieszkanie dla dziecka, piszesz, że jesteś w ciąży. Skończysz studia, dziecko Ci się urodzi i chyba coś będziesz sobie musiała poszukać. Chyba, że na laurach siądziesz, bo wszystko już masz, a mąż będzie zapier... na Was. A co, jeżeli stracisz to co masz? Różnie w życiu bywa? Wtedy byś to doceniła. Masz co masz, to się ciesz i rozejrzyj się co dalej.

moze źle to ujełam ze sie nie ciesze, ciesze sie, ale doceniam w zyciu to co osiagnełam sama, rodzice tego nie rozumieją, mam 23 lata, koncze drugi kierunek studiów

a smutno to napisałam ze mi jest - a raczej przykro ze zle odebraliscie to co pisze...może ja źle to ujełam musze to jeszcze raz przeczytać człowiek czasem sam pisze niedokładnie tak jakby chciał by to było zrozumiane