czy ktoś z Was również kocha drapanie po plecach?

rany,jak ja to uwielbiam,można mnie drapac godzinami,lekko mocno,byle tylko drapac po plecach rękach a nawet nogach. Też to kochacie?:D

tak :D

uwielbiam :-P mój chłopak musi mnie drapać bez przerwy :-P

kurcze,a jak ktoś ma takie dłuższe pazurki to chętnie usnęłabym przy takim cudownym drapanku :) mój chłopak tak się do tego przyzwyczaił,że kiedy się spotykamy i sobie leżymy oglądając telewizje on odrazu wie,że ma mnie drapać zaczynając od pleców,ramiona i rączki. :D

ja jestem z kolei po stronie 'drapiącego' bo mój chłopak uwielbia drapanie po plecach.. :) a damskie paznokcie są do tego idealne ;D ale jego swędzą bo ma krosty :P

disseee dokładnie ten sam przypadek:D czasami w żartach mówi ,że go "paznokcie bolą" :D

ojj tak :) po pleckach miło

Uwielbiam. Mój mąż ma ze mną ciężko... Co wieczór w łóżeczku nastawiam mu plecy i mnie drapie.

nicola20 to ja mam odwrotnie. kiedy wyskoczy mi jakaś krostka ( a na plecach wiadomo każdemu zdarza się,chociażby przez to,że się za zimno ubieramy i w ogole plecy,miejsce gdzie trudno się bardzo dobrze wyszorować) to nie lubie bym po pleckach drapana ,bo odczuwam ból. mój chłopak w czasie dojrzewania też miał krostki,i mówił,że jak spał w białej koszulce to później całą miał tak pokrwawioną,że szok ,dlatego,żew nocy go tak swędzialy te dziadostwa,że nie mógł wytrzymać ,niby spał a sie tak "katował":D

uwielbiam, mój też biedny mnie ciągle drapie ;D

a jeśli chodzi o pierwszą osobe pod moim postem to też mam takie coś-wewnętrzna strona ręki,zwłaszcza nisko,tam gdzie żyłki :D na początku mnie łaskotało,ale teraz...:D

Ja też to lubię :D Moja mama mówi, że to jest wkurwiające. Haha :D

ojjj kto tego nie lubi ;D Moj byly zawsze se bronil przed tym mowiac " Nie bo znowu usnies" ;D zawsze obiecywalam ze tym razem tak nie bedzie...no coz czasem udawalo mi sie slowa dotrzymac i nie uspyialam :D heheheh

cvb hahaha,skąd ja to znam-do mamy lepiej nie podchodzić,bo odrazu się irytuje i mnie tak lekko drapie ,bo mówi,że boi się ,że mi coś uszkodzi a takie ma fajne paznokietki :( ale no cóż,wtedy zawsze lece do taty,chociaz niezbyt mu idzie:D

moje chlopie to istny pieszczoch jesli chodzi o drapanie... chlop jak szafa, plecy wielkie i szerokie... i co chwila sie nastawia do drapania...i mruczy, steka, jeczy... hahah :)

ivaaa mruczenie i jęczenie-skąd ja to znam,sama się tak zachowuje:D naprawde,to jest takie przyjemnie i miłe...mmm :) mój chłopczyk też taki duży,szeroki i również się nadstawia ale on lubi leciutko a ja lubie ,że tak powiem hardcore:D

OOOOOO jak ja nie cierpie drapać!!!!!! a mój mąż wciąż mnie dręczy i prosi , czasem go podrapie juz taka nie jestem:P ale mi ręce mdleją szybko a on chciałby całą noc najlepiej:)))))))) współczuje drapaczom hi hi

Coś dla Was :) http://www.facebook.com/pages/Uwielbiam-drapanie-po-plecach/169053246446133

też uwielbiam być drapana po pleckach każde oglądanie wspólne tv kończy sie moim zaleganiem na jego kolanach i drapaniem przez cały film ;)

jaaaa:)

ja jestem tą drapiącą... :)

po plecach podczas seksu. Jak idzie na basen to potem ma ślady. Wiem o tym, ale tak lubię to robić. Za włoski też lubię go pociągnąć, bo mnie to dodatkowo podnieca. :)