Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinowka pospolita

PROSZĘ POWIEDZCIE MI CO MAM JUTRO WZIĄĆ NA TĄ ROZMOWE KWALIFIKACYJNĄ

Polecane posty

Gość malinowka pospolita

Jestem na skraju załamania nerwowego. :D Chyba będę pierwszą osobą w historii która umarła na rozmowie kwalifikacyjnej. Od popołudnia tylko jeszcze bardziej ześwirowałam ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubierz się elegancko, weź dużo uśmiechu i dobrego humoru:) To najważniejsze! Pamiętaj, nie maluj się mocno, i nie używaj mocnych perfum, kiedyś moja nauczycielka opowiadała mi, że klientka poszła wypsikana perfumami do gościa na rozmowę, i nie dostała pracy, choć była idealnym kandydatem. Dlaczego?, Bo pachniała jak szefa była :) 3mam kciuki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
wrazie W wez ze soba CV, ladnie sie ubierz i zabierz tez jakas tabletke na nerwy skoro to tak przezywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
mam 58 lat i muszę w końcu zacząć pracować na moją emeryturę...gdyby nie to , to dalej siedziałabym całe dnie na cafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
ok! zero perfum, potuszuje tylko rzęsy i zapudruje pryszcze. Właśnie nie wiem czy mam się ubierać bardzo elegancko! To jest tak... wysłałam cv, facet do mnie zadzwonił po czym tak zupełnie luźno zapytał "czy pani ma ochotę do nas wpaść?" Dodam że to w branży "inżynieryjnej". Chciałam ubrać: dzinsy, białą bluzkę i żakiet, tak "pól-elegancko". Może lepiej rzeczywiście ubiorę cały komplet taki bardzo wyjściowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
hehehehe dobrze że ten podszyw przyszedł przynajmniej trochę się uśmiałam :D Przeżywam to okropnie! Moja pierwsza rozmowa :D Jakieś takie dyplomy i papieru ukończenia kursów może też lepiej pobiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze by bylo zeby po 30
wez dyplomy i takie bajry ze studiow i CV ubierz sie tak zeby tobie bylo wygodnie... Ja na moja rozmowe kwalifikacyjna poszlam w czarnych dzinsach rurkach a na gore zalozylam czarna elegancką tunike i biale korale (prace dostalam bo czulam sie swobodnie przez co zachowywalam sie swobodnie ) Badz soba....nie stresuj sie bo jesli nie dostaniesz tej pracy to tylko i wylacznie przez stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bralam dyplomy cv lm
ale nigdy mi sie to nie przydalo. Porponuje mimo wszystko zrezcygnowac z dzinsow na rze cz spodnicy do/za kolana lub spodni materialowcych. Mozesz ubrac jakas koszule w stonowanym kolorze (niekoniecznie bialym) i sweterek/kamizelke. Mimo ze teraz na rozm wcale taki super sztywniacki stroj nie jest mile widziany w niektorych branzach, to jendnak dzins ma wyrazny charakter 'casualowy' powodzenia p.s. ja mam jutro pierwszy dzien w pracy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
ok, to może zostanę przy tych dżinsach na dole, elegancko na górze. Słuchajcie, a czy tam zazwyczaj pytają szczegółowo o materiał ze studiów? Ja tu już normalnie drugi raz studia przestudiowałam w ciągu ostatnich 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bralam dyplomy cv lm
roznie to bywa, ale jesli w ofercie pracy zawarli info, ze wymagaja jakiejs konkretnej wiedzy, to zapewne zechca to sprawdzic, przynajmniej ja mam takie doswiadczenie. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
ale to są takie dżinsy że nawet nie widać że dzinsy, ciemno granatowe i takie dość stonowane. Jeszcze przemyślę te materiałowe spodnie. To jest praca w laboratorium, będę musiała tam ubierać się w strój roboczy, nie chcę wyjść na jakiegoś japiszona od razu na rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita podszyw
dzieki :D czyli młoda jestes jednak ? pierwsza praca?? nie stresuj sie... pewnie to ambitna praca skoro inżynierskie i studia, ja tam jestem prosty podszyw i prace do których się ubiegałam były znacznie gorsze, ale w ostatnich dwoch poszłam w byle jakim stroju i do obu chcieli mnie przyjąć (nie była to coprawda praca biurowa) byłam też na luzie bo mi średnio zależało, Ty też pomyśl - a poójde co mi szkodzi, jak nie dostane , to poczekam i dostane pozniej lepszą - nie idz z nastawieniem "TO ALBO NIC" bo mozesz sie rozczarowac . to tyle mam nadzieje że troche pomoglam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
ok :D Żadnych perfum, na luzie ale elegancko, jak mnie nie przyjmą to będzie inna i wziąć na wszelki wypadek wszystkie papióry. Taaak... pierwsza praca i pierwsza rozmowa. Ej ej ... jak mniemam tutaj nie zadziała ta zasada jak z randkami... że jak się trochę spóźnię to będą bardziej podekscytowani tym że przyszłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak w laboratorium to
staraj sie wygladac jak osoba dobrze zorganizowana,konkretna, nie roztargniona, wygladaj w miare porzadnie, skromny makijąż, fryzura raczej gladka , zadbane ręce, nie tipsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na wakacjach byłam na rozmowach gdzie poprzychodziły panny w brzydkich zdeformowanych japonkach.. z kołami pod pachami mokrymi.....ogólnie masakra.... i wiekszosc z nich dostała ta prace.....ehhhh.:D do tej pory jestem w szoku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
nie mam tipsów :) Miałam takie troche dłuższe paznokcie ale też właśnie tak sobie pomyślałam że oni mogą pomyśleć że będą mi one utrudniały "manualność" i obcięłam na króciutko. Ok... jeszcze się pouczę troche! Trzymajcie kciuki plissss! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowka pospolita
ej! wiecie jak mi fajnie poszło! Fakt że facet powiedział że oddzowni, bo musi jeszcze porozmawiać z prezesem, ale powiedział że byłabym przydatnym nabytkiem. Powiedział że oddzwoni jeśli się zgodzi i jak się nie zgodzi to też zadzwoni żeby mi powiedzieć! :D Było nieźle, nie wyszłam na idiote, nawet jak już zaczęła się ta rozmowa to przestałam się denerwować i zaczęły mi wszystkie zdania płynnie ładnie i swobodnie wychodzi. Jak nie dostanę to nie będę jakaś super zła, ale ciesze się ze udało mi się przeżyć pierwszą w życiu rozmowę kwalifikacyjną i wyjść z niej z twarzą :D Dziękuję dziękuję dziękuję za wsparcie. 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×