i co ja mam zrobić..... chodzi o kolegę....

widzieliśmy się kilka razy ( choc znamy się juz od kilku lat) tylko teraz on widać chciałby coś więcej. A ja... Nie wiem. Na spotkaniu raz było fajnie a raz trochę mi się nudziło, czymś mnie tam zdenerwował czy swoim niezdecydowaniem czy jakimś poglądem. Nie wiem co mam robic. Ja to bym od razu chciała poznać chłopaka idealnego, który mnie fascynuje i w każdej sytuacji się zachowuje super i takie tam, ale to chyba nie możliwe... A ten mi się wydaje taki normalny i taki nudny.....

hmm........ :(

poradzcie mi coś, dać mu szansę czy od razu powiedzieć stop czy jeszcze coś innego... Ogólnie to nic miłego mu nie mówie więc raczej sobie nie myśli że go uwielbiam...

ale na pewno nie chce go zranić ....... bo to dobry chłopak

to co nikt nic nie doradzi, nie wiem czy dac szansę czy juz powiedziec nie. Nie jestem niczego pewna, ale nie chcę też i jego zbyt angażować...

jak Ci nie pasuje to odpuść.. coś mi się zdaje, że masz tzw "parcie" na faceta. Idealu nie trafisz bo idealu nie ma. Ale w koncu trafisz na kogos z kim bedziesz sie dobrze czula.. wrzuć na luz. Pozdro600 :P

no tak, ja ogólnie nie mam szczęścia do facetów więc teraz od samego początku ich strasze ogólnie. Ale to mój kolega, jest miły i go znam więc nie chce go skrzywdzić. Czy ja od razu cos powinnam poczuć.... eh nie wiem :( zresztą mam tyle nauki że nie mam czasu o tym myśleć

najlepiej to nic nie rób, zobaczysz jak bardzo mu zależy i czy szybko się zniechęci

do łóżka. sorka ale to Ty powinnaś wiedzieć.

Ja bym się jeszcze spotkała kilka razy :D Nigdy nie wiadomo, o co tak naprawdę chodzi, póki się do tego nie dojdzie :D