Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

justynag27

Co zrobić żeby zajść w ciążę???

Polecane posty

Cześć dziewczyny staramy się z mężem o dzidziusia od 4 miesięcy. Najbardziej marzy o tym nasza cudowna 5 letnia córcia, żeby mieć braciszka albo siostrzyczkę, zresztą ja również tylko o tym myślę nie mogę się doczekać żeby znowu poczuć w sobie nowe życie. W tym miesiącu najpłodniejszymi dniami był 8, 9, i 10 styczeń 2010 r. wiec powinnam być w ciąży. Nie wytrzymałam i niepotrzebnie może 16 stycznia zrobiłam test i wyszedł negatywny, przyjęłam do wiadomości wynik  wole mile się zaskoczyć niż niemile rozczarować. Zastanawia mnie jedynie jak długo można próbować nigdy nie miałam problemów ginekologicznych i moje cykle były zawsze regularne za pierwszym razem zaszłam w ciążę za pierwszym razem i tym razem wydawało mi się, że tym razem też tak będzie. Jak to możliwe zwłaszcza, że czuję kiedy zbliża się połowa cyklu. Proszę doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jaki sposób wyznaczasz sobie dni płodne? Dopiero po roku nieudanych starań zaleca się wizytę u lekarza. Współżycie w najbardziej płodnym momencie, to szansa na ciążę wynosząca 25-40%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję kiedy mam owulację te cztery dni wiec napewno jeden z nich musi być tym właściwym myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sądziłam, że zajście w cążę po raz drugi będzie takie trudne, a ja poprostu nie mogę się już od września zeszłego roku doczekać. Zawsze wydawało mi się, że jeśli współżyjesz w dni płodne przy normalnym regularnym cyklu to nie ma możliwości żeby się nieudało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóle okołoowulacyjne mogą nawet występować w cyklu bezowulacyjnym, więc nie jest to najwłaściwszy sposób na określenie owulacji. Najlepiej by było gdybyś obserwowała śluz i mierzyła temperaturę - wtedy bez problemu wyznaczyłabyś sobie fazę płodną. Może po ciąży przestawiła Ci się owulacja i masz ją w innym momencie niż przed ciążą? Gdyby każde współżycie w fazie płodnej kończyło się ciążą, to nie byloby problemu tylu kobiet z zajściem w ciąże, a do tego mielibyśmy prawidzwą epidemię zaciążonych nastolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym miesiącu byłam przekonana że się udało ok 4 dni po zaczęłam mieć problemyz oddawaniem moczu tzn objawy takie jakie są charakterystyczne dla zapalenia pęcherza moczowego (zaznaczam, że nigdy w życiu nie miałam takich problemów) i następnego dnia po wstaniu z łóżka miałam gorączkę 37,1 C mimo iż jestem zdrowa. Przyznaję, że bardzo się ucieszyłam tym większe było rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
justyna...przedewszystkim inne podejscie.... Postaraj sie tak o tym nie myśleć, rozluźnić. Spędź miło czas z partneram..jeśli sie da wyjedzcie gdzies na mały urlop. Odpoczniecie od tego co naokoło. Uszy do góry będzie dobrze i napewno się uda. I pamiętaj...do niczego dobrego nie prowadzi takie zamartwianie sie i rozmyślanie w trakcie stosunku czy tym razem sie udało..to bez sensu bedziesz się tylko dołować i będzie jeszce gorzej. Więcej optymizmu będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynag witaj :) i inne kobitki:) Ja również z wieloma innymi staraczkami jestem na topiku "oczekiwanie na dwie kreseczki":) Ja staram sie o dzidzie od 3 m-cy, jak narazie bez skutku:(. W tym miesiącu znów nowe nadzieje, właśnie mam dni płodne i z męzem jestesmy bardzo pracowici:). Wiesz ja tez myslałam że zajście w ciąże to raz i już, wiele razy bałam się że wpadniemy. A teraz same próby i starania. A się wydaje że to powinno byc takie łatwe, bo przeciez potrzeba tylko jednego plemniczka do zapłodnienia... Ja mam cykle 28-29 dniowe. Zobaczymy w lutym nasze efekty:) A może jakies badania trzeba wykonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że na badania po 3 lub 4 miesiącach jest za wcześnie. Przyznaj, że cały czas jednak w podświadomości błąka się myśl, że ten test wykonałam za wcześnie bo tak było staram się ją odpędzić ...co ma być to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna staraczka123
Witam. Mam podobny problem. Staram się ale nie wychodzi. Najgorsze jest to, że miewam cykle bezowulacyjne. Które? Licho wie. Staram się jakoś to sprawdzać ale jakoś nie wierzę tym testom i badaniom. W tym cyklu zaopatrzyłam się w testy owulacyjne ale wyniki nie były rewelacyjne. Marna, jasna kreseczka - sporo jaśniejsza niż powinna być. Zrobiłam także pomiar progesteronu i ten o dziwo pokazał że ten cykl powinien być owulacyjny. Jak jest na prawdę? Nie wiem. Czekam na sądny dzień i mam nadzieję że @ nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - poczytajcie sobie te artykuły, do których linki podałam. Te informacje są naprawdę przydatne jeśli się staracie o potomstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoani czy miałaś również problemy tego typu?? bo widzę, że jesteś świetnie zorientowana w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie testowałaś za wcześnie! Zrób test w dniu spodziewanej @ lub idź na Betę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu interesuję się kobiecym cyklem i płodnością :) Stosuję te metody póki co w celu uniknięcia potomstwa, ale znając podstawy wiem, że są wprost idealne dla starających się :] Skoro wiem z dużą dokładnością kiedy mam fazę płodną, to mogę tę wiedzę wykorzystać albo w celu uniknięcia poczęcia, albo wprost przeciwnie - by zwiększyć swoją szansę na ciążę :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że okoani stosuje npr jako metodę antykoncepcji :) Mylę się? Dziewczyny faktycznie macie złe podejście. Musicie najpierw poznać swój organizm. Mierzcie temp, obserwujcie śluz, szyjkę(to już wyższa szkoła jazdy). Niepotrzebnie się stresujecie. Któraś napisała o cyklach bezowulacyjnych. Jedyną gwarancją, że była owulacja są dwie kreseczki na teście :) Ja myslę, że w takim wypadku monitoring jest najważniejszy. Poziom progesteronu nie jest tu ważny, bo różne cuda wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - wpierw trzeba poznać swój organizm. A metody NPR naprawdę nie są pracochłonne, wymagają jedynie systematyczności. Drugą najważniejszą sprawą przy staraniach jest minimalizowanie stresu i presji - wiem, ze bardzo chcecie być mamami, ale taka nerwówka niekorzystnie odbija się na Waszym cyklu. minia85- tak, stosuję NPR. Ale to nie jest metoda antykoncepcji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoani wyprzedziłaś mnie :) Mam do ciebie pytanie :) Którą metodę polecałabyś dla początkujących? Chodzi mi o to, żeby była jasna. Zastanawiam się nad angielska i Kippleyów. Chciałabym zakupić podręcznik i się waham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze test zrobiłam za wcześnie ale dla bezpieczeństwa wolałam się pogodzić się z jego wynikiem żeby nie mieć znowu dola. Niepokoją mnie tylko te objawy zapalenia pęcherza i to ze co chwilke biegam do toalety ( zapalenia nigdy nie miałam wiec nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ciąży nie ma objawów zapalenia pecherza. Idź lepiej do lekarza. A częstsze biegania na siusiu, to w późniejszej ciąży, gdy dzidzia naciska. Przynajmniej ja do 12tygodnia nie latałam częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem za wcześnie na takie objawy, jak będziesz sobie wkręcać temat ciąży to organizm ludzki płata różne figle i zachowuje się dokładnie tak jak chcemy by się zachowywał. Moim zdaniem powinnaś trochę wyluzować jak zaszłaś w ciążę na pewno niedługo się o tym przekonasz :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawde mówiąc to wszystkie metody NPR są do siebie dość podobne i każda ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Polecam poczytać informacje na stronie www.npr.pl oraz na forum www.naturalnemetody.fora.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem 25 powinnam dostać okresto już niebawem.Tylko wyluzować:-) gdyby to było takie proste kiedy ja już powoli fiksuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im bardziej...
.. się chce, tym bardziej nie wychodzi, bo to 'chcenie' doprowadza organizm do stresu. A jak jest stres, to nici z dziecka. Poza tym jedna istotna sprawa - npr npr'em, też go stosuję, ale nigdy nie masz 100% pewności, że doszło faktycznie do pęknięcia pęcherzyka. i że w pęcherzyku była komórka jajowa.. i że nawet jeśli doszło do zapłodnienia, to nie okazało się, że były wady genetyczne i nie mogło dojść do zagnieżdżenia.. itp itd... Pierwsza i zasadnicza rada - przestać myśleć o tym, żeby zrobić dziecko i pomyśleć raczej o przyjemności płynącej z faktu, że możecie się kochać bez zabezpieczenia... A reszta przyjdzie sama :) w najmniej odpowiednim momencie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im bardziej...
miało być w najmniej SPODZIEWANYM momencie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitia
Hej ja tez jedna z tych ktora sie stara, i znowu w tym miesiacu przezylam rozczarowanie. Wlasciwie wczoraj zrobilam test wyszedl mi pozytywny a dzisiaj dostalam @ no i jak tu sie nie zdolowac. A nie wspominalam ze 2 miesiace temu poronilam w 10 tyg, moje dzieciatko zmarlo nie wiem z jakiego powodu. Jestem za granica no wiec tu troche to wszystko inaczej wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam czy ktoras z was pomoze mi w jednej nie typowej spr. Jestem 6 miesiecy po poronieniu w 11 tyg gdyz nie bylo zarodka bardzo chcemy z mezem miec dziecko ale nic z tego nie wychodzi co miesiac jest rozczarowanie a ja coraz bardziej sie zniechecam . Czy ktoras z was miala podobna sytuacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmar07
Hej dziewczyny staralam sie o dzidziusia 12 cykli, rok czasu. postanowilam sobie ze gdy minie rok moich staran do zrobie badania, oczywiscie maz tez. Pobralismy sie 6 wrzesnia miesiac pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, aktualnie jestem w 8 tygodniu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×