Nie mogę zrozumiec kolesia

doradzcie mi....bo go nie rozumiem :I Najpierw smsujemy i pisze mi ze chcialby sie spotkac na nastepny dzien tylko nie jest pewny czy bedzie mogl i w razie czego sie odezwie, nie odezwal sie. Po kilku dniach znowu piszemy tym razem ja proponuje(to bylo wczoraj) zebysmy spotkali sie w poniedzialek czyli dzisiaj. Doszlismy do porozumienia, ze stykniemy sie ok 16. Tylko on mial jeszcze napisac smsa gdzie i czy dokladnie o 16 czy pozniej.. 16 bedzie za pol godziny a on milczy...co mam zrobic?

Olać? ;] Jakby chciał serio sie spotkac to by dawno napisał ;]

nie histeryzuje, po prostu nie wiem czy sie odzywac pierwsza...czy moze nie zawracac sobie nim glowy i sie nie angazowac w jakas blizsza znajomosc. Co powinnam zrobi?

Nie zawracaj sobie głowy :) Ja bym zrezygnowala....

To myslicie ze nie chce sie spotkac? To po co w takim razie wczesniej sam pierszy wyskoczyl z inicjatywa spotkania??

Nie wiem, ale to facet.... No wg. mnie gdyby chciał się spotkac i zależaloby mu na spotkaniu, to raczej postarałby się.... i napewno odezwałby się wcześniej... a nie 30 min przed spotkaniem ;)

NAwet te 30min przed sie nie odezwal :( ehh... czyli juz nic wiecej nie pisac jako pierwsza?? czlowiek to zawsze ma pod gorke:(

A mówią, że kobiet nie idzie zrozumiec.... Możesz się odezwać ;] ale szkoda nerwów na typka ;] Ja bym się już nie odezwała, bo jakby miał tak kolejny raz kręcic... to sorry....

a moze on jest niesmialy? sama juz nie wiem.... moze ja powinnam wyjsc z inicjatywa??????

Ja go nie znam ;] więc nie mnie to oceniać... ale wg. mnie to nie jest nawet nieslałośc... ja bym to odebrała tak ze ma mnie po prostu gdzieś ;]

faceci są "niesmiali" tylko wtedy jak nie są zainteresowani

Skoro nie jest zainteresowany to dlaczego sam pisal ze chce sie spotkac itp??:(

lecisz i pochwalic się smsami od ciebie kolegom

myslisz ze to mozliwe? pewnie tak... ale ja mam "szczescie".... a kurcze lece na niego jak holera

uppppppp

okazało się później że miał dziewczynę :P szkoda czasu na niego.

no niestety, zmienił chyba zdanie. Nie pisz do niego ani dzis ani wcale. ak sie nie odezwiesz to albo sie ruszy i zadzwoni zapytać co sie stalo ze nie odpisujesz albo oleje a tego tłumaczyc nie trzeba.

ja mysle ze on wie ze na niego lecisz i jak ma czas i ochote to sie odzywa a jak jest zajety czyms innym lub kims to juz o tobie zapomina. przerabialam to dwa razy. i dwa razy sie sprawdzilo.

On nie ma dziewczyny....