Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ifffffffffffffffar

sesja... znowu... tak bardzo chcę a poprostu się boje... Są tu studenci?

Polecane posty

Gość ifffffffffffffffar

..sesja - czas zacząc... a ja sie jak co pół roku boje , że nie dam rady, że będę mieć poprawki... że nie zaliczę wszystkiego, że nie dam sobie rady... a tu przedmioty zamiast łatwiejsze są trudniejsze... ehhh... ( tylko błagam nie pisac postów pt. trzeba było nie iść na studia, nie wszyscy musza studiować lub trzeba było wybrać inna szkołe... to nie w tym problem... )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne 20
wspierajmy sie co dwie glowy to nie jedna :) mi zostalo 6 zaliczen, w tym polowa latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem
ja mam chyba gorzej , bo zaczęam po raz 2 studia i czuje, ze nie dam rady... ale moje problemy leżą w tym, ze mam cos, co zakrawa na fobie spoleczna ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczeniewiemm
ja też mam sesje i co z tego nie zdasz to poprawisz. są inne problemy, dużo gorsze niż poprawka z egzaminu. Zresztą jak się pouczysz to duża szansa że zdasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
towitaj w klubie:D ja tez sram ze strachu przed kazda sesja.jestem na trzecim roku juz a kurde boje sie dalej tak samo jak na pierwszym;) zakladam zawsze najgorsze scenariusze a jeszcze nigdy nie miaalm poprawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifffffffffffffffar
a w czym problem - co zaczynasz? ten sam kierunek? Ja też miałam przerwę , niestety niezależną odemnie... teraz mam 'ciągłość'... i ten ból i strach , że się z niczym nie wyrobie:( ... że zawiodę... nawet samą siebie... chcę, walczę, próbuje a gdzieś tam w tyle słyszę a jak się nie uda? a jeśli nic z tego? ... dziwne , sama sobie dziwie... nie jest to pierwsza sesja w moim życiu a jednak nie mogę się za to zabrać:( ehhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifffffffffffffffar
lady - noooooooooo... to wiesz w czym problem:) u mnie jest dokładnie to samo... a teraz zamiast robić choć notatki na sesje siędze na kaffe - dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem
Zaczęłam inny kierunek, niby podoba mi sie bardziej, też chcę, nawet się uczę pilnie a mimo wszystko lęki są bardzo silne :( nie wiem, czy dam rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chyba u siebie na roku najwiekszym 'narzekaczem' ;) zawsze sie boje,ze nie zdam,nie zalicze itp...owszem,zdaje i to zwykle dobrze ale ile stresu i cierpienia mnie to kosztuje:P czasami to sobie mysle,ze ostatecznie nie kazdy musi miec studia itp itd-to w najgorszych chwilach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem
Politologia, spec. zarządzanie zasobami ludzkimi... Kierunek mi podchodzi, uczę się i idzie mi dobrze, ale za każdym razem mam takie lęki, że po prostu dochodze do momentu, kiedy mam ochote wszystko rzucic i jestem od tego o krok... Męczy mnie to wszystko strasznie, boje sie , ze i tak nie skończe tych studiow i tp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifffffffffffffffar
ja zarządzanie projektami ... miała być farmaceutyka... nawet się dostałam na dzienne:) do krk... ale później wyjechałam... i startując po przyjeździe musiałabym zdać dodatkowe egzaminy, na któe oczywiście sie nie przygotowałam i dałam sobie spokój... czy warto? nie wiem.. czy słusznie, nie wiem... studiuje coś co lubie... ale farmaceutyka była moim planem na zycie:) .. teraz wszytko staneło na głowie... może dlatego panikuje?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwer
jestem na I roku BHP myslslam ze to troche latwiej szy przedmiot ze nie ucza tam min.o obsludze wozka widlowego o wszytkich czesciach a aucie o alternatorach itd jest ciezko mam 3 letnia corke ogarniam dom i jakos zdaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w czym problem
U mnie tak jest ze wszystkim, łatwo się poddaje... byle niepowodzenie może mnie wyprowadzić z rownowagi. Co gorsza, jestem perfekcjonistką i wszystko chcialabym robic najlepiej, a nie zawsze się udaje... a jak sie nie udaje, to bardzo latwo sie poddaje. Chcialabym spełnic oczekiwania rodzicow, ktorzy sa i tak ze mnie dumni... ale te lęki strasznie mnie wykańczają, czasem nawet ryczę do poduszki, że sobie nie poradzę, że to koniec itp. Nie wiem, czy wytrwam tak do końca. A po jakim czasie powrocilas na studia , ile mialas przerwy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikuśnananananna
qwer - dal mnie jesteś cyborgiem:) (bez obrazy...) ja jestem sama (jeszcze) tzn. nie mam domu na utrzymamniu, nie mam dzieci i załamuje się byle głupotą a Ty? tyle obowiązków i ciągniesz to wysztko jakoś do przodu - szacunek:) ja też boje się sesji OKRUTNIE:( ... po lo wyjechałam... wróciłam .. zaczełam I rok zarządzania i zr dziekanke na filologie ang. a że tam nas zrobili w BAMBUKO bo przyjmowali na zupelnie innych zasadach mielismy konczyc na zupelnie innych zasadach zrezygnowałam... wrócilam na II rok zarzadzania i jak narazie jestem przeazona... :( wszytkim.. przedmiotami, zaliczeniami, wszytkiego po trochu... :( powinnam byc teraz na IV roku... jestem na IIgim - dla mnie dramat do tej pory nie moge sobie z tym poradzić... ehhh... moglam teraz prznajmniej konczyć lic. moj facet mgr. i po obronie oboje moglibysmy wyjechać a tak? ... :(:(:( do dupy jest to wszytko!:( .. a sesja - dla mnie zło konieczne... boje sie strasznie.. a jak nie zalicze? a jesli nie zdam? chyba sie ząłamie!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja skończyłam studia w czerwcu 2009 ale dzielnie was wspieram:):):). Dobrze będzie!Dacie rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikuśnananananna
Prowansja ... ohhhh.. ale Ci dobrze!... a nam tyle zostało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farmaceutka in progresssss
farmacetyka hahahahaha. Słyszałam o farmacji, o farmaceutyce niestety nie. Dobrze, że tego nie studiujesz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka dawno lata juz
Do wszsytkich studentów - PRZESTAŃCIE SIĘ BAĆ I WZAJEMNIE NAKRECAC PRZED EGZAMINEM! To skutkuje. Większy STRACH wierzcie mi jest wtedy gdy tracisz wszystko 1 dnia tj. mieszkanie, pracę, lądujesz na ulicy. Cale szczęście że nie mam faceta, kochanka, dzieci czy męża - zwał jak zwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
NO ja teraz też mgr obroniłam ale ogólnie jakoś sesja nigdy mnie strasznie nie przerażała, może pojedynczych kilka cięższych przedmiotów ale i tak zawsze uczyłam się dwa dni przed egzaminem i jakoś dawałam radę (nawet całkiem nieźle) z laborkami było ciężej, wejściówki co zajęcia itp. ale mnie to interesowało i fajne rzeczy wychodziły :) teraz kolejny kierunek zaczęłam ale już zaocznie z tym że tam to się nudzę i sesja to raczej będzie formalność :P powodzenia wszystkim hektolitry kawy/energizery/pełne skupienie i będzie dobrze i następny stres dopiero z pół roku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×